Aleksandra Poloczek nie wystartuje na prezydenta Rudy Śląskiej. Nie chce powtórki z pojedynku Pierończyk-Mejer
Aleksandra Poloczek do listopada 2023 r. pełniła funkcję dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rudzie Śląskiej. Pomimo bardzo dobrego wyniku na liście Trzeciej Drogi w październikowych wyborach do Sejmu, nie udało jej się uzyskać mandatu poselskiego. 13 listopada 2023 r. prezydent Świętochłowic Daniel Beger powołał ją na stanowisko wiceprezydenta miasta, powierzając jej sprawy sportowe oraz sport i rekreację. (Interesujesz się śląską polityką? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter).
W ostatnich tygodniach pojawiały się pogłoski, że Poloczek ma zamiar wystartować w wyborach na prezydenta Rudy Śląskiej. - Tak szczerze powiem, że myślałam o tym - przyznała w rozmowie z Marcinem Zasadą w Radiu Piekary. Poloczek dodała, że nie zdecydowała się na start, mając w pamięci pojedynek Michała Pierończyka i Krzysztofa Mejera z września 2022 r. Obaj kandydaci przez lata pełnili funkcję zastępców prezydent Grażyny Dziedzic, reprezentując w mieście ten sam obóz polityczny. Po śmierci Dziedzic wystartowali w przedterminowych wyborach przeciwko sobie, wzajemnie się atakując, a niesmak po tamtej kampanii pozostał w Rudzie Śląskiej do dziś.
- Przeżyłam jedną kampanię pomiędzy dwojgiem ludzi wywodzących się z jednego grona i pracujących razem. Ja też byłam z tymi ludźmi blisko Grażyny Dziedzic. To byłyby kolejne wybory w których wystartowałyby osoby z jej grona przeciwko sobie. Tamte wybory uzupełniające bardzo podzieliły społeczeństwo i ludzi, którzy ze sobą współpracowali. Ja to bardzo źle przeżyłam. Nie chciałabym społeczeństwa dzielić, a wiem że tak by było - mówiła Aleksandra Poloczek.
Aleksandra Poloczek podkreśliła, że decyzja o niekandydowaniu na urząd prezydenta Rudy Śląskiej była przemyślana i samodzielna, a nikt z władz Polski 2050 do której należy, nie miał na nią wpływu. Co do oceny rządów Michała Pierończyka, jej zdaniem 1,5 roku to za krótki okres by wydać jednoznaczną opinię, ponieważ realizacja niektórych projektów dopiero się rozpoczęła.
Poloczek kandydatką Trzeciej Drogi na wicemarszałka województwa śląskiego?
Aleksandra Poloczek otworzy listę Trzeciej Drogi do sejmiku województwa śląskiego w okręgu nr 5, obejmującym Chorzów, Piekary Śląskie, Rudę Śląską, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice i Zabrze. Biorąc pod uwagę notowania Trzeciej Drogi, uzyskanie przez nią mandatu radnej wydaje się niemal pewne. Marcin Zasada dopytywał, jakimi sprawami radni Trzeciej Drogi mają zamiar zająć się w nowej kadencji sejmiku.
- Myślę że ochrona środowiska, która jest przez nas dosyć mocno propagowana, jest na tym terenie bardzo ważna. Kopalnie i sprawy kopalniane rodzą problemy związane z tym obszarem, także to można podporządkować pod taki główny cel - mówiła wiceprezydent Świętochłowic.
W 45-osobowym sejmiku województwa śląskiego Trzecia Droga ma podobno apetyt na 8 mandatów. Poloczek przyznała, że wewnętrzne sondaże potwierdzają tę optymistyczną prognozę dla koalicyjnego komitetu Polski 2050 i PSL-u. Czy Aleksandra Poloczek będzie kandydatką Trzeciej Drogi na wicemarszałka województwa śląskiego w prawdopodobnej koalicji z Koalicją Obywatelską? - Dzisiaj tego nie wiem - odpowiedziała.
W razie ewentualnego startu i wyboru do Parlamentu Europejskiego lidera struktur partii Hołowni w województwie śląskim Michała Gramatyki, Poloczek będzie pierwszą osobą do objęcia w jego miejsce mandatu poselskiego. O zamiarze startu do PE przez Gramatykę mówi się już od jakiegoś czasu. Wiceprezydent Świętochłowic nie dała jednoznacznej odpowiedzi na temat takiego scenariusza, choć zasugerowała, że nie należy go wykluczać.
Może Cię zainteresować: