Arcybiskup Wiktor Skworc 19 maja 2023 świętował 75. urodziny. Tego samego dnia przesłał do Stolicy Apostolskiej rezygnację z funkcji metropolity katowickiego, ponieważ osiągnął wiek obligujący go do przejścia na emeryturę w Kościele rzymskokatolickim.
- Czekamy na ogłoszenie przyjęcia rezygnacji przez Stolicę Apostolską. Wówczas funkcję metropolity katowickiego przejmie arcybiskup koadiutor Adrian Galbas - informuje ks. Tomasz Wojtal z Archidiecezji Katowickiej.
Ingres, czyli uroczyste przejęcie władzy w Archidiecezji Katowickiej, zostanie zorganizowany po ogłoszeniu przyjęcia rezygnacji Wiktora Skworca, jednak Adrian Galbas przejmie stery wraz z opublikowaniem informacji przez Stolicę Apostolską. Ile to potrwa? Nie wiadomo. Z ciekawostek, list wysłany Pocztą Polską do Włoch powinien dotrzeć w ciągu od czterech do sześciu dni roboczych.
Może Cię zainteresować:
Dlaczego abp Skworc powinien ustąpić ze stanowiska metropolity katowickiego?
"Wiktor Skworc nie jest postacią z chlubną przeszłością"
Rok 2023 jest dla arcybiskupa Wiktora Skworca wyjątkowy pod względem rocznic, ponieważ to także 50 lat od przyjęcia święceń kapłańskich i 25 lat od przyjęcia sakry biskupiej. Związana z tym uroczystość miała odbyć się z rozmachem w siedzibie i z udziałem Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, co zapewnił Urząd Miasta Katowice. Z kolei Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego miał ściągnąć Zespół Pieśni i Tańca "Śląska". Ostatecznie wydarzenie odwołano pod naciskiem opinii publicznej.
- Przyznam szczerze, że kiedy wyciągnąłem ze skrzynki zaproszenie na to wydarzenie, byłem w szoku. To miała być impreza organizowana przy współudziale publicznych instytucji z wielkim rozmachem. Ktoś wpadł na absolutnie bezwstydny pomysł. Arcybiskup Wiktor Skworc nie jest postacią z chlubną przeszłością - powiedział Łukasz Borkowski, katowicki radny Platformy Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że Stolica Apostolska przeprowadziła śledztwo "w sprawach wykorzystywania seksualnego popełnionego wobec osób małoletnich przez dwóch kapłanów", które dotyczyło czasów, kiedy Wiktor Skworc sprawował pieczę nad diecezją tarnowską. Po tym kapłan m.in. złożył rezygnację z członkostwa w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski, ale z funkcji metropolity katowickiego nie ustąpił. Poprosił jedynie o wyznaczenie arcybiskupa koadiutora.
Do tego dochodzą zarzuty o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa.
Ostatni list Wiktora Skworca do wiernych
W niedzielę, 28 maja, arcybiskup Wiktor Skworc wygłosił swoje ostatnie słowo społeczne podczas pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców do Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. Przywołał w nim Panteon Górnośląski, który powstał za publiczne pieniądze w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Cytował m.in. Wojciecha Korfantego. Odniósł się do bieżących tematów, takich jak wojna w Ukrainie i tzw. dyrektywa metanowa Unii Europejskiej, którą skrytykował.
- Grzechem wołającym o pomstę do nieba jest marnowanie żywności i zatrważająca skala tego zjawiska. W Polsce marnujemy około pięciu milionów ton żywności rocznie, z tego 60 proc. bezpośrednio przypada na konsumentów. Najczęściej wyrzucany jest chleb. W pobliżu naszych domów tykają bomby ekologiczne, nie zmniejszają się przemyt i gromadzenie niebezpiecznych odpadów, lasy, wody i pobocza dróg toną w śmieciach, zużytych ubraniach i plastiku. Zmiany idą w dobrym kierunku, bo od środy nie wolno wprowadzać na rynek plastikowych jednorazówek. Bracia! Kładę wam na sercu edukację proekologiczną, uczcie dzieci szacunku dla świata stworzonego i podarowanego nam przez Boga, bo to nasz wspólny dom. Uczcie przede wszystkim własnym przykładem - powiedział Wiktor Skworc.
W kościołach Archidiecezji Katowickiej odczytano także ostatni list pasterski ustępującego duszpasterza.
- Zapewniam, że w czasie posługi w archidiecezji katowickiej uruchomiłem wszystkie konieczne mechanizmy ochrony małoletnich. Żadne zgłoszenie nie zostało pominięte, zlekceważone czy nierozpoznane. W tych sprawach przestrzegane jest ściśle obowiązujące prawo kościelne i państwowe… Każda z osób pokrzywdzonych otrzymuje konkretną ofertę pomocy i wsparcia. Spotykałem się też osobiście z ofiarami tego typu nadużyć - podkreślił Wiktor Skworc. - Bóg zapłać i dziękuję. Wszystkim, bez wymieniania po imieniu, bo ta litania wdzięczności trwałaby bez końca. I jeszcze dopowiadam słowo przepraszam, złączone z prośbą o wybaczenie - dodał.
