Hasło „Budujmy kościół katedralny!” biskupa Arkadiusza Lisieckiego wybrzmiało z wszystkich ambon diecezji katowickiej 6 lutego 1927 roku.
- Śląsk katolicki, diecezja jedna z największych, diecezja ludu najwięcej pobożnego i całem sercem przywiązanego do Kościoła, diecezja ludu przez Ojca świętego szczególnie umiłowanego, diecezja przez ten lud tak upragniona i tylu modłami od Boga wyproszona, nie ma dotychczas godnej siebie katedry! Czyliż budowa tej katedry nie jest, Ukochani Diecezjanie moi, zadaniem najpierwszem i najważniejszem, które ja, biskup tej diecezji, z najświętszego obowiązku winien niezwłocznie podjąć i wykonać? Tak jest - głosił wówczas świeżo upieczony biskup Arkadiusz Lisiecki.
Jak zapowiedział, tak zrobił. Rozpoczęcie budowy nastąpiło zaledwie cztery miesiące później. 5 czerwca 1927 roku, w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego, procesja z biskupem na czele dotarła na miejsce, gdzie dziś stoi katedra, a on sam symbolicznie wbił w ziemię pierwszą łopatę.
- Po miastach wznoszą wieże ratuszowe, ażeby z ich wyżyn strażnicy rozglądali się dokoła, czy gdzie pożar się wznieci, czy skąd wróg nie nadjedzie. Tamstąd wychodzą nakazy tych, których opiece miasto jest powierzonem. Tamstąd orędzia bywają wydawane w ważnych chwilach dla mieszkańców miasta - czytamy w „Głosie Niedzielnym” z 5 czerwca 1927 roku. - Takim strażnikiem ludu katolickiego to biskup, stróżem wiary jego i jego obyczajów. Miejscem, skąd biskupie orędzia rozbrzmiewać powinny, to katedra. Katedra to miejsce, gdzie pasterz tego ludu ofiarę winien składać Bogu za grzeszny lud, gdzie winien prosić jako arcykapłan o przebaczenie dla ludu swojej straży i opiece powierzonego.
Katastrofa na placu budowy. 61 bezrobotnych poszkodowanych
„Gość Niedzielny” namawiał wszystkich, aby w czynie społecznym przyłączyli się do budowy. Liczyła się każda ufundowana cegła, belka oraz dachówka, a także każda para rąk do pracy. O wsparcie zwracano się do górników i rolników, urzędników i kapłanów, starych i młodych, mężczyzn i kobiet. - Będzie to dom Boży, zbudowany prawdziwie z żywych kamieni - przekonywała redakcja.
Państwowe Seminarium Nauczycielskie w Pszczynie urządziło nawet wieczór muzyczny w celu zbiórki na budowę Katedry Chrystusa Króla (Archikatedrą została ona dopiero w 1992 roku), podczas którego grano utwory Richarda Wagnera, Stanisława Moniuszki, Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz Feliksa Nowowiejskiego.
Prace ziemne i przy fundamentach szły wolniej, niż zakładano. Kamień węgielny pod budowę gmachu udało się wmurować dopiero 4 września 1932 roku.