Do wypadku doszło w sobotę, 5 kwietnia 2025 r., przed godz. 10.00, na terenie leśnym, w rejonie torowiska kolejowego w Miasteczku Śląskim. Policjanci ustalili, że czternastolatek z Nowego Chechła przebywał tam ze swoim starszym bratem i 47-letnim ojcem, który wykonywał prace związane z wycinką drzew.
Poszkodowany czternastolatek jest w ciężkim stanie
Chłopiec został przygnieciony przez jeden z opadających konarów i doznał poważnych obrażeń. Był reanimowany na miejscu przez ratowników medycznych i w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
- Stan chłopca jest bardzo ciężki. Pacjent przebywa na oddziale intensywnej terapii – w niedzielę poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik prasowy GCZD, Wojciech Gumułka.
Policjanci podkreślają, że zarówno ojciec, jak i brat poszkodowanego nastolatka byli trzeźwi. Na miejscu wypadku przeprowadzono czynności z udziałem prokuratora, a śledczy zajmą się ustaleniem dokładnego przebiegu i okoliczności tego zdarzenia.

Może Cię zainteresować:
Zaginął Patryk Próba z Chorzowa. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach

Może Cię zainteresować: