7 opuszczonych lub nieistniejących kościołów na terenie województwa śląskiego, o których mogłeś nie słyszeć

Architektura sakralna jest nieodłącznym punktem we wszelkiej maści przewodnikach turystycznych - zarówno w skali makro (przewodniki po Polsce), mikro (po danych regionach) lub mini (po konkretnych miastach). Są jednak takie kościoły, do których nikt nie zagląda, których nie znajdziemy w folderach czy na polskaniezwykla.pl. Mowa o świątyniach nieistniejących, opuszczonych, zapomnianych, porzuconych. Przygotowałem listę siedmiu tego rodzaju miejsc w województwie śląskim, o których być może nie słyszeliście.

Kaplica na Kaplicznej 2013 2

Kościół św. Rafała Kalinowskiego w Sosnowcu

Pierwszym opuszczonym obiektem sakralnym jest stary kościół rzymskokatolicki w Sosnowcu należący do parafii pw. św. Rafała Kalinowskiego przy ul. Kordonowej na Os. Piastów. Parafię ustanowił bp częstochowski Stanisław Nowak 12 września 1985 r., a jej pierwszym proboszczem został ks. Kazimierz Puczyński. Od początku administrowanie parafią – zarówno w sensie dosłownym, jak i duchowym – należy do zakonu salezjanów.

Budowę obecnego kościoła rozpoczęto w 1994 r. i trwa ona do dziś. Historia tymczasowych kościołów jest natomiast długa, skomplikowana i wiąże się najpewniej z przeciągającą się budową docelowej świątyni. Pierwszy był bowiem barak, o którym mieszkańcy osiedla wprost mówili, że "idą na mszę do baraku". Potem zrobili ceglany dom parafialny z salkami katechetycznymi. Potem, kilka lat później, obok baraku stanął letni ołtarzyk, barak rozebrali i wybudowali będący na zdjęciu "kościół". Dzisiaj mieści się w nim parafialny magazyn.

Finalny kościół jest w budowie już od 30 lat. Sosnowiecka Sagrada Familia? Być może, niemniej z zewnątrz jest już wykończony, zostały tylko prace wewnątrz obiektu.

Kościół św. Jana Nepomucena w Wojkowicach

Ciekawy obiekt mieści(ł) się w Wojkowicach przy ul. Jana III Sobieskiego. Z wysokości ulicy, na niewielkim wzgórku, zauważyć można mur z bramą i mnóstwo drzew. Gdy podejdziemy bliżej okaże się, że...nic tam nie ma poza stojącym krzyżem.

Do połowy XX wieku w tym miejscu znajdował się kościół św. Jana Nepomucena należący do parafii pw. św. Antoniego z Padwy. Gdy na terenie miasta w 1910 r. powstała KWK Jowisz, wywołany tym wzrost liczby mieszkańców wymusił przebudowę przydrożnej kapliczki. Niedługo później w Wojkowicach utworzony został kolejny wielki zakład przemysłowy, czyli Cementownia Saturn, a populacja miejscowości ponownie się zwiększyła, co poskutkowało wybudowaniem całkowicie nowego obiektu sakralnego (kościół św. Antoniego z Padwy), pomimo kolejnej rozbudowy starego kościoła. Pierwotny obiekt od 1936 r., gdy odprawiono w nim ostatnie nabożeństwo, niszczał, aż w końcu został rozebrany w latach 1957-1959.

Zachowały się jego zdjęcia, rysunki, a nawet dokładny opis: „Kościół murowany, jednonawowy, o jednej wieży, pod wezwaniem św. Jana Nepomucena. Ołtarz jeden drewniany, ambona, chrzcielnica kamienna, organ mały, trzy dzwony zawieszone na konstrukcji żelaznej”.

Kaplica Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu

Czasem jest tak, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Plebania parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu-Sielcu, czyli nasze jabłko, (ul. Skautów) była niegdyś pijalnią piwa i karczmą przy nieistniejącym już Browarze Sieleckim, a później stała się kaplicą. Obecnie wciąż jest użytkowanym obiektem parafii, tylko że o innej funkcji niż pierwotna.

Budynek wyróżnia się architektonicznie za sprawą zastosowania w nim angielskiego stylu cottage. Jedyną pozostałością religijnej przeszłości obiektu jest niewielka sygnaturka zakończona krzyżem. Podobać się może na pewno jasny kamień wapienny oraz cegła, z których jest zbudowany. W dawnych czasach, od strony Czarnej Przemszy, istniała również efektowna weranda, niestety nie zachowała się do dnia dzisiejszego.

Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Dobrakowie

Pomiędy drzewami, na łące, w Dobrakowie pod Zawierciem stoi drewniany kościół Podwyższenia Krzyża Świętego. Obiekt powstał w XVIII stuleciu jako kaplica, natomiast wierni przebudowali go w połowie XIX w. i zaadaptowali jako kościół parafialny. W końcu jednak przestał wystarczać rosnącej populacji wsi, toteż w 1985 r. powstał niedaleko zupełnie nowy, murowany kościół pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Stary kościółek popadł przez to w zapomnienie, obecnie stoi opuszczony i otoczony swoimi „strażnikami”, czyli gęstym kordonem drzew.

Kościół św. Walentego w Zarzeczu

Ziemia zawierciańska obfituje w opuszczone lub porzucone kościoły, kolejny z nich to kościół św. Walentego w Zarzeczu pod Pilicą. Historia tego obiektu sięga XVII wieku, kiedy został wybudowany przy szpitalu na miejscu drewnianego, zbyt małego kościółka. Początkowo opiekę nad nim oraz nad pobliskim klasztorem, sprawowali bożogrobcy, później pałeczkę przejęli augustianie.

W roku 1800 zmarł augustianin ks. Józef Henning, a kościół przejęli protestanci, którzy nie umieli się nim dość dobrze zaopiekować, przez co budowla zaczęła podupadać. Niedługo później pełnił funkcję magazynu, aż w końcu został całkowicie opuszczony. Według źródeł już w 1874 r. był kompletną ruiną.

Mieszkańcy wsi dokonali pewnych prac porządkowych dopiero w 2002 r., jednak ta romantyczna ruina w dalszym ciągu wymaga sporego nakładu sił i pieniędzy, a szkoda, znajduje się przecież przy głównej drodze biegnącej do Pilicy.

Kaplica Matki Bożej Szkaplerznej w Sosnowcu

Na zdjęciu widać także, że obecnie po kaplicy pozostały mur i łąka

Prawdopodobnie najsłynniejszym opuszczonym kościołem w najbliższej okolicy, chociaż już nieistniejącym, była kaplica Matki Bożej Szkaplerznej w Sosnowcu-Milowicach. Obiekt charakteryzował jego względnie dobry stan zachowania, który utrzymał aż się do wyburzenia w 2016 r.

Kaplica pierwotnie nie pełniła funkcji sakralnej, powstała w 1913 r. jako ochronka (dawne przedszkole) dla dzieci, kilka lat później stała się kaplicą, a w końcu kościołem parafialnym parafii Matki Bożej Szkaplerznej. Pod tym statusem przetrwała cały PRL, dopiero w 1989 r. przy ul. Baczyńskiego powstał nowy kościół Matki Bożej Szkaplerznej. To był wyrok śmierci dla oryginalnej kaplicy. W internecie można wyczytać, że ostatnią mszę przeprowadzono tam jeszcze pod koniec lat 90., chociaż jak na mój gust jest to mało prawdopodobne.

Przez kilkanaście lat kościół niszczał, chociaż, jak wspomniano, wnętrze pozostawało w całkiem dobrym stanie. Niestety, urbexerzy „przypomnieli” światu o tym miejscu, co poskutkowało jego dalszą dewastacją, aż w końcu zburzeniem. Po kaplicy pozostał mur i...nazwa ulicy, mówimy bowiem o ul. Klasztornej.

Kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Sosnowcu

Ostatni obiekt również mieści się w Sosnowcu, bo to bardzo ładne i ciekawe miasto jest. Na sam koniec zabiorę Was na drugi koniec Sosnowca, ponieważ znajdujemy się w Ostrowach Górniczych, czyli dzielnicy, której rozwój powiązany był z działalnością nieistniejącej już KWK Feliks. W Ostrowach w 1935 r. powstała filia parafii NMP Częstochowskiej w Porąbce. Problemem był jednak brak odpowiedniego kościoła.

Do tego celu zaadaptowano budynek kina „Zagłoba” mieszczący się przy ul. Starzyńskiego, niedaleko skrzyżowania z ul. Maczkowską i Metalową, który otrzymał patronat MB Nieustającej Pomocy. Bardzo niepozorny budynek, będący tak naprawdę elementem ciągu kamienic, pełnił funkcję sakralną aż do 1987 r., gdy papież Jan Paweł II poświęcił nowy kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Ostatnią mszę w starym kościele odprawiono w 1991 r., od tego momentu obiekt kończący naszą listę stoi zamknięty na cztery spusty.

Co jeszcze warto zgłębić?

Na potrzeby tego artykułu przyjęłam tylko te kościoły, o których nie ma osobnego artykułu na Wikipedii, chciałem bowiem opisać te miejsca, które mogły być nieoczywiste zwłaszcza dla osób nieinteresujących się tematem budowli opuszczonych lub nieistniejących. Warto jednak wyrożnić kilka kościołów, które, ze względu na przyjętą metodologię, nie znalazły się na liście, ale są jak najbardziej warte poczytania. Mówię tu np. o:

Źródło listy: własne na podstawie straznicyczasu.pl.

Wszystkie informacje: straznicyczasu.pl.

Autorka zdjęcia głównego: Karolina Kot, straznicyczasu.pl.

Luca piekarnia Katowice 10

Może Cię zainteresować:

Katowice. Pierwszy lokal wywodzącej się z Rumunii piekarni LUCA otwarto na parterze Galerii Katowickiej. Co tu kupimy?

Autor: Katarzyna Pachelska

04/03/2025

Sprzatanie swiata kalety zielona

Może Cię zainteresować:

Na pomoc Zielonej. Kalety zapraszają na wspólne sprzątanie też w tym roku

Autor: Urszula Ważna

04/03/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama