Święto opery w Bytomiu to jedno z najważniejszych w tym roku wydarzeń kulturalnych na Śląsku. To koniec trwającego od stycznia 2022 roku remontu i zarazem inauguracja 79. sezonu artystycznego Opery Śląskiej. Festiwal Otwarcia Sceny potrwa nie tylko dwa weekendowe dni, ale – jak zapowiadają w operze – aż do lutego 2024 roku! Oczekiwania? Wspomnijmy, że bilety na sobotni koncert gwiazdy sopranu, Aleksandry Kurzak, wyprzedały się w dwie godziny. Komplet widzów zobaczy również niedzielną galę otwarcia bytomskiej sceny.
– To będzie wielka gala z udziałem naszych wspaniałych solistów, chóru, baletu, orkiestry pod batutą maestro Tomasza Tokarczyka, naszego szefa muzycznego – zapowiada dyrektor Opery Śląskiej. – Będziemy mieli okazję spotkać się z naszą publicznością po półtorarocznej tułaczce, bo przecież na czas remontu opera nie zamknęła swojej działalności. Pracowaliśmy, pojawiła się nowa publiczność, bo dotarliśmy do nowych zakątków, nowych miejsc i teraz liczymy na to, że ta nowa publiczność przyjeżdżać będzie do Bytomia – dodaje.
Dwa ostatnie lata zespół opery spędził w trasie niczym gwiazdy rocka w dobrych czasach.
- Zwiedziliśmy wszystkie sceny w województwie. Publiczność, również bytomska, za nami jeździła. W zeszłym roku byliśmy bodaj na 12 festiwalach. Przez tydzień występowaliśmy w Estonii, na wyspie Sarema, gdzie odbywa się słynny Saaremaa Opera Festival. Z Bytomia wyjechało 11 tirów z dekoracjami, strojami i sprzętem. Gigantyczne przedsięwzięcie. 200-osobowy zespół samolotami do Estonii… - mówi dyrektor Goik. - Na naszych spektaklach był prezydent Estonii, poprzednia pani prezydent, jedenastu ministrów kultury wszystkich rządów. Dwa tysiące widzów codziennie. Święto opery. Marzy mi się, żeby w Polsce był tak potężny festiwal, być może w przyszłości uda się stworzyć taki na Śląsku.
Wcześniej zobaczymy efekty wielkiej modernizacji w Operze Śląskiej. Objęła w sumie
6 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni.
Przebudowane zostały scena oraz zascenie. Scena otrzymała zapadnię
i podnoszony orkiestron. Jest mechanizm obrotowy oraz system zmiany
dekoracji. Odrestaurowane zostały elementy poprzedniej, zastosowano
ponadto tzw. wirtualną akustykę z 64 głośnikami.
- System wirtualnej akustyki – to coś, czego nie da się opisać, ani opowiedzieć. Trzeba przyjść, zobaczyć i posłuchać muzyki. Rozproszenie dźwięku działa zupełnie inaczej, wzmacnia akustykę, która na naszej scenie zawsze była dobra. Po pierwszych próbach jesteśmy zachwyceni - podkreśla dyrektor Opery. Dodaje też, że otwiera to zupełnie nowe możliwości dla sceny w Bytomiu. - Dziś możemy grać wszystko – od musicali, przez rock, pop, aż po... techno.
O wielkim remoncie, otwarciu Opery Śląskiej, tegorocznych i przyszłorocznych premierach, a także o tym, czy w Katowicach powinien powstać nowy gmach... Opery Śląskiej w rozmowie wideo z dyrektorem Łukaszem Goikiem.