Formalnie nazywa się Osiedle Walentego Roździeńskiego, ale w Katowicach wszyscy mówią na nie: Gwiazdy. Trudno nie dostrzec, dlaczego. Bloki przy al. Roździeńskiego są zbudowane na planie ośmioramiennej gwiazdy. One, razem z kukurydzami na Osiedlu Tysiąclecia, są najbardziej charakterystycznymi katowickimi wysokimi blokami.
Ale Gwiazdy są starsze od kukurydz. Siedem bloków powstało w latach 1970-1978 na terenie należącym wcześniej do Kopalni Węgla Kamiennego "Katowice". W dodatku teren był podmokły, kiedyś były tu nawet stawy i zbiorniki wody popłuczkowej. Jednak badania gruntu wykazały, że można tam stawiać nawet tak wysokie budynki.
Pomysłodawcą budowy Gwiazd na tym terenie był wojewoda śląski Jerzy Ziętek. Osiedle zaprojektowali słynni architekci Katowic - Henryk Buszko, Aleksander Franta i Tadeusz Szewczyk. Panowie już wspólnie na koncie pierwotne założenie Osiedla Tysiąclecie, wznoszonego w latach 1958-1979.
Na pierwszy ogień powstały trzy wysokościowce i niski, ale oczywiście też w kształcie gwiazdy, budynek szkoły. W drugim etapie powstały cztery budynki i i pawilon handlowo-usługowy. Wydawałoby się, że wieżowce są identyczne, ale jednak jest kilka różnic, m.in. w liczbie mieszkań (192 lub 184) czy wyglądzie hallu.
Do budowy „Gwiazd" zastosowano nowatorską wtedy technikę, polegającą na użyciu pumeksobetonu.
Właścicielem Gwiazd nr 1 i 2 były Polskie Koleje Państwowe, a Gwiazdy nr 3 - Hutniczo-Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Gwiazdy mają po 27 kondygnacji (24 są użytkowe) i po 81 m wysokości. Jednak kilka z nich na parterze ma lokale usługowe, a nie mieszkania. Zyskali na tym mieszkańcy drugiego piętra, którzy mają spore tarasy zamiast balkonów.
Co ciekawe, Gwiazdy są najgęściej zabudowanym osiedlem w Katowicach. Wskaźnik intensywności zabudowy jest tu najwyższy.