Hałdy Popłuczkowej Królewskiej Kopalni Fryderyk nie sposób przegapić ze względu na jej charakterystyczny, intensywnie pomarańczowy kolor. Zawdzięcza go ona skale dolomitowej z domieszką rudy żelaza. Stąd właśnie porównania do australijskiej Ayers Rock, a nawet hasła o "tarnogórskim Uluru". Uluru/Ayers Rock to monolit skalny składający się z prekambryjskich piaskowców w północnej części Australii. Wyrasta na wysokość 348 m ponad otaczający go stepowy płaskowyż i... jest jednym z globalnych symboli australijskiego krajobrazu. Różnice? Ayers Rock nie ma nic wspólnego z górnictwem.
Nasza Ayers Rock to wysokie na 17 metrów wzniesienie, znajdujące się na granicy Tarnowskich Gór i Bytomia. Hałda jest efektem działalności Królewskiej Kopalni Fryderyk, a dokładnie centralnej płuczki, której zadaniem było oddzielenie rud srebra, ołowiu oraz cynku od skały płonnej, czyli takiej, która z punktu widzenia przemysłu była bezużyteczna, więc trafiała na zwałowisko. W latach największej eksploatacji złóż, czyli w latach 80. XIX wieku, trafiało tam do przeróbki od 20 do 30 ton materiału rocznie.
Płuczka została zamknięta w 1912 roku, ale to nie oznacza, że hałda przestała się zmieniać. W czasie II wojny światowej Niemcy ustawili na niej cztery niewielkie żelbetowe stanowiska strzeleckie. Z czasem na zwałowisku pojawiły się niezwykle cenne murawy galmanowe, które są odporne na wysokie stężenie metali ciężkich w glebie. Zagrożeniem okazały się dla nich rosnące w szybkim tempie drzewa, które z tego powodu trzeba było w ostatnich latach wyciąć.
Woda zapewniła Tarnowskim Górom UNESCO
Płuczka, dzięki której powstała hałda, nie mogłaby działać, gdyby nie woda, którą dostarczano do niej przy użyciu pompy maszyny parowej. Należy pamiętać, że ta po raz pierwszy na kontynencie europejskim została uruchomiona właśnie w Tarnowskich Górach. Do Królewskiej Kopalni Fryderyk sprowadzono ją w 1787 roku z inicjatywy Friedricha Wilhelma von Redena, ówczesnego dyrektora Wyższego Urzędy Górniczego we Wrocławiu.
Hydrologia w całej tej historii jest o tyle istotna, że to właśnie ze względu na system gospodarowania wodami podziemnymi 28 obiektów w Tarnowskich Góra i okolicach wpisano w 2017 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jednym z nich jest oczywiście Hałda Popłuczkowa.
Do Hałdy Popłuczkowej można dojść spacerem z dwóch parkingów. Pierwszy znajduje się pod Zabytkową Kopalnią Srebra w Tarnowskich Górach, a drugi w bytomskiej Sport Dolinie. Oba w odległości około dwóch kilometrów od celu wycieczki. Na własną rękę można spróbować podjechać bliżej.
Propozycja wycieczki: warto zatrzymać się na jednym z wyżej wymienionych parkingów i stamtąd spacerem udać się w kierunku Hałdy Popłuczkowej. W pierwszym przypadku będzie to także okazja do odwiedzenia Zabytkowej Kopalni Srebra. W drugim przypadku będzie to okazja do zobaczenia dawnej kopalni dolomitu oraz kamieniołomu. Najlepiej wybrać się w te okolice na rowerze, a wtedy dwie godziny w zupełności wystarczą, aby zobaczyć zarówno Hałdę Popłuczkową, jak i inne okoliczne atrakcje. Od wspomnianych już kopalni dolomitu oraz kamieniołomu, przez tzw. kanion tarnogórski, po Rezerwat Przyrody Segiet w Bytomiu. Dodatkowo należy doliczyć czas na zwiedzenie Zabytkowej Kopalni Srebra. Szczyt Hałdy Popłuczkowej to 342 metry nad poziomem morza. Można obserwować z niej piękne zachody słońca. Wtedy obowiązkowo trzeba zabrać ze sobą latarkę.
W galerii znajdziecie spektakularne zdjęcia tego spektakularnego miejsca. Fotografowali Mateusz Bałwas i Tymoteusz Staniek.
Może Cię zainteresować: