"Ile możemy rozmawiać o czymś, co moim zdaniem po prostu nie istnieje. Jeszcze raz przypominam, że w województwie śląskim mieszka 5 milionów obywateli naszego państwa, a deklaruje używanie języka śląskiego zaledwie pół miliona" - tłumaczył prezydent Komorowski.
Tłumaczył, że tak powiem, mojej osobie, więc dziś świadectwo z pierwszej ręki. W kwietniu rozmawialiśmy w Bytomiu, wywiad został opublikowany w ŚLĄZAGU. Wywiad o tyle zdumiewający w swojej wymowie, że po LATACH traktowania śląskich aspiracji z buta, Platforma Obywatelska z Donaldem Tuskiem na czele, w końcu dojrzała do uznania śląskiego za język regionalny. Z tym prezydent Komorowski również głęboko się w naszej rozmowie nie zgodził.
Donald Tusk obiecał Ślązakom język regionalny w 100 dni po przejęciu władzy? Tak, słyszałem. Widać, że mamy w tej kwestii odmienne poglądy. Ja uważam, że nie jest to właściwe z punktu widzenia równości wszystkich obywateli, bo co maja powiedzieć np. górale podhalańscy? Gwara i poczucie odrębności istnieją tam od zawsze, ale nie słyszę aby chcieli finansowania z budżetu centralnego nauki gwary podhalańskiej jako odrębnego języka. Podobnie na Podkarpaciu czy na Podlasiu - argumentował polityk.
Ślązacy płacą podatki? Nieważne. Zdaniem Komorowskiego, "postulat finansowania z budżetu państwa, a nie regionu czy gminy, nauczania (ale de facto tworzenia) odrębnego języka śląskiego to polityczna ekstrawagancja".
Wnioski byłego prezydenta Polski komentowali chyba wszyscy mający jakiekolwiek pojęcie, o co chodzi z językiem śląskim. Szczepan Twardoch stwierdził, że "dyskutowanie o Śląsku z Polakami nie ma sensu, bo najpierw musimy sobie Śląsk opowiedzieć sami, sami się ustanowić". "Także niech prezydent Komorowski pozostaje dalej w swoich fantazjach o naszym nieistnieniu, na zdrowie" - podkreślił pisarz.
Przypomnijmy, że w pierwszym, historycznym plebiscycie na Śląską Bzdurę Roku, Redakcja nominowała do tej pory:
- Roberta Rabusa, bytomskiego radnego, który podczas sesji rady miejskiej tłumaczył, że in vitro to nie jet żadne rozwiązanie, bo zawsze można "przemodlić sytuację"
- Julię Kloc, radną sejmiku, która uważa, że Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło mieszkańców Śląska na wyższy etap cywilizacyjny
- Premiera Mateusza Morawieckiego i wojewodę Jarosława Wieczorka za niezłomne opowiadanie bajki o 100 mld zł wydanych w ramach tzw. "Programu dla Śląska"
Może Cię zainteresować:
Śląska Bzdura Roku 2023. PiS wprowadziło mieszkańców Śląska na wyższy etap cywilizacji
Może Cię zainteresować: