Dawny biurowiec BRE Banku, a potem mBanku, powstał między śródmieściem a Osiedlem Paderewskiego, u zbiegu ulic Powstańców i Damrota w Katowicach, w latach 1999-2000. Do dziś stoi w minienklawie katowickiego postmodernizmu, mając za sąsiada, vis a vis, Bibliotekę Śląską. Nowy gmach tej instytucji kultury przy placu Rady Europy został otwarty w 1998 r., a konkurs na ten projekt rozstrzygnięto 9 lat wcześniej, w 1989 roku. Wygrali go architekci Marek Gierlotka, Jurand Jarecki i Stanisław Kwaśniewicz.
Biurowiec smukły niczym żaglowiec
Gdy stawiano więc półokrągły biurowiec, okazała sąsiadka już się umościła naprzeciwko. Z kolei po drugiej stronie ul. Damrota znajdował się biurowiec konkurencyjnego banku PKO BP, przy którego krępej bryle obiekt BRE Banku wydawał się smukły jak żaglowiec.
W ogóle bryła dawnego mBanku jest na wskroś postmodernistyczna, główny budynek ma zaokrągloną elewację frontową, praktycznie w całości złożoną z okien, podczas gdy z tyłu znajduje się trójkątna "dostawka", znacznie niższa niż główny budynek. Widać, że projektowano go w czasach, gdy nie liczono się z kosztami ogrzewania i chłodzenia budynku.
Za to nie oszczędzano na materiałach, w biurowcu jest tyle granitu co na niejednym cmentarzu komunalnym, nawet ściany elewacyjne mają granitową okładzinę.
Kup pan postmodernizm za 32 miliony złotych
Biurowiec znajduje się na działce o powierzchni 6 431 m2. W sumie budynek składa się z 6 kondygnacji naziemnych oraz kondygnacji podziemnej o powierzchni netto 7439 mkw.
Powierzchnia poszczególnych kondygnacji to:
- podziemie: 2 863,7 m²
- parter: 1 141,4 m²
- I piętro: 791,0 m²
- II piętro: 649,8 m²
- III piętro: 687,7 m²
- IV piętro: 729,8 m²
- V piętro: 717,1 m²
Na parterze budynku znajduje się przestronny hol wejściowy, pozostałe kondygnacje naziemne przeznaczone są na przestrzenie biurowe. Dach części niższej może zostać zaaranżowany na zielony, reprezentacyjny taras. W budynku na kondygnacji podziemnej znajduje się 39 miejsc garażowych. Na terenie nieruchomości zlokalizowany jest parking z 80 miejscami parkingowymi (z opcją 30 kolejnych).
Wrażenie robił (jak się dało tu wejść) przestronny kilkupiętrowy hol wejściowy, w którym windy jeździły w półokrągłych tubach (uroki postmodernizmu).
W biurowcu do 2019 roku pracowali bankowcy. Od tego czasu stoi w większości pusty. Jedynie na parterze znajduje się biuro sprzedaży oraz biuro budowy pobliskiej inwestycji Damrota Garden. Jak się okazuje, można go kupić w całości za 32 miliony złotych (cena do negocjacji), ale można też kupić część albo część wynająć.