Najbardziej prawdopodobną przyczyną padania ryb w górnej Odrze jest pogoda – tak przynajmniej twierdzi Czeska Inspekcja Ochrony Środowiska. Wedle jej opinii do sytuacji przyczyniły się wysokie temperatury oraz niski poziom wody w rzece. Kiedy następnie doszło do ulewnych deszczy wypłukane – zdaniem Czechów – miały zostać wieloletnie osady z kanalizacji, pól i terenów utwardzonych.
- Spowodowało to znaczną redukcję zawartości tlenu, prowadząc do selektywnej śmierci bardziej wrażliwych ryb rzecznych – podaje Inspekcja, przy czym zastrzega, że potwierdzenie wskazanej przyczyny będzie możliwe dopiero po otrzymaniu analiz pobranych próbek.
- W tej chwili poziom tlenu na Odrze jest normalny, nie giną już ryby – stwierdzają Czesi.
Potwierdza to również strona polska. Śląski Urząd Wojewódzki poinformował, że w czwartek (27 lipca 2023 r.) wieczorem służby przerwały prowadzone działania, gdyż w wodzie nie pojawiały się już śnięte ryby. Także przeprowadzony w piątek rano monitoring rzeki i postawionych na wodzie zapór nie wykazał padłych ryb (w sumie, w środę i w czwartek z Odry w rejonie Chałupek wyłowiono 1,8 tony martwych ryb)
- Badania chemiczne pobranych przez służby weterynaryjne próbek ryb nie wykazały obecności rtęci w tkankach – poinformował wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek (już wczoraj przekazał, że w próbkach wody z Odry po polskiej strony nie stwierdzono złotej algi). Zapowiedział jednocześnie, że Odra będzie nadal pilnie monitorowana (przypomnijmy, że w ostatnich działaniach na tej rzece udział wzięło ok. 100 strażaków z PSP, OSP, a także funkcjonariuszy Wód Polskich RZGW Gliwice oraz Straży Rybackiej).
Może Cię zainteresować: