Brama Obozu Zgoda w Świętochłowicach będzie zabytkiem? Skierowano pismo do wojewódzkiego konserwatora zabytków

Brama byłego Obozu Zgoda w Świętochłowicach to symbol Tragedii Górnośląskiej. Uratowana kilkadziesiąt lat temu przez działaczy mniejszości niemieckiej, dziś jest w katastrofalnym stanie. - Obawiamy się, że to miejsce pamięci może zostać zlikwidowane – mówi Eugeniusz Nagel z Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego. Dlatego do Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach skierowano pismo wnoszące o wpisanie bramy do wojewódzkiego rejestru zabytków.

Brama byłego Obozu Zgoda w Świętochłowicach to jedyna materialna pozostałość po obozie, na terenie którego dziś są ogródki działkowe. Dotrwała do naszych czasów dzięki działaczom mniejszości niemieckiej, którzy zadbali o to w latach 90. ubiegłego wieku. Stała wówczas przy ogródkowym śmietniku. W 2005 r. została przestawiona bliżej ulicy Wojska Polskiego i, po długich negocjacjach, umieszczono przed nią tablice pamiątkowe w trzech językach: polskim, niemieckim i angielskim. Dziś brama jest w bardzo złym stanie.

- Brama rdzewieje, mury się rozsypują i mamy obawy, że to miejsce pamięci może zostać zlikwidowane. Ktoś może bowiem uznać, że z powodu swojego stanu zagraża bezpieczeństwu – mówi Eugeniusz Nagel z Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego.

Nikt się nie postarał o wpisanie bramy Obozu Zgoda do rejestru zabytków

Obozowa brama jest obecnie w gminnej ewidencji zabytków miasta Świętochłowice, ale dopiero wpis do rejestru zabytków województwa śląskiego może jej dać ochronę prawną. Do tej pory jednak nikt się o to nie postarał. Z takim wnioskiem może wystąpić właściciel obiektu, w tym przypadku miasto Świętochłowice, a z urzędu może to zrobić wojewódzki konserwator zabytków. Z prośbą o wszczęcie postępowania mającego na celu wpisanie obiektu do rejestru zabytków może również wystąpić stowarzyszenie, które ma w swoim statucie wpisaną troskę o historyczne czy regionalne dziedzictwo.

Takie pismo w sprawie bramy byłego Obozu Zgoda 7 lutego 2025 r. do Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w imieniu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego złożyli Eugeniusz Nagel z TSKN oraz Henryk Mercik, konserwator zabytków i działacz regionalny z Ruchu Autonomii Śląska.

Brama Obozu Zgoda jest „logotypem” Tragedii Górnośląskiej

- Obóz Zgoda to jedno z wielu miejsc, gdzie miały miejsce wydarzenia związane z Tragedią Górnośląską. Natomiast przez wydarzenia, które tam się odbywają, upamiętniające jej ofiary, stało się miejscem symbolicznym dla całej Tragedii Górnośląskiej. Ta brama też jest symbolem, stała się takim „logotypem” dla tych wydarzeń. Taki obiekt jest po prostu bezcenny, w sensie wartości historycznej i już dawno powinien być wpisany do rejestru zabytków – podkreśla Henryk Mercik.

W piśmie skierowanym do wojewódzkiego konserwatora zabytków przypominają, że w latach 1943-1945 w świętochłowickiej Zgodzie działa podobóz KL Auschwitz, a po zakończeniu działań wojennych na tym terenie, został ponownie uruchomiony i podlegał ówczesnemu Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego. - Osadzano w nim niemieckich Górnoślązaków oraz tych, których uznano za Niemców, ludność cywilną, bez względu na płeć oraz wiek. Nieludzkie warunki panujące w obozie, bestialstwo wobec więźniów stały się symboliczne dla wydarzeń określanych jako Tragedia Górnośląska - zaznaczają

- Brama obozowa (…) posiada znaczącą ponadregionalną wartość historyczną, a jej zachowanie w jak najlepszym stanie jako materialnego świadectwa tragicznych wydarzeń leży w szeroko pojętym interesie społecznym. Wpisanie bramy do rejestru zabytków uchroni ją również przed przypadkowymi nieuzasadnionymi działaniami remontowymi, pozwoli na ubieganie się o środki zewnętrzne pozwalające na zachowanie obiektu dla przyszłych pokoleń – czytamy w piśmie.

„Jest przesłanka, która uzasadniałaby wpis do rejestru zabytków”

Decyzja o ewentualnym wszczęciu postępowania w sprawie bramy byłego Obozu Zgoda może zapaść w ciągu miesiąca – poinformował Mirosław Rymer, rzecznik prasowy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Katowicach. Jeżeli będzie pozytywna, to samo postępowanie w tej sprawie może potrwać nawet pół roku. Rymer zaznaczył, że do rejestru mogą zostać wpisane obiekty zabytkowe, które mają wartość historyczną, artystyczną bądź naukową.

- Teoretycznie jest przesłanka, która uzasadniałaby wpis do rejestru zabytków. Mowa o wartości historycznej i naukowej. W toku ewentualnego postępowania będziemy oceniać czy ta przesłanka się potwierdzi – dodał Mirosław Rymer.

Henryk Mercik podkreśla, że wpis do rejestru zabytków województwa śląskiego ochroni bramę przed zniszczeniem oraz przypadkowymi i nieprofesjonalnymi działaniami renowacyjnymi. Otworzy także możliwość pozyskania środków na jej renowację. Władze Świętochłowic złożyły już wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie m.in. renowacji bramy i uporządkowania terenu wokół niej. Cały projekt opiewa na ponad 360 tys. zł i obejmuje także stworzenie wystawy stałej, lekcje tematyczne, publikację uzupełniającą, stworzenie strony internetowej oraz realizację prezentacji multimedialnej.

- Dalsze plany związane z odpowiednim i przede wszystkich bezpiecznym zagospodarowaniem terenu są uzależnione od wpływu środków z Urzędu Marszałkowskiego. Jesteśmy zdeterminowani do organizacji konkursu w współpracy ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich, jednak koszty związane z jego realizacją przewyższają nasze możliwości – informuje Karolina Bakiera z kancelarii prezydenta Świętochłowic.

Czy stanie pomnik ofiar Obozu Zgoda?

W rozmowie ze ŚLĄZAGIEM, w styczniu 2025 r., Joanna Bojczuk z zarządu województwa śląskiego mówiła, że konkurs na koncepcję architektoniczną zagospodarowania tego terenu zostanie zorganizowany, a jego wyniki mają być znane w listopadzie 2025 r., w 80. rocznicę zamknięcia obozu.

O budowie pomnika przy bramie byłego Obozu Zgodna mówi się już dawna. Eugeniusz Nagel przypomina, że w 2005 r. powstał projekt takiego pomnika, którego autorem był prof. Andrzej Grzybowski, i został powołany społeczny komitet jego budowy, ale na tym się skończyło. Z kolei w 2021 r. narodził się pomysł budowy w miejscu dawnego obozu dużego centrum pamięci (Memoriału Tragedii Górnośląskiej), które miało kosztować nawet kilkanaście milionów złotych. Także tym razem na planach się skończyło.

Władze Świętochłowic chcą teraz także zmiany napisu na makiecie byłego Obozu Zgoda, która została odsłonięta przed obozową bramą w listopadzie 2022 r. Napisano tam, że był to „obóz dwóch totalitaryzmów – niemieckiego i komunistycznego”. Wywołało to protesty wielu regionalnych organizacji i śląskich polityków. Wskazywali, że to „bzdury wywołane złą wolą polityczną i brakiem edukacji” oraz „propaganda i hipokryzja” i dodawali, że powinien być zastosowany „klucz państwowy”, czyli „obóz niemiecki i polski”, albo „klucz systemowy”, a wtedy „obóz nazistowski i komunistyczny".

Henryk Mercik wskazuje nie tylko na katastrofalny stan bramy, ale także na cały teren byłego Obozu Zgoda, na którym znajdują się dziś ogródki działkowe, parkingi czy śmietniki. - To powinien być gigantyczny wyrzut sumienia. Nie wyobrażam sobie, żeby coś takiego działo się np. na terenie obozu Auschwitz. To oczywiście inna skala, ale cierpienia nie można ważyć. Nie można też pomijać faktu, że obóz w Zgodzie ma dłuższą historię i był zbudowany jako filia obozu w Auschwitz, o czym także napisaliśmy we wniosku do wojewódzkiego konserwatora zabytków – zaznaczył.

W Obozie Zgoda mogło zginąć nawet 2,5 tys. osób

W latach 1943-1945 obóz w świętochłowickiej Zgodzie działał jako KL Eintrachthütte – filia obozu koncentracyjnego Auschwitz. Więziono tam wówczas głównie Polaków i Żydów, których wykorzystywano w pobliskich zakładach zbrojeniowych. Obóz został zlikwidowany w styczniu 1945 r. Miesiąc później został otwarty na nowo, tym razem jako obóz pracy Zgoda podlegający polskiemu Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego.

Od lutego do listopada 1945 r. przez obóz przeszło ok. 6 tys. osób, w tym m.in. Niemcy czy Ślązacy. Dokładana liczba ofiar śmiertelnych Zgody nie jest znana. Szacunki mówią, że mogło ich być od 1,8 tys. do 2,5 tys. Część z nich, w tym wiele kobiet i dzieci, zginęła w lipcu 1945 r., gdy w obozie wybuchła epidemia tyfusu. Komendantem obozu był Salomon Morel, funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa w PRL, który uczestniczył w katowaniu więźniów.

Salomon Morel oboz zgoda

Może Cię zainteresować:

Salomon Morel. Kat obozu na Zgodzie w Świętochłowicach. 1800 aktów zgonu z jego podpisem jest w miejskim archiwum

Autor: Marian Piegza

24/01/2025

Marsz na Zgodę upamiętnił ofiary Tragedii Górnośląskiej

Może Cię zainteresować:

Marsz pod bramę dawnego obozu na Zgodzie po raz kolejny upamiętnił ofiary Tragedii Górnośląskiej. „Ta brama stała się dla nas swoistą redutą górnośląskiej pamięci”

Autor: Redakcja

25/01/2025

Obóz Zgoda w Świętochłowicach

Może Cię zainteresować:

Zgoda znów miejscem niezgody. Opis obozu mówi o ofiarach totalitaryzmów niemieckiego i komunistycznego

Autor: Maciej Poloczek

30/11/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama