Jak to "broniliśmy honoru Muzeum Górnośląskiego"? Ano tak to: imponujący gmach MG w Bytomiu został określony i to przez renomowany magazyn podróżniczy jako przykład "architektury typowej dla PRL". Nie mamy nic przeciwko architekturze PRL. Ale siedziba Muzeum została postawiona w latach 1929-1930 (projekt A. Stütza i H. Hatlera w stylu funkcjonalizmu), a wtedy PRL nie było jeszcze w planach.
Zresztą, mniejsza o to. Ważniejsze to, co w muzealnych archiwach, a w muzealnych archiwach kryją się piękne (i rzadkie) fotografie Bytomia. Również te najstarsze, również z przełomu XIX i XX wieku, pokazujące rozwijające się, bogate miasto z efektowną architekturą, z mieszczanami, ulicami i placami. W dużej mierze to świat utracony: w Bytomiu nie ma przepięknej synagogi (to zasługa Niemców), nie ma ratusza i części starego Rynku (to zasługa Sowietów), nie ma też wytwornego Bulwaru (to akurat już dzieło Polski). Wszystkie te symbole bogatego wówczas śląskiego miasta znajdziemy na prezentowanych fotografiach.
A skąd te kolory? Czarno-białe zdjęcia Bytomia zanieśliśmy do sztucznej inteligencji. Fotografie zostały nie tylko ubarwione, dzięki czemu wyglądają czasem tak, jakby ktoś zrobił je wczoraj (z jakimś instagramowym filtrem) , ale i wyretuszowane. Efekt jest dość niezwykły: zakątki miasta są trochę jak fotosy z gry komputerowej ("Mafia" - pamiętacie?), a trochę nawet jak z jakiegoś snu. Przyjmijmy, że to taka metafora projekcji Bytomia, którego już nie ma. Niektóre fotografie są na tyle rzadkie, że (chyba) widzieliśmy je po raz pierwszy. Choćby ta z uwiecznioną synagogą, ale od tyłu, z perspektywą gdzieś z okolic dzisiejszej ul. Matejki.
Znawcy śląskiej architektury, jak i mieszkańcy, bez trudu rozpoznają fragmenty miasta, które przetrwały wszystkie zawieruchy XX wieku. Modernistyczny dworzec PKP, gmach dawnego starostwa, w którym dziś mieści się filia Muzeum Górnośląskiego (drzewa jeszcze skromne, prawda?), kościół św. Jacka, sąd rejonowy, Ul czy nawet Elektrociepłownię Szombierki. Piękne? Dla nas stare zdjęcia Bytomia to coś jak zdjęcia słodkich kotków dla normalnych ludzi.
I pamiętajcie. Bytom to jedyne miasto na świecie, które wydało na świat selekcjonera reprezentacji Polski w piłce nożnej, największego aferzystę III RP i wirtuoza fletni Pana.
Może Cię zainteresować: