Do zdarzenia doszło w środę, 16 kwietnia 2025 r., około godz. 18.45. Jak informują policjanci podczas lotu szkoleniowego samolotem Cessna F150M doszło do awarii silnika. Podczas jednego ze startów po prostu się wyłączył. Załoga samolotu - 32-letni instruktor z Lublina i 37-letni kursant z Tychów - podjęła decyzję o awaryjnym lądowaniu na pobliskim polu uprawnym, tuż przy lotnisku Aeroklubu Gliwickiego.
- Podczas przyziemienia doszło do przewrócenia się maszyny – samolot zakończył lądowanie na dachu. Pomimo groźnie wyglądającej sytuacji, żadna z osób znajdujących się na pokładzie nie odniosła obrażeń. Zespół Ratownictwa Medycznego obecny na miejscu przebadał uczestników zdarzenia, którzy pozostali na miejscu. Obaj byli trzeźwi – czytamy w policyjnym komunikacie.
Na miejsce wezwano Państwową Komisję Badań Wypadków Lotniczych, która wykonała czynności w ramach postępowania wyjaśniającego. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.