Cementownia w Grodźcu – najstarsza w dawnym Imperium Rosyjskim i piąta na świecie – niszczeje od blisko pół wieku. Zabytek dostanie nową szansę

Uruchomiona 168 lat temu fabryka w Grodźcu była pierwszą wytwórnią cementu portlandzkiego nie tylko w Królestwie Polskim, ale w całym Imperium Rosyjskim. Co więcej – kiedy powstawała, na całym świecie działały zaledwie cztery inne zakłady produkujące ten rodzaj cementu, a przez wiele lat grodziecka cementownia zaopatrywała najważniejsze budowy w cesarstwie. Kluczowy podmiot gospodarki polskiej po odzyskaniu niepodległości, przestał być traktowany priorytetowo w okresie PRL, a rabunkowa eksploatacja doprowadziła do jego upadku po 122 latach działalności. Niszczejący od 46 lat obiekt dostał właśnie szansę na odrodzenie, choć już w zupełnie innej roli.

Działająca od 1857 roku cementownia, została wybudowana przez właściciela Grodźca – Jana Jakuba Ciechanowskiego herbu Skarbień. W swoim czasie była bardzo innowacyjną fabryką, gdyż sam cement portlandzki był wówczas produktem nowatorskim. Wynalazł go Anglik – Józef (Joseph) Aspidin w 1824 roku i on też pierwszy użył nazwy, na cześć wysokiej jakości kamienia pozyskiwanego na Półwyspie Portlandzkim (południe Wielkiej Brytanii). Materiał powstawał przez wypalanie w piecu wapiennym drobno zmielonej kredy z drobno podzieloną gliną, aż do wytrącenia dwutlenku węgla. Następnie spiek był drobno mielony. Produkt miał bardzo dobre właściwości w porównaniu z dotychczas stosowanymi zaprawami, co pierwszy raz doceniono w 1828 roku, naprawiając wyrwę w tunelu pod Tamizą. Cement portlandzki opatentowano w 1843 roku, a około roku 1860, czyli w okolicach daty uruchomienia cementowni w Grodźcu, ustalił się proces wytwarzania oraz skład cementu portlandzkiego na długie lata, które w swych zasadniczych założeniach – obowiązują do dziś.

Cementownia Grodziec. Reprodukcja reklamy.
Cementownia Grodziec. Reprodukcja reklamy.

Najwyższa jakość w wielkim imperium

Jak doszukał się Dariusz Majchrzak i napisał na łamach portalu Klubu Zagłębiowskiego:

„Cement z grodzieckiej fabryki nie ustępował pod względem jakości swoim zagranicznym odpowiednikom. We wspomnianym roku [1857 – red.], Komitet Zarządu XIII Okręgu Dróg Komunikacji po zbadaniu grodzieckiego cementu stwierdził, iż: «pod względem swoich własności jest on najbardziej podobny do angielskiego cementu Robbinsa i, że w miarę rozwoju jego produkcji, odda on ogromne usługi przy wykonywaniu różnych robót w kraju».
Przekładało się to na zamówienia (wojskowe i cywilne), dzięki którym właściciel grodzieckiej cementowni nie tylko spłacił zaciągnięty na jej budowę kredyt, ale w krótkim czasie zaczął uzyskiwać coraz wyższe zyski. Pod koniec XIX w. fabryka Ciechanowskiego miała swoje przedstawicielstwa w: Moskwie, Sankt Petersburgu, Kijowie, Odessie oraz Warszawie. Z czasem dochodowy handel cementem pozwolił właścicielowi dóbr Grodziec wygospodarować pieniądze na modernizację zakładu. Ciechanowskiemu zależało na utrzymaniu wysokiej oceny fabryki, a tym samym rynków zbytu na grodziecki cement. Dlatego też sprowadzał do niej najnowocześniejsze maszyny, m.in. z firm „Borsig” i „F. L. Smidth”.”
Cementownia Grodziec. Lata 1900 – 1915. Jeszcze przed rozbudową.
Cementownia Grodziec. Lata 1900 – 1915. Jeszcze przed rozbudową.

Do 1884 roku, kiedy powstała cementownia we wsi Wysoka koło Łaz, wytwórnia w Grodźcu nie miała konkurencji na terenie Imperium Rosyjskiego. Surowiec, to jest wapień w postaci kamienia, łupek, glinkę oraz węgiel kamienny, pozyskiwano z majątku grodzieckiego. Pod koniec XIX wieku w zakładzie działało 19 pieców cementowych oraz 3 szybowe piece wapiennicze.

W 1911 roku miała miejsce bardzo duża modernizacja – powyższe urządzenia zostały zastąpione przez piec obrotowy firmy „Polysius”, a kamienne młyny zamieniono na kulowe. Technologia produkcji zmieniła się z tzw. suchej na tzw. mokrą. Firma pozostawała cały czas w rękach rodziny Ciechanowskich: najpierw syna – Stanisława Jana, a następnie wnuka – Jana Marii Włodzimierza.

Międzynarodowy koncern w Zagłębiu Dąbrowskim

W 1923 roku Ciechanowscy wydzierżawili zakład belgijskiemu potentatowi chemicznemu – istniejącemu do dziś przedsiębiorstwu „Solvay”. Dzięki temu dokonano rozbudowy fabryki do postaci, jaka przetrwała do końca jej istnienia w niemal niezmienionej formie. Zainstalowano jeszcze nowocześniejsze młyny, piece obrotowe, wybudowano halę składowania oraz pakownię. W roku 1925 Solvay zakupił fabrykę wraz z gruntami. Belgowie stopniowo nabywali od Ciechanowskich inne przedsiębiorstwa, w tym obie grodzieckie kopalnie. Pod koniec istnienia II Rzeczpospolitej cementownia była drugą pod względem wielkości w kraju, zatrudniając ok. 665 robotników. Po agresji III Rzeszy na Polskę „Solvay” utrzymał produkcję aż do zajęcia tego terenu przez Armię Czerwoną 27 stycznia 1945 roku.

Cementownia Grodziec. Lata 1930..
Cementownia Grodziec. Lata 1930..

Własność „uspołeczniona” powodem upadku

Przejmowanie fabryki na potrzeby zależnej od ZSRR władzy komunistycznej odradzającej się Polski nie obyło się bez oporu. Najbardziej spektakularnym tego przejawem była akcja sabotażowa, polegająca na wrzuceniu w tryby pieców obrotowych dużych odpadów żelaza, czego dokonać mieli poplecznicy prawowitych właścicieli. Zakład oficjalnie znacjonalizowano, czyli odebrano właścicielom na rzecz Skarbu Państwa, w 1947 roku.

Cementownia Grodziec. Rok 1957.
Cementownia Grodziec. Rok 1957.

Od tamtej pory cementownia w Grodźcu funkcjonowała w ramach centralnie planowanej, zorganizowanej w branżowe zjednoczenia i kombinaty gospodarki PRL. Tuż przed zamknięciem była częścią Śląskiego Kombinatu Cementowo – Wapienniczego, podlegającego pod Zjednoczenie Przemysłu Cementowego, Wapienniczego i Gipsowego. W tym czasie zakład nie był dostatecznie doinwestowany, przez co coraz bardziej odstawał pod względem ilości produkcji od wówczas już istniejących, większych cementowni w Polsce. Co gorsze, rabunkowa gospodarka, która polegała m. in. na dążeniu na maksymalnym, możliwym wydobyciu węgla kamiennego, bez baczenia na negatywne konsekwencje takiej działalności, doprowadziła do naruszenia tzw. filara ochronnego pod terenem grodzieckiej cementowni poprzez eksploatację pokładu węglowego bezpośrednio pod nią.

Powyższy fakt doprowadził do wstrzymania produkcji zakładu z dniem 31 lipca 1979 roku, a w połączeniu z niską produktywnością zakładu, zaowocował wydaniem zarządzenia dyrektora wspomnianego zjednoczenia z 6 grudnia 1979 roku o likwidacji cementowni w Grodźcu z dniem 1 stycznia 1980 roku. Warto przy tej okazji nadmienić, że od 4,5 roku, czyli od 1 czerwca 1975, Grodziec nie był już miastem, ale dzielnicą Będzina.

Wyposażenie zlikwidowanej fabryki, które przedstawiało jakąś wartość, wywieziono na potrzeby innych zakładów tego typu. Część zezłomowano. Resztę pozostawiono na pastwę przyrody i szabrowników.

Niekończąca się opowieść

Plany przekształcenia obiektów po byłej cementowni w branżowe muzeum przemysłu sięgają jeszcze ostatnich lat jej działalności. Od tamtego czasu temat wracał wielokrotnie, a zabytkową i unikatową wartość poprzemysłowych obiektów podkreślało wiele instytucji i specjalistów. Mimo tego nic się fizycznie w tym kierunku nie stało. Przeciwnie – część wyposażenia, która miała stanowić eksponaty muzealne – uległa zniszczeniu w wyniku działań przyrody i człowieka. Cokolwiek przedstawiało wartość, było latami rozkradane, głównie celem sprzedaży na złom. Choć to nie jedyny sposób niszczenia tego miejsca przez ludzi.

Cementownia Grodziec. Ruiny. Rok 1995.
Cementownia Grodziec. Ruiny. Rok 1995.


Temat zagospodarowania wracał przez niemal pół wieku wielokrotnie, zawsze jednak na przeszkodzie stał brak funduszy na ten cel, oraz być może – zrozumienia i determinacji przez niektóre organy władzy i instytucje, od których los obiektów zależał. Po 46 latach pojawiła się jednak realna szansa na uratowanie tego, co jeszcze zostało.

Decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach z 19 lutego 2021 roku, uzupełnioną postanowieniem z 25 lutego 2021, do rejestru zabytków (nr rej. A/763/2021) wpisano zespół zabudowy Cementowni „Grodziec” wraz z tradycyjną nazwą „Cementownia Grodziec”, w skład którego wchodzą:

  • budynek zbiorników szlamowych,
  • 5 silosów, połączonych pomostem transportera cementu, wraz z „wieżą konwojera” – konstrukcją elewatorów cementu, przylegającą od strony zachodniej do silosu nr II (licząc od zachodu).

Centrum integracji społecznej i gospodarczej oraz tereny zielone

Pod koniec 2024 roku miasto poinformowało o pozyskaniu dotacji w wysokości blisko 82,5 miliona na rewitalizację niszczejącego obiektu oraz przylegających terenów. Wszystko to w ramach pozytywnego rozpatrzenia dwóch wniosków, jakie Będzin złożył do zarządu województwa śląskiego. Dotyczyły one:

  1. waloryzacji historycznej zabudowy poprzez jej zachowanie i adaptację dla celów istotnych dla całego regionu w ramach działania: „Ponowne wykorzystanie terenów poprzemysłowych, zdewastowanych, zdegradowanych na cele rozwojowe regionu”, z programu „Fundusze Europejskie dla województwa śląskiego na lata 2021-2027”,
  2. przekształcenia terenu byłej cementowni w tereny zielone, użyteczne dla mieszkańców, w ramach działania: „Rekultywacja terenów poprzemysłowych, zdewastowanych, zdegradowanych na cele środowiskowe”, także z funduszy unijnych w perspektywie budżetowej 2021-2027.


Dawna cementownia w Grodźcu. Wizualizacja rewitalizacji. Kwota nieaktualna.
Dawna cementownia w Grodźcu. Wizualizacja rewitalizacji. Kwota nieaktualna.

W ramach punktu pierwszego zaplanowano adaptację obiektów poprzemysłowych, to jest silosów cementowych, hali pakowni, młyna węglowego i transportera cementu. W wyremontowanych i przystosowanych do nowych funkcji budynkach mają powstać między innymi:

  • Miejskie Centrum Kultury i Animacji, które będzie dysponować:
    • salą teatralną,
    • kinem letnim,
    • salą taneczno-gimnastyczną,
    • biblioteką z czytelnią;
  • siedziby lokalnych instytucji pozarządowych;
  • restauracja.

W dalszej perspektywie planowane jest uruchomienie muzeum przemysłu.

W ramach punktu drugiego planowane jest przekształcenie zdewastowanego terenu cementowni. Plany zakładają między innymi:

  • wyburzenie części obiektów, które stanowią potencjalne niebezpieczeństwo a nie przedstawiają wartości zabytkowej;
  • zabezpieczenie części ruin i przekształcenie ich w konstrukcje dla pnączy;
  • zabezpieczenie następstw szkód górniczych, skarp i osuwisk;
  • niwelację terenu, z wymianą części gruntu;
  • budowę ścieżek;
  • wykonanie systemu nawadniania z pompami zasilanymi odnawialnymi źródłami energii.

Rewitalizacja zakłada podzielenie terenów na strefy, takie jak półparkowa, półogrodowa, uformowanie tarasów kaskadowych. Łącznie zrekultywowany obszar ma przynieść ponad 2,5 hektara terenów zielonych.

Miasto Będzin zakłada, że obszar po dawnej cementowni w Grodźcu stanie się centrum integracji społecznej i gospodarczej miasta, a także jedną z jego atrakcji turystycznych.
Całkowity koszt ma wynieść ponad 100 milionów złotych, z czego 82,5 miliona stanowić mają obie pozyskane dotacje.

Stan obiektów z lotu ptaka pokazywaliśmy na naszych łamach w artykule red. Katarzyny Pachelskiej.

Znaczna część niniejszego materiału merytorycznie opiera się na artykule, jaki w portalu Klubu Zagłębiowskiego opublikował dr Dariusz Majchrzak.

Wykorzystano też wpis dotyczący historii cementu portlandzkiego na stronie firmy Cemex.

Pałac Ciechanowskich w Będzinie

Może Cię zainteresować:

Cementownia, pałac i Deklaracja Narodów Zjednoczonych. Rodzina Ciechanowskich w Zagłębiu Dąbrowskim. Pisze Maciej Baranowski

Autor: Maciej Baranowski

08/11/2024

Sosnowiec. KWK "Kazimierz-Juliusz" Wizualizacja w ramach projektu "Kazimierz OdNowa".

Może Cię zainteresować:

Sosnowiec. Rewitalizacja terenu po KWK „Kazimierz-Juliusz”. Poważne dofinansowanie projektu pod nazwą „Kazimierz OdNowa”

Autor: Robert Lechowski

18/12/2024

Będzin Cementownia Grodziec

Może Cię zainteresować:

Cementownia Grodziec mogłaby zagrać w "Star Wars" bez charakteryzacji. Postapokaliptyczny krajobraz w Będzinie

Autor: Katarzyna Pachelska

10/10/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama