Najdalej
jutro (17 września) osoby, które w pierwszym możliwym terminie
(tj. 17 sierpnia) złożyły wniosek o wypłatę rządowego
dodatku
węglowego powinny mieć te pieniądze na koncie (zgodnie
z ustawą na jego wypłatę był miesiąc od złożenia wniosku).
Tymczasem gminy, które występują tu w roli „listonosza” nadal
tych funduszy nie otrzymały. Sygnalizowaliśmy to w czwartek i od
tego czasu nic się nie zmieniło. Już po publikacji naszego
materiału otrzymaliśmy informacje w tej sprawie z Katowic,
Będzina, czy Świętochłowic. Potwierdziły one to, co wcześniej
sygnalizowali nam urzędnicy z Gliwic, Bytomia, Rudy Śląskiej,
Sosnowca, czy Piekar Śląskich. Pieniądze na wypłatę dodatku
węglowego nie dotarły do miast. W samych Katowicach, tegoroczne
potrzeby na ten cel oszacowano na blisko 46 mln zł, w Będzinie na prawie 34,7 mln, a w Świętochłowicach na ponad 30 mln zł.
Rząd apeluje, by wstrzymać się z wypłatą dodatku? Gminy w trudnym położeniu
- Faktyczny, choć ułomny stan prawny wymaga od nas wypłacania dodatków, ale rząd apeluje, by zaczekać na wejście w życie korekty złych przepisów - informuje Związek Miast Polskich, nawiązując do trwających prac nad nowelizacją ustawy o dodatku węglowym, która ma dać gminom dwa miesiące na wypłatę tego świadczenia. Takie „apele” – jak dodaje ZMP – stawiają władze gmin i urzędników w trudnym położeniu prawnym i społecznym.
Dlatego też Związek już kilka dni temu proponował miastom, które jeszcze nie otrzymały pieniędzy na wypłatę dodatku węglowego, aby z jednej strony stanowczo wnioskowały do wojewodów o przekazanie dotacji, na podstawie złożonych już wniosków, z drugiej zaś - w razie braku tych funduszy - informowały wnioskodawców o „przyznaniu dodatku z jednoczesną informacją o tym, że wypłata nastąpi natychmiast po otrzymaniu dotacji z budżetu państwa”.
ZMP
podkreśla, że z orzecznictwa wynika, iż wydatkowanie środków na
niezaplanowane w budżecie, nagle nałożone zadania, nie powinno
mieć miejsca przed otrzymaniem dotacji na ten cel. Zapowiada
też, że wystąpi do Krajowej Rady Regionalnych Izb
Obrachunkowych o
informację w sprawie możliwości wydatkowania z budżetu miasta
pieniędzy na
niezaplanowane zadanie zlecone przed otrzymaniem dotacji w wysokości
zapewniającej ich wykonanie.
Miasta nie ugną się przed wojewodą. Wezwą go do przestrzegania prawa
W czwartek ZMP powtórzył te rekomendacje informując zarazem o próbach „zastraszania samorządowców, że muszą wypłacać z własnych środków dodatki węglowe”. Samorządowcy mieli jakoby usłyszeć, że „jeśli nie zapłacą z własnych środków, dostaną od wojewody pisemne polecenie w formie wezwania do zaprzestania naruszania prawa”.
- Wypada przypomnieć, że podstawą do ponoszenia wydatków przez organ wykonawczy gminy jest budżet gminy i plan jego realizacji Nie ma tam – rzecz jasna – wypłaty dodatku węglowego – czytamy w komunikacie ZMP. Związek radzi burmistrzom i prezydentom miast, by w razie otrzymania od wojewody takiego pisemnego polecenia wezwali wojewodę „do przestrzegania prawa: i zadeklarowali zmianę budżetu i przystąpienie do wypłat „natychmiast po otrzymaniu dotacji”.
Może Cię zainteresować:
Dodatek węglowy czyni cuda. Ludziom rozmnożyły się piece, urzędnicy zaskoczeni
Może Cię zainteresować: