Miejsce na ogłoszenie kolejnego etapu realizacji tzw. deklaracji radzionkowskiej nie mogło być inne. A i okazja była przednia - w ramach Przystanku Śląsk (program tego zacnego wydarzenia przeczytacie oczywiście na ŚLĄZAGU: Przystanek Śląsk, czyli co w lokalnej kulturze najcenniejsze, najciekawsze, najbardziej frapujące. Wydarzenia od 15 września w wielu miejscowościach. Program) w Radzionkowie, w Centrum Kultury Karolinka, katowicki Teatr Korez wystawił wieczorem 12 października 2023 r. swojego słynnego "Cholonka".
W Radzionkowie Donald Tusk obiecał uznanie śląskiego za język regionalny
Deklaracja radzionkowska padła w marcu 2023 r. w czasie wizyty Donalda Tuska w tym mieście. - Przy obiedzie nazwaliśmy to deklaracją radzionkowską, ale czasem potrzeba dużych słów, kiedy mówi się o ważnych sprawach. To moja deklaracja, że dokończymy to, co ludzie stąd zaczęli bez powodzenia, czyli uznanie języka śląskiego jako języka regionalnego - zapowiedział Donald Tusk w niedzielę 19 marca 2023 r.
Burmistrz Radzionkowa Gabriel Tobor umówił się z liderem Koalicji Obywatelskiej, że w przypadku wygranej KO w wyborach parlamentarnych 15 października, język śląski zostanie uznany za regionalny w ciągu pierwszych 100 dni rządów. Więcej: Donald Tusk zadeklarował w Radzionkowie uznanie języka śląskiego za język regionalny
Projekt ustawy o o uznaniu lektu śląskiego za język regionalny w rozumieniu Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych i Ustawy z dn. 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym kilka razy trafiał do Laski Marszałkowskiej, i to zarówno podczas rządów Platformy Obywatelskiej, jak i PiS-u. Bez sukcesu. Jednak posłanka z Katowic i autorka projektu ustawy Monika Rosa, nie poddaje się. Wraz z senatorką z Bytomia, Haliną Biedą, zamówiły nową ekspertyzę do ustawy u językoznawczyni prof. Jolanty Tambor z Uniwersytetu Śląskiego.
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się do newslettera ŚLĄZAGA, a będziesz mieć pewność, że nie przegapisz innych naszych ciekawych tekstów. Zapisy: www.slazag.pl/newsletter
Monika Rosa o języku śląskim i mniejszości etnicznej:
- Monika Rosa: "Wystarczy 12 miesięcy, by doprowadzić do uznania śląskiego za język regionalny"
- Monika Rosa: Uznanie Ślązaczek i Ślązaków za mniejszość etniczną to kolejny krok i nie można się już z tego wycofać
Cały tekst uzasadnienia: Ekspertyza Tambor 2023
Język regionalny nie jest pojęciem językoznawczym, to kategoria prawno-polityczna
Przede wszystkim autorka ekspertyzy wskazuje, że język regionalny nie jest pojęciem językoznawczym. "To kategoria prawno-polityczna. Można więc – tylko trochę sprawę upraszczając – stwierdzić, iż językiem regionalnym staje się lekt, który za takowy uzna władza ustawodawcza danego państwa. Oczywiście, ów lekt ma spełniać pewne podstawowe warunki, ale lekt śląski je spełnia". Porównuje sytuację języka śląskiego z językiem kaszubskim, wobec którego również były zastrzeżenia, kiedy toczyła się dyskusja o uznaniu go za język regionalny.
"Nie ma kryteriów odróżniających lingwistycznie język od dialektu, szczególnie język regionalny. Nadanie statusu języka regionalnego jest decyzją prawno-polityczną. W momencie nadania takowego statusu lekt przestaje „być” dialektem, zaczyna funkcjonować jako język regionalny"
Śląszczyzna spełnia te same kryteria co język kaszubski
Jak prof. Tambor uzasadnia potrzebę uznania języka śląskiego za regionalny? "Istnieją wobec tego wszelkie przesłanki, by zgodnie z zapisami Europejskiej Karty za język regionalny uznać również śląszczyznę. Spełnia ona bowiem te same kryteria, co kaszubski, który został do polskiej Ustawy jako język regionalny wpisany. Śląski bowiem: jest tradycyjnie używany na terytorium danego państwa przez jego obywateli (są oni grupą liczebnie mniejszą od reszty ludności tego państwa) i różni się (!) od oficjalnego języka państwa. A tak naprawdę i Europejska Karta Języków Mniejszościowych lub Regionalnych (cz. I, art. 1, p. a), i Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym (rozdz. IV. art. 19) tylko takie wymogi wobec języka regionalnego stawiają. A język śląski spełnia i inne warunki, które można uznać za istniejące w presupozycji zapisów ustawowych:
- ma wersję pisaną,
- ma podstawową kodyfikację graficzną i jest w stadium jej weryfikacji,
- jest językiem wielkiej liczby tekstów literackich (prozy, dramatów i poezji),
- jest językiem, na który tłumaczy się literaturę powszechną,
- istnieje w przestrzeni publicznej i to nie tylko w wersji rozrywkowej, ale też w urzędach i sklepach oraz w infrastrukturze drogowej,
- znalazł swoje miejsce w edukacji szkolnej w fakultatywnych ścieżkach regionalnych itd."
Językoznawczyni z Uniwersytetu Śląskiego podkreśla, że "Należy docenić i uznać za ważne i pożyteczne dla państwa, narodu ujawnione poczucie przynależności do określonej grupy etnicznej czy grupy posiadającej język regionalny (taka grupa ludności w ustawodawstwie nie ma żadnej nazwy). Człowiek w swoim kręgu kulturowym i tożsamościowym funkcjonuje lepiej i efektywniej. A uznanie i prestiż ów krąg może zyskać w dzisiejszym świecie w dużej mierze dzięki nadaniu prestiżu mowie tej grupy poprzez uznanie jej za język. (...) Ślązacy na pewno odróżniają się od pozostałych obywateli językiem. Ślązacy dążą do zachowania swojego języka. Przykładem i świadectwem tej dążności są:
- bardzo częste wybory przez nauczycieli i uczniów ścieżek regionalnych w szkołach,
- powstawanie ciągle nowych słowników śląskich (śląsko-polskich i polsko-śląskich),
- konkursy mowy śląskiej (recytatorskie, śpiewacze, „Ślązak Roku”),
- teksty o Śląsku pisane po śląsku,
- próby wprowadzania śląskiego w obieg kultury „wysokiej” na deski teatralne i do literatury."
Prof. Tombor konkluduje: "Ślązacy mają tożsamość, którą chcą manifestować językiem, jako jednym z najważniejszych wyróżników kulturowej odrębności. Jest ich co najmniej pół miliona – taka liczba wskazała śląski jako pierwszy język w Spisach Powszechnych w 2011 i 2021 roku lub prawie milion, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę osób, które wskazały śląską tożsamość jako jedyną lub choćby jedną z dwóch identyfikacji narodowych i/lub etnicznych. Śląszczyzna zasłużyła więc w pełni na status języka regionalnego i tym samym na wpisanie jej do Ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o... językach regionalnych i do dokumentów ratyfikacyjnych Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych."
Kiedy ustawa ma szansę być poddana obradom parlamentu?
Monika Rosa, pytana w Radzionkowie, kiedy ustawa ma realne szanse być wniesiona pod obrady parlamentu, odpowiedziała: - W nowej kadencji Sejmu, po wygranych wyborach, kiedy opozycja stworzy rząd, jestem pewna, że przynajmniej język śląski zostanie uznany językiem regionalnym. Mam nadzieję, że docelowo Ślązacy będą uznani za mniejszość etniczną.
– Przysłowie „do trzech razy sztuka” się tutaj nie sprawdza, ale jesteśmy konsekwentni i mamy nadzieję, że tym razem się uda. Deklaracja w Radzionkowie została złożona, a my zadeklarowaliśmy, że przygotujemy ustawę wraz z uzasadnieniem i to jest już gotowe - mówiła Halina Bieda w Radiu Piekary. – Ustawa o uznaniu języka śląskiego za język regionalny już gotowa. Kolejnym krokiem będzie uznanie Ślązaczek i Ślązaków za mniejszość etniczną. Jestem zwolenniczką postępowania krok po kroku. Uważam, że to właściwa metoda – dodała.
---------------------------------------------------------------------------------
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się do newslettera ŚLĄZAGA, a będziesz mieć pewność, że nie przegapisz innych naszych ciekawych tekstów. Zapisy: www.slazag.pl/newsletter
Może Cię zainteresować: