Prawie 880 tysięcy złotych straciłby skarb państwa tytułem niezapłaconych podatków, gdyby na rynek trafił ładunek nielegalnego tytoniu, który kilka dni temu przejęli funkcjonariusze ze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Do jego przechwycenia doszło na zabrzańskim odcinku autostrady A1. Do kontroli został tam zatrzymany samochód dostawczy Peugeot Boxer na polskich numerach rejestracyjnych.
Kierujący samochodem 40-latek twierdził, że wiezie nawóz z Austrii do rolnika w województwie kujawsko-pomorskim. Poproszony o dokumenty przedstawił list przewozowy z którego wynikało jednak, że nadawcą i przewoźnikiem jest węgierska firma, a towar jedzie na Łotwę. To wzbudziło zainteresowanie funkcjonariuszy, którzy postanowili dokonać rewizji samochodu. Jak się okazało, mieli nosa.
W przestrzeni ładunkowej samochodu mundurowi znaleźli bowiem osiem kartonów wypełnione prasowanymi liśćmi tytoniu. Przejęto w sumie ponad 1300 kilogramów suszu tytoniowego przewożonego bez wymaganych dokumentów oraz zgłoszenia w systemie SENT.
Funkcjonariusze śląskiej KAS wszczęli przeciwko kierowcy sprawę karną skarbową i zatrzymali susz tytoniowy. Na polecenie Prokuratury Rejonowej w Bytomiu 40-latek został zatrzymany.
Może Cię zainteresować:
Skarbówka podsumowała ferie zimowe. Kasy fiskalne się nie przyjęły?
Może Cię zainteresować: