Stadion Śląski gościł lekkoatletyczne DME w roku 2021. Wtedy wystartowało w nich siedem
czołowych drużyn narodowych należących do Superligi. Za rok w Chorzowie wystąpią zawodnicy ze wszystkich europejskich reprezentacji, poza dwiema. Zawody odbędą się w dniach 21 czerwca - 2 lipca. Dziś umowę dotyczącą organizacji mistrzostw podpisali w Monachium prezydent European Athletics Dobromir Karamarinow oraz marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski.
- Pierwszy raz w historii w drużynowych mistrzostwach wystąpi 49 reprezentacji lekkoatletycznych. 49 na 51 federacji europejskich. Z oczywistych względów zabraknie tylko Rosji i Białorusi - mówi Chełstowski. - Mieliśmy bardzo mocną kandydaturę, za którą przemawia przede wszystkim Diamentowa Liga, którą gościliśmy w Chorzowie. Obiekt świetnie sprawdził się również podczas poprzednich międzynarodowych imprez.
DME 2023 będą częścią Igrzysk Europejskich, których gospodarzem jest Kraków. Sygnalizował to w październiku ubiegłego roku szef europejskiej federacji.
- Zagwarantujemy drużynową rywalizację lekkoatletyczną na najwyższym poziomie, na Śląsk przyjadą najlepsi lekkoatleci Europy. Dla Stadionu Śląskiego będzie to także doskonały sprawdzian organizacyjny przed mistrzostwami Europy w 2028 roku - podkreślał wówczas dyrektor generalny European Athletics Christian Milz.
Według nieoficjalnych szacunków, organizacja drużynowych mistrzostw ma kosztować ok. 15 mln zł. Połowę pokryje województwo, zaś połowę zadeklarowało ministerstwo sportu. Chełstowski zapowiada, że do czerwcowych zawodów, Stadion Śląski czeka modernizacja: wymienione zostanie całe oświetlenie na ledowe, obiekt dostanie też nową bieżnię, a obok niego ma stanąć hala łukowa. Marszałek województwa zdradza też, że trwają rozmowy, by Śląski na stałe zagościł w kalendarzu Diamentowej Ligi. O tym w rozmowie z portalem Ślązag mówił niedawno również Witold Bańka, szef Światowej Agencji Antydopingowej i były minister sportu.
Bańka sugerował też, że "prędzej czy później w Chorzowie zostaną rozegrane lekkoatletyczne mistrzostwa świata". Nie wiadomo jednak, czy województwo będzie aplikować o kolejne MŚ. Walkę o imprezę w 2025 Śląskie przegrało z Tokio, które było w stanie zaoferować dużo większe pieniądze na organizację. "W październiku rozpoczyna się nabór. Zastanowimy się, czy brać takie zobowiązania na lata 2027 i 2029" - mówi Chełstowski.