Budynek administracyjno-recepcyjny Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku (bo tak formalnie był nazwany) został zaprojektowany w 1964 r. przez ówczesnych mistrzów architektury, Henryka Buszko i Aleksandra Frantę oraz konstruktora Konrada Korpysa. Oddano go do użytku w roku 1967 i od tego czasu mieści się tam dyrekcja parku, czyli jego zarząd oraz administracja.
Budynek miał się harmonijnie wpisywać w krajobraz. I to się udało!
Jak pisze Aneta Borowik w książce „Park Śląski w Chorzowie. Projekty i realizacje z lat 1950-1989” jednym z głównych założeń projektowych tego budynku było stworzenie dogodnych warunków dla pełnej realizacji różnorodnego programu funkcjonalnego, w taki sposób, aby działał możliwie sprawnie i bezkolizyjnie.
- Drugą przesłanką projektową było harmonijne wpisanie budynku w krajobraz, co okazało się dość trudnym zadaniem z uwagi na jego eksponowaną lokalizację w pobliżu wejścia głównego i głównej alei parkowej. Dlatego też architekci zaprojektowali rozczłonkowaną i zróżnicowaną wysokościowo bryłę dostosowaną do konfiguracji terenu. Podczas budowy zastosowano tradycyjną konstrukcję ceglaną. Aby jeszcze bardziej zharmonizować budynek z otaczającym go krajobrazem, do wykończenia ścian użyto naturalnych materiałów – klinkieru drogowego i kamienia pińczowskiego – czytamy w książce Anety Borowik.
Budynek dyrekcji Parku Śląskiego to – jak twórcy pisali o swoim dziele - „architektura skromna, rozczłonkowana, łączy się harmonijnie z otaczającym krajobrazem”. W ścianach zastosowano duże przeszklenia, co miało stwarzać wrażenie przenikania z zielonym otoczeniem. Na parterze budynku zaprojektowano reprezentacyjny hol, z którego wchodziło się do sali konferencyjnej oraz gabinetu dyrektora.
- Duże okna, klinkierowa cegła i kamień pińczowski idealnie komponują się z parkową zielenią i czynią budynek dyrekcji lekkim, eleganckim i prestiżowym – czytamy na stronie internetowej Parku Śląskiego.
We wnętrzach zastosowano tradycyjne materiały, głównie kamień i drewno. Dzięki temu ocieplono atmosferę budynku, który przypominał luksusową willę. Wystrój zmienił się jednak po jego modernizacji, który teraz jest o wiele bardziej ascetyczny. Niewiele brakowało, by jego klinkierowa elewacja została obłożona styropianem. Na szczęście po protestach tę termomodernizację przerwano.
Jerzy Ziętek miał tam własny pokój
Obecnie w dyrekcji Parku Śląskiego znów trwa remont. Obejmuje on m.in. wejście do budynku, wymieniane są duże okna i modernizowany jest stropodach. Zainstalowana zostanie tam także ekologiczna pompa ciepła. Przewidziano także konserwację popiersia i tablicy upamiętniającej gen. Jerzego Ziętka (inspiratora powstania parku), które znajdują się przed wejściem do budynku. Sam Jerzy Ziętek zresztą bardzo chętnie przebywał w tym budynku i miał tam swój własny pokój.
– To było takie miejsce, w którym miał możliwość przenocowania. Ziętek był bardzo zaangażowany w budowę parku. Kilka razy zdarzyło się, że pilnował związanych z nim spraw do późnych godzin nocnych – wspominał w 2015 r. Piotr Franta, architekt Parku Śląskiego i syn Aleksandra Franty.
Wtedy obiekt przeszedł pierwszą poważną modernizację wnętrz. Obecny remont ma się zakończyć w grudniu 2024 r.
Może Cię zainteresować: