Wiek emerytalny, waloryzacja świadczeń emerytalnych, trzynaste i czternaste emerytury, darmowe leki… To tylko kilka tematów, które pojawiły się w kampanii wyborczej. A coś dla młodszych wyborców? To wybrzmiewa zdecydowanie słabiej.
Sprawdziliśmy programy poszczególnych komitetów, zapytaliśmy kandydatów i wychodzi na to, że najważniejsze kwestie to: edukacja i mieszkalnictwo. Każdy ma na to swój pomysł.
Lewica: 300 tys. mieszkań w ciągu kadencji
Jednym z głównych postulatów Lewicy jest budowa 300 tys. mieszkań w ciągu najbliższej kadencji parlamentarnej. W Radiu Piekary mówiła o tym Alicja Musiał – kandydatka do Sejmu RP w okręgu 29. (Bytom, Gliwice, , Zabrze, pow. gliwicki, tarnogórski), zawodowo inżynierka systemowa w branży kosmicznej.
– Tańszy kredyt nie rozwiązuje problemów mieszkaniowych. Wprowadzony niedawno przez Prawo i Sprawiedliwość program „Bezpieczny kredyt 2 proc.” sprawił, że ceny za metr kwadratowy od razu wzrosły (…) Państwo powinno finansować budowę mieszkań, a realizację powierzyć samorządom we współpracy z sektorem prywatnym. Co ważne, to nie będą mieszkania na sprzedaż, ale na tani wynajem – tłumaczyła Alicja Musiał.
Dofinansowanie miałoby także objąć remonty pustostanów, których w województwie śląskim jest prawie 185 tys. (Narodowy Spis Powszechny 2021).
– Ludzie, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, od razu stykają się z jego patologiami – umowami śmieciowymi, spychaniem na samozatrudnienie i darmowymi stażami za wpis do CV. Praca nie powinna tak wyglądać. To wymaga regulacji – podkreśliła Alicja Musiał. – W naszym programie ważna jest nauka. Z jednej strony, jeśli chcemy rozwijać gospodarkę, to musimy zacząć od nauki (…) Z drugiej strony, mamy w regionie lokalne uczelnie, np. Politechnikę Śląską, której absolwenci, po naprawdę wartościowych studiach, wyjeżdżają do Krakowa, Wrocławia lub Warszawy, ponieważ brakuje dla nich odpowiednich miejsc pracy – powiedziała w Radiu Piekary.
Dodała, że ważna jest atrakcyjna przestrzeń i transport
publiczny, a nad tym w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii
trzeba jeszcze popracować, aby dogonić konkurencję, czyli
wspomniany Kraków, Wrocław czy Warszawę.
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się do newslettera ŚLĄZAGA, a będziesz mieć pewność, że nie przegapisz innych naszych ciekawych tekstów. Zapisy: www.slazag.pl/newsletter
KO: Transformacja edukacji od żłobka do uniwersytetu
Tomasz Słupik z Koalicji Obywatelskiej uważa, że należy skupić się na trzech sprawach: edukacji, pracy i mieszkalnictwie.
– Edukacja w Polsce musi przejść znaczącą transformację od żłobka do uniwersytetu. Należy skończyć z systemem pruskim i nauką encyklopedyczną, pora na rozwijanie kompetencji społecznych i wymaganych w XXI roku umiejętności. Jest kilka modeli, ale ja lubię najbardziej opierać się na tych skandynawskich, gdzie nie ma wyścigu indywidualności, uczy się współpracy i wyłaniania liderów. Szkoła musi mieć nowoczesne narzędzia i pokazywać, jak z nich korzystać. Internet był rewolucją 30 lat temu, teraz wyzwania stawia nam sztuczna inteligencja – wyjaśnia Tomasz Słupik.
– Finlandia na początku lat 90. była krajem rozdartym pomiędzy wschodem a zachodem. Wówczas przeprowadzono gruntowną reformę systemu oświaty, a jej pochodną jest m.in. Nokia. Nauka na wysokim poziomie ciągnie za sobą rozwój technologiczny i do tego powinniśmy dążyć – ocenia Tomasz Słupik.
Z kolei w sprawie mieszkalnictwa uważa, że niskie oprocentowanie lub dopłaty do kredytów nie są najlepszym rozwiązaniem, ponieważ najwięcej zyskują na tym deweloperzy i banki. W tej kwestii nie do końca zgadza się z programem Koalicji Obywatelskiej, ponieważ w „stu konkretach” na pierwsze sto dni rządów Donalda Tuska znalazł się kredyt 0 proc. na pierwsze mieszkanie.
– Doraźnie to nie jest złe rozwiązanie, ale w dłuższej perspektywie należy pójść w model Austriacki. Wzorem jest Wiedeń, gdzie mieszkania na wynajem są tanie i przystępne. Powinniśmy takie budować w Polsce – podkreśla.
Inne postulaty KO to: 600 złotych dopłaty na wynajem mieszkania dla młodych, przywrócenie finansowania Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży (116 111), odwołanie Mikołaja Pawlaka z funkcji Rzecznika Praw Dziecka i „powołanie na to stanowisko osoby, dla której dobro dzieci będzie priorytetem”.
Konfederacja: Proste i niskie podatki
Konfederacja ma trzy sztandarowe propozycje dla młodych. To proste i niskie podarki, mieszkania tańsze o 30 proc. i bon edukacyjny.
– Podatki muszą być niskie i proste. W bardzo krótkiej ustawie o PIT, którą przygotowaliśmy, została ulga dla młodych, czyli dla osób poniżej 26. roku życia. Chcemy ją także rozszerzyć o osoby, które w tym przedziale wiekowym prowadzą własną działalność gospodarczą, ponieważ nie ma to najmniejszego sensu, że ktoś, kto chce pracować na własną rękę, nie ma obecnie tej ulgi – tłumaczy Hanna Boczek, kandydatka Konfederacji w okręgu 30. (Jastrzębie-Zdrój, Rybnik, Żory, pow. mikołowski, raciborski, rybnicki, wodzisławski).
Politycy mają zamiar zmniejszyć ceny mieszkań i domów poprzez deregulację rynku. Mowa m.in. o uproszczeniu procesów administracyjnych, takich jak uzyskanie zgody na budowę czy przeznaczenie gruntów rolnych na inne cele. Do tego dochodzi liberalizacja przepisów dotyczących energooszczędności oraz ekologii.
– Pakiet deregulacji dla rynku mieszkaniowego przygotowaliśmy po to, aby niepotrzebne przepisy nie podnosiły kosztów budowy. Nie chodzi o całkowite zniesienie przepisów, ale cofnięcie do wymogów sprzed 2014 roku. Budynki z tamtych czasów wciąż stoją, więc z nowymi też nie powinno być problemów – wyjaśnia Hanna Boczek.
– Z kolei bon edukacyjny ma wprowadzić konkurencję, a przez to podniesienie jakości nauczania. Szkoły same powinny decydować o swoim programie i tworzyć atrakcyjne oferty dla uczniów. Teraz szkoła przekazuje wiedzę, ale niekoniecznie przydatną po zakończeniu edukacji. Pieniądze z bonu powinny iść bezpośrednio za uczniem do konkretnej szkoły, a nie przechodzić przez samorząd. Do tego należy zlikwidować monopol Ministerstwa Edukacji i Nauki na tworzenie programów nauczania. Centralnie planowane powinny być wyłącznie coroczne egzaminy – podkreśla.
Trzecia Droga: „Akademik za złotówkę”
Trzecia Droga (Polska 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe) przedstawiła 12 gwarancji, wśród których dwie są skierowane bezpośrednio do młodych.
Po pierwsze, mieszkanie w dobrej cenie i „Akademik za złotówkę”
– Dostęp do własnego lokum to dziś olbrzymi problem, szczególnie dla młodych. Wielu osób nie stać na zaciągnięcie na ten cel kredytu na całe życie. Zmienimy to! Uwolnijmy obrót ziemią granicach miast. Odblokujemy plany zagospodarowania przestrzennego w maksymalnym stopniu uwzględniające potrzeby budownictwa mieszkaniowego. Rynkowo zwiększymy podaż mieszkań, obniżając tym samym ich cenę, aby zwiększyć dostęp do mieszkania w rozsądnej cenie. Wprowadzimy mechanizmy prawne i podatkowe, pozwalające zwiększyć dostępność mieszkań na wynajem – to plan Trzeciej Drogi.
Program „Akademik za złotówkę” ma odciążyć studentów spoza dużych miast i mniej zamożnych, aby mogli w uczyć się bez obawy o dach nad głową.
Po drugie, zwiększenie wydatków na edukację do 6 proc. PKB.
– Dobra edukacja to inwestycja w przyszłość naszych dzieci, ale także realny zysk w postaci wyższego PKB, bo każda złotówka włożona w edukację dzieci wraca z nawiązką. Wprowadzimy godzinę języka angielskiego dziennie od pierwszej klasy, by dzieci kończące podstawówkę mówiły płynnie po angielsku. Zmienimy podstawę programową: w szkołach będziemy uczyć kompetencji przyszłości, związanych z rozwojem nowych technologii i zdolności syntetycznego myślenia. W każdej szkole będzie dostępny psycholog i opieka medyczna – zakłada propozycja Trzeciej Drogi.
Jest w nim także m.in. deklaracja wyprowadzenia polityki ze szkół oraz zwiększenia ich autonomii.
PiS: Uniwersalne projekty i uproszczone procedury
Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie „Bezpieczna przyszłość Polski” również obiecało, że zajmie się problemem zbyt małej dostępności mieszkań. Nie ma tam jednak ani słowa o dotychczasowym projekcie „Mieszkanie Plus”, nawet w podsumowaniu sukcesów ostatnich ośmiu lat, ponieważ okazał się ona całkowitym niewypałem. Jest za to zapewnienie o utrzymaniu „Bezpiecznego kredytu 2 proc.” oraz „Kont mieszkaniowych”, na których można gromadzić pieniądze na pierwsze mieszkanie. Oba te programy wprowadzono kilka miesięcy przed wyborami.
– W najszerszym zakresie należy wspierać tworzenie czynszowych mieszkań komunalnych i społecznych, natomiast wobec mieszkań nabywanych na własność działania państwa muszą się koncentrować na tworzeniu regulacji, dających obywatelom dostęp do jak największej i jak najbardziej różnorodnej oferty rynku oraz na zapewnieniu instrumentów do jej właściwego i bezpiecznego wyboru – wskazuje PiS.
Jak to osiągnąć? Poprzez budownictwo socjalne i komunalne. Miało to zrobić „Mieszkanie Plus”, ale się nie udało. PiS chce jednak przygotować… uniwersalne projekty architektoniczne, co ma przyspieszyć sam proces budowy mieszkań i domów, a także uprościć procedury dotyczące budowy domów, co teraz dotyczy tylko budynków do 70 m kw. Jakiś czas temu zapowiedziano także projekt rewitalizacji osiedli z wielkiej płyty.
– W kontekście aktywizacji kolejnych grup inwestorów uwaga rządu skupi się przede wszystkim na spółdzielniach mieszkaniowych, których duży potencjał inwestycyjny nie jest wykorzystywany praktycznie od lat ubiegłego wieku. Przygotowane zostaną regulacje, wspierające inwestycje spółdzielcze, które tworzą nowy zasób mieszkaniowy oraz podnoszą jakość życia spółdzielców w zasobach istniejących – zapowiada PiS.
_______________________________________
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się do newslettera ŚLĄZAG-a, a będziesz mieć pewność, że nie przegapisz innych naszych ciekawych tekstów. Zapisy: www.slazag.pl/newsletter