- Śląsk… uwielbiam. Mimo że narzekam na smog, to zawsze jak wysiadam na Dworcu Głównym w Katowicach czuję, że jestem u siebie. Wiem, gdzie można dobrze zjeść, a gdzie lepiej nie wchodzić. Jestem z Giszowca. Z okna widziałam szyb kopalniany, a na święta tata górnik przynosił paczkę ze słodyczami. Zdarza się, że mówię po śląsku, ale tylko w gronie bliskich osób, które mówią równie słabo jak ja. Lubię dobrą energię i melodię tego języka - mówi Daria ze Śląska (wywiad w Ultramarynie). Ładnie?
Daria ze Śląska, a właściwie Daria Ryczek-Zając na polskiej scenie muzycznej pojawiła się w 2015 roku. Wówczas tworzyła w duecie "The Party is Over" z Michałem Wajdzikiem-Radziejowskim. Styl? Kiedyś mówiło się na to trip-hop. Nie tylko Portishead, ale i Massive Attack czy Tricky. Inni nazywali to "hip-hopem na kwasie" lub nawet "jazzem na kwasie" (to bardziej o Portishead). Pasuje?
Daria w 2022 roku dołączyła do wytwórni JazzBoy Records, na czele której stoją Paweł Jóźwicki i Agata Trafalska. Od kilku miesięcy tempo publikacji kolejnych singli nabiera tempa. Przez ostatnie sześć miesięcy artystka opublikowała utwory: "Falstart albo Faul", "Dziewczyna z Tatuażem", a 21 grudnia w serwisie YouTube pojawił się najnowszy singiel "Chinatown".
Trzeba przyznać, że przez ostatnie pół roku wokalistka nie próżnowała. W drugiej połowie czerwca wystąpiła gościnnie u Korteza w ramach trasy "Holiday Tour". Daria ze Śląska zaprezentowała przed publicznością dwa utwory swojego autorstwa.
Czas na indywidualne wyzwania
1 września 2022 roku na stronie duetu The Party is Over opublikowany został oficjalny komunikat, w którym Daria ogłosiła swoje odejście z zespołu - Ostatni czas był dla mnie dość intensywny ze względu na 3 lata przygotowań do solowego projektu. Przeprowadzki, rezygnacja z zawodowej pracy, szalona praca nad swoją płytą. Mimo wszystko, w tym czasie udało nam się z The Party nagrać i opublikować trochę materiału oraz zrealizować koncerty - wyjaśniła wówczas Daria Ryczek-Zając.
Artystka dodała, że dzięki duetowi nauczała się występować na różnych scenach i przed każdym rodzajem publiczności. Jednak nie było to pierwsze spotkanie wokalistki z muzyką. Jej idolką w młodzieńczych latach była amerykańska piosenkarka Alicia Keys, której utwory stały się częściową inspiracją w twórczości katowiczanki.
- Pewnego dnia urodził się pomysł śpiewania z koleżankami i wtedy doszło do mnie, że całkiem nieźle mi to wychodzi. (...) I tak przemycałam tę muzykę, nawet chodziłam na lekcje śpiewu. Jednak mimo to wydawało mi się, że to nie moja przestrzeń - tłumaczy Daria w podcaście "Wprost o kulturze".
W międzyczasie wyjechała do Warszawy, z której wróciła z powodów sercowych. Martwy okres w życiu artystki zmotywował ją do powrotu w muzyczne kręgi. W ręce Darii trafiło ogłoszenie o poszukiwanej dziewczynie do duetu muzycznego. I tak właśnie poznała Michała Wajdzika-Radziejowskiego, z którym współpracowała przez niemal siedem lat do września 2022 roku.
"Jazz musi się przede wszystkim czuć"
Powiedziała Barbara Hendricks, afroamerykańska śpiewaczka operowa oraz wokalistka jazzowa. Smutek płynący z utworów Darii ze Śląska potrafi zdominować słuchacza. Z resztą, sama artystka mówi o sobie: "Nie lubię wielkich miast i tłumów. Gdybym nie śpiewała, pisałabym teksty reklamowe albo powieści science-fiction. Jestem ufna, cierpię na niezdecydowanie a w smutku czuję się najbezpieczniej."
Melancholia i jazz - to kompozycja, którą idealnie oddają utwory Kaśki Sochackiej, również działającej w wytwórni JazzBoy Records. Jej przebój "Niebo było różowe" osiągnął zawrotne piętnaście milionów wyświetleń. Na wzrost popularności wokalistki z Pradeł (pow. zawierciański) wpłynęły media społecznościowe, w których słuchacze udostępniali utwór podczas nietuzinkowych zachodów słońca.
Daria Ryczek-Zając w swoich teledyskach stawia na nieco mocniejsze klimaty. Singiel "Dziewczyna z Tatuażem", którego premiera odbyła się 22 września 2022 roku przenosi w mroczny klimat. Na pierwszy rzut oka akcja toczy się w podobnej stylistyce, jak ta w piosence "Wszystko, czego dziś chcę" Brodki, będącej częścią ścieżki dźwiękowej serialu Rojst. Teledysk katowiczanki emanuje kobiecością, pewnością siebie, a to wszystko w melancholijnym wydaniu.
- Hej dziewczyno z tatuażem widzę jak powoli gaśniesz już nie śmieją ci się oczy tak lubiłem na nie patrzeć - śpiewa w swoim singlu Daria ze Śląska.
Melancholia jest na topie
Ostatnie notowania muzycznych list przebojów są dowodem na to, że na popularności zyskują utwory, których powtarzającym się motywem jest właśnie melancholia. Doskonałym przykładem tego jest popowa wokalistka sanah, której twórczość od wielu miesięcy nie schodzi z muzycznej czołówki.
Tęsknota, przeplatana z melancholią emanuje z najnowszego singla Chinatown. Ciepłe wspomnienia młodzieńczego lata są obiektem nostalgii Darii ze Śląska - Kolejne ciepłe lato krótkie spodenki moro mam jak z teledysku VH1 kręcą się włoskie lody z domu łacinę lepiej znam ktoś głośno puszcza Peggy Brown - nuci artystka.
Ostatnie pół roku to trzy premiery singli wydanych już pod szyldem wytwórni JazzBoy Records. Zebrały one łącznie ponad milion wyświetleń. Nadchodzące miesiące wydają się być przełomowe dla katowiczanki. Na początek 2023 roku wokalistka zapowiedziała premierę swojej debiutanckiej płyty, do której przygotowywała się ponad trzy lata. Już wkrótce poznamy jej efekty.
Może Cię zainteresować:
