Wczoraj, w sobotę 22 czerwca 2024 r. na Stadionie Śląskim odbył się pierwszy z dwóch zaplanowanych w tym miejscu w ten weekend koncertów Dawida Podsiadły.
100 tys. uczestników pierwszego koncertu Dawida Podsiadły na Stadionie Śląskim?
Mówiło się wcześniej, że w koncercie może uczestniczyć aż 90 tys. osób. Tymczasem w czasie koncertu sam Dawid Podsiadło powiedział ze sceny: Jest nas tu 100 tysięcy!
Na podobną liczbę szacuje publiczność pierwszego koncertu Podsiadły dyrektor Stadionu Śląskiego Adam Strzyżewski.
- To jest bardzo zbliżona liczba, ale czekamy na oficjalny komunikat organizatora - mówi Strzyżewski w rozmowie ze Ślązagiem. - Jeśli ta informacja się potwierdzi, będzie to największy koncert na Stadionie Śląskim w ostatnich 20 latach (stadion przed modernizacją był zupełnie inny). Dzisiaj na 100 proc. będzie powtórka, bo drugi koncert jest wyprzedany - dodaje Strzyżewski.
Jak informuje nas dyrektor Stadionu Śląskiego, w czasie sobotniego koncertu nie zanotowano żadnych poważniejszych incydentów. - Nie dotarły do nas żadne niepokojące informacje. Zarówno wejście uczestników na stadion, jak i wyjście przebiegło bardzo płynnie - mówi dyrektor Stadionu Śląskiego Adam Strzyżewski.
Po południu w niedzielę 23 czerwca Adam Strzyżewski poinformował nas, że na oba koncerty sprzedano po 88500 biletów.
- Biorąc pod uwagę liczbę osób do obsługi imprezy (technicy, ochrona itp.), mieliśmy w sobotę na Stadionie Śląskim ponad 100 tysięcy osób - dodaje Strzyżewski.
Sobotni koncert Podsiadły zakończył się tuż przed północą
Sobotni koncert Dawida Podsiadły zaczął się finalnie około godz. 21.15 i trwał do 23.40.
W czasie pierwszego koncertu Dawida Podsiadły na Stadionie Śląskim podczas tego weekendu wśród gości, którzy pojawili się na scenie razem z głównym bohaterem byli:
- Artur Rojek (to już stały gość u Podsiadły, występował z nim również podczas ostatniego koncertu na Śląskim, i tym razem wraz z Dawidem wykonał piosenkę Myslovitz "Długość dźwięku samotności"),
- Kaśka Sochacka (zaśpiewali razem hit Kaśki "Niebo było różowe"),
- Ralph Kamiński (zaśpiewali wspólnie hit Rapha - "Kosmiczne energie"),
- Kortez (utwór "Hej wy").
Na setliście był cały przekrój twórczości wokalisty rodem z Dąbrowy Górniczej, w tym takie przeboje jak "Małomiasteczkowy", "Nieznajomy", "Nie ma fal", "Trójkąty i kwadraty", nie zabrakło też kawałków z najnowszej płyty "Lata dwudzieste". 31-letni gwiazdor muzyki zapodał m.in. takie utwory jak "Tazosy", "Post", "Blant", "To co masz ty" (na sam początek), "Diable", "Mori", "Milenium".
Co ciekawe, przez chwilę Dawid był jednocześnie w Warszawie na Stadionie Narodowym, bo w czasie koncertu Taco odbyło się połączenie na żywo ze Stadionem Śląskim!
Dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie kończą tegoroczną trasę stadionową Dawida Podsiadły. Wcześniej odbyły się m.in. w Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku. Dawid występuje na stadionach na specjalnej scenie 360 stopni, którą przetestował podczas rekordowego (80 tys. publiczności) koncertu na PGE Narodowym w Warszawie 26 sierpnia 2023 r. Ale ten rekord może być pobity przez koncerty na Stadionie Śląskim.
Może Cię zainteresować: