Arkadiusz Chęciński w programie Rozmowa Dnia zaznaczył, że nadchodzący czas będzie trudny nie tylko ze względu na rosnącą w błyskawicznym tempie inflację, ale także przyszłoroczne wybory parlamentarne oraz samorządowe w 2024 roku.
- Zgodnie z tym co mówi partia rządząca w naszym kraju, jest chęć przeniesienia wyborów samorządowych o pół roku, czyli na wiosnę 2024, choć nawet się mówi o jesieni 2024 roku - wyjaśnia prezydent Sosnowca.
Prezydent dodaje, że jest to pierwsza kadencja, której czas trwania został ustawowo zmieniony na 5 lat. W przypadku, gdyby wybory zostały przeprowadzone w 2024, okres wydłuż się o kolejny rok. - Uważam, że sztuczne przesuwanie terminu jest łamaniem zasad demokracji i nie powinno to mieć miejsca.
Daty powinny być sztywne i powszechnie znane
Zdaniem polityka data wyborów nie powinna być zmieniana, gdyż najważniejszym elementem demokracji jest określenie kluczowych dat za pomocą ustaw i konstytucji, a nie posiedzenia Sejmu i decyzji kilkuset osób.
- Jestem przeciwny przesuwaniu jakichkolwiek dat wyborów, gdy nie ma sytuacji nadzwyczajnych. Przyszłoroczna nie odbiega od reguły, ponieważ 3 lata temu wybory samorządowe także kolidowały, ale wówczas przewaga partii rządzącej była tak duża, że nie zawracała ona sobie głowy samorządem - dodaje.
Chęciński zaznacza, że porażka samorządowa partii, która może nadejść, spowoduje, że inne wybory potoczą się inaczej. Zmiana władzy krajowej według prezydenta zaczynała się od zmian władz samorządowych i przesunięcie daty wyborów to celowy zabieg partii.
Alternatywne rozwiązanie dla przesunięcia wyborów
Prezydent Sosnowca sugeruje, że data wyborów samorządowych powinna zostać niezmieniona i zgodnie z konstytucją powinny one odbyć się jesienią 2023 roku. - Jak się chce, to wszystko można, tylko ktoś się czegoś boi i czegoś nie chce. Nie można manipulować przy demokracji, a jej świętością jest oddanie głosu. Każdy z nas powinien wiedzieć, kiedy są wybory i określają to przepisy prawa.
Pomimo, że wybory w 2024 roku oznaczałyby dodatkowy rok dla prezydenta Sosnowca, Chęciński uważa, iż premier nie powinien decydować o tym, kto zostanie prezydentem miasta. Kwestia ta należy do mieszkańców Sosnowca. - Dziękuję im za wybór i życzę im, by mogli pójść na wybory w terminie zgodnym z prawem.