Mikael Colville-Andersen, duński urbanista i rowerowy aktywista, autor programu telewizyjnego "Life size city" (pokazywanego w Polsce jako "Miasto na miarę człowieka", 3. seria jest w TVN24), zasłynął jako krytyk Katowic.
W czasie Światowego Forum Miejskiego, jakie odbywało się w Katowicach od 26 do 30 czerwca 2022 r., w swoich tweetach dziwił się, że ktoś wpadł na pomysł zorganizowania World Urban Forum w "jednym z najbardziej dystopicznych krajobrazów miejskich na świecie", gdzie piesi muszą chodzić "sowieckimi" przejściami pod jezdniami, a ulice są szerokie jak w USA.
Więcej:
- Przylatuje Duńczyk do Katowic na WUF11. Nie znalazł autobusu, naciągnął go taksówkarz
- Jarosław Gwizdak: Dzięki Duńczykowi odrodziła się katowicka i metropolitalna debata publiczna o mieście. Trzeba do niej gościa z zagranicy?
- Krytyka boli, ale weźmy ją sobie do serca. Refleksje po Światowym Forum Miejskim w Katowicach
- Duński urbanista, który krytykował Katowice, zaraz potem chwalił Dąbrowę Górniczą. Bazylak: "Nikogo nie trollujemy"
Duńczykowi tak bardzo spodobała się krytyka Katowic, że teraz używa nazwy Katowice jako synonimu źle zaplanowanego, nieludzkiego miasta. Mało tego, zapowiada osobistą antykatowicką krucjatę po polskich miastach! Nazwał ją "Colville's Anti-Katowice Urban Polish Tour". Właśnie założył zrzutkę na portalu gofundme.com na tę wycieczkę.
Duński urbanista zaznacza, że "kocha Polskę i zawsze będzie kochał", ale musi ruszyć w tour de Pologne po 10 polskich miastach, by bliżej im się przyjrzeć. W tychże wybranych ośrodkach chce rozmawiać z lokalnymi społecznikami, by poznać kontekst danego miasta i wspólnie się zastanowić, co można zrobić lepiej, bardziej na miarę człowieka. W koszty wyprawy wlicza też... alkohol.
W opisie zrzutki Mikael Colville-Andersen pisze: "Po mojej wizycie w Katowicach podczas Światowego Forum Miejskiego, potrzebuję zobaczyć lepsze przykłady planowania i projektowania miast w Polsce. Na razie nie jestem optymistą. To może być depresyjna wersja urbanizmu a la Dekalog Kieślowskiego, z muzyką depresyjnej wersji Szymanowskiego".
Zrzutka (link: www.gofundme.com/f/colvilles-antikatowice-urban-polish-tour) nie cieszy się na razie szaloną popularnością. Colville-Andersen chce zebrać 76 tys. koron duńskich (48750 zł), na razie 300 koron wpłaciła jedna osoba, i to z Polski.
Może Cię zainteresować:
Agata Twardoch: Kobiety mogą zaprojektować lepsze miasto. Nie tylko dla kobiet. Dla wszystkich
Może Cię zainteresować: