Wojna w Ukrainie wybuchła 24 lutego. Wówczas Rosjanie zaatakowali naszych wschodnich sąsiadów, a setki tysięcy kobiet i dzieci ruszyły m.in. do Polski, aby schronić się przed napastnikami. Choć sytuacja już się uspokoiła, to wszyscy pamiętamy wstrząsające obrazy z dworca kolejowego w Katowicach, gdzie docierali przemęczeni uchodźcy, którzy zostawili całe swoje dotychczasowe życie i z kilkoma torbami pojechali w nieznane. Dzięki zaangażowaniu wolontariuszy udało się ich przyjąć i ugościć. Część pojechała dalej, część została.
W poniedziałek, 16 maja, w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się spotkanie wojewody Jarosława Wieczorka z przedstawicielami Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, podczas którego poinformowano, że ŚUW przekazał prawie 160 milionów złotych na zakwaterowanie uchodźców. Mowa o pieniądzach na organizację zbiorowych miejsc zakwaterowania i wypłatę wsparcia w formie 40 złotych za każdy dzień pobytu uchodźcy oraz 300 złotych dla Ukraińców, którzy zgłosili się po numer PESEL.
Tylko na terenie województwa śląskiego 112 tys. uchodźców ma już numer PESEL, a 22 tys. dzieci z Ukrainy uczęszcza do szkół oraz przedszkoli.
Liczba pracowników z Ukrainy rośnie
Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pod koniec marca w naszym regionie zatrudnionych było 62,7 tys. obywateli Ukrainy. Mowa tylko o tych, którzy odprowadzają składki do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ilu dokładnie pracuje lub dorabia? Nie wiadomo. W każdym razie ich liczba systematycznie rośnie i stanowią oni zdecydowaną większość obcokrajowców w województwie śląskim.
- W skali kraju ubezpieczonych w ZUS Ukraińców jest 666,7 tys., co stanowi około 72 proc. ogółu cudzoziemców - poinformowała Beata Kopczyńska, rzeczniczka ZUS w województwie śląskim, dziennikarza portalu ŚLĄZAG Michała Wrońskiego.
Obcokrajowcy podlegają takim samym obowiązkom ubezpieczeniowym jak Polacy, czyli ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu oraz zdrowotnemu.