Tyszanie, którzy wygrali sezon zasadniczy (95 punktów, bilans 32-8) przed GKS Katowice (84 punkty, bilans 28-12) będą mieli w finale przewagę własnego lodowiska – jeśli dojdzie do meczu numer siedem, to odbędzie się on właśnie w Tychach, na Stadionie Zimowym.
Droga do finału
Podopieczni trenera Pekki Tirkkonena mieli świetny sezon zasadniczy, a w play-off najpierw, w ćwierćfinale, pokonali w czterech spotkaniach STS Sanok, zaś w półfinale – w sześciu meczach – GKS JKH Jastrzębie. Ekipa z Jastrzębia-Zdroju postawiła twarde warunki, a wygraną numer cztery, decydującą o awansie do finału, tyszanie zapewnili sobie w dogrywce. Siłą napędową GKS Tychy są Finowie – jest ich ośmiu w składzie (Joona Monto i Matias Lehtonen zdobywali z… GKS Katowice złote medale mistrzostw Polski!), a Jere-Matias Alanen jest najlepszym strzelcem play-off – pochodzący z Tampere 29-latek zdobył już 8 goli. Z pewnością wiele do powiedzenia w finałowej rywalizacji będą mieli także reprezentanci Polski: Dominik Paś i Filip Komorski.
Hokeiści GKS Katowice zagrają w finale mistrzostw Polski po raz czwarty z rzędu. W ćwierćfinale play-off podopieczni trenera Jacka Płachty wyeliminowali w czterech meczach Zagłębie Sosnowiec, a w półfinale potrzebowali sześciu spotkań, aby pokonać 4-2 broniący tytułu zespół Unii Oświęcim. Dodajmy: był to udany rewanż katowiczan za zeszłoroczną porażkę w finale play-off. W drużynie GieKSy kluczową rolę pełnią hokeiści z Kanady, a Jean Dupuy strzelił już w play-off 7 bramek. Kroku dotrzymują mu Stephen Anderson i Dante Salituro. W świetnej formie są także Grzegorz Pasiut i Patryk Wronka.
Na razie 5:1 dla tyszan
Przed dwoma laty finały play-off był jednostronne. GKS Katowice rozstrzygnął losy tytułu mistrzowskiego w zaledwie czterech meczach wygrywając kolejno 3:1, 2:1, 5:2 i 5:2. Nic zatem dziwnego, że w Tychach marzą o rewanżu.
W sezonie zasadniczym GieKSa pokonała rywala z Tychów tylko raz – 3:2, na Stadionie Zimowym. Pozostałe mecze na swoją korzyść rozstrzygnął zespół Pekki Tirkkonena wygrywając 5:2 na Stadionie Zimowym oraz 5:1, 5:4 i 4:3 w katowickim Satelicie. Co więcej, w grudniowym turnieju o Puchar Polski rozegranym w Krynicy GKS Tychy pokonał GKS Katowice w półfinale 5:3 (a potem sięgnął po trofeum wygrywając finał z GKS JKH 3:1).
Wygląda więc na to, że i katowiczanie mają w finale coś do udowodnienia.
Terminarz finałowych meczów
Wszystkie mecze finałów transmitować będzie TVP Sport. Zmianie uległ termin zaplanowanego na niedzielę, 30 marca, meczu numer cztery. Na prośbę katowickiego klubu – w tym samy dniu odbędzie się oficjalne inauguracja nowego stadionu w Katowicach, a piłkarze GieKSy zagrają z Górnikiem Zabrze – mecz rozegrany zostanie dzień później, w poniedziałek, 31 marca.
Oto harmonogram finałowych pojedynków:
- 25 marca (wtorek): GKS Tychy – GKS Katowice (godz. 19:45),
- 26 marca (środa): GKS Tychy – GKS Katowice (godz. 19:45),
- 29 marca (sobota): GKS Katowice – GKS Tychy (godz. 17:30),
- 31 marca (poniedziałek): GKS Katowice – GKS Tychy (godz. 15:00).
I ewentualne kolejne terminy:
- 3 kwietnia (czwartek): GKS Tychy – GKS Katowice (godz. 18:00),
- 5 kwietnia (sobota): GKS Katowice – GKS Tychy (godz. 17:00),
- 7 kwietnia (poniedziałek): GKS Tychy – GKS Katowice (godz. 18:00).
Dodajmy, że mistrz Polski zagra w Hokejowej Lidze Mistrzów, zaś przegrany – w Pucharze Kontynentalnym.
Z kolei czwartek, 27 marca, rozpocznie się walka o brązowe medale mistrzostw Polski – w Oświęcimiu hokeiści GKS JKH Jastrzębie zmierzą się z Unią (początek meczu – godz. 18). W „małym finale” rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.