Co takiego ma w sobie Cieszyn, że jest tak lubiany przez turystów z pozostałej części Śląska?
Dlaczego tak kochamy Cieszyn?
Ma urok małego miasteczka o średniowiecznym założeniu, podobnie jak Pszczyna, Mikołów czy Tarnowskie Góry. Ale Cieszyn jest szczególny też z innych powodów. Otacza nas dyskretnym urokiem Monarchii Austro-Węgierskiej, tak innym od pruskiego, który dominował na pozostałym Śląsku. Zachwyca wcale nie tak małą rzeką Olzą i jej bulwarami, które odżyły dzięki nowoczesnym ławkom w kształcie koła i innym elementom.
Można wejść na Wzgórze Zamkowe i podziwiać okolicę, w tym Czeski Cieszyn i Beskidy; można wyciągnąć 20-złotowy banknot i porównać, czy cieszyńska rotunda romańska z XI wieku wygląda tak samo. Za różowego jelonka, który stoi przy Zamku Cieszyn, śląskiej stolicy designu. Przyjemnie przejść się Szlakiem Kwitnących Magnolii czy bulwarami Olzy. Miło zjeść coś w knajpkach Cieszyńskiej Wenecji. No a na śniadanie zapodać sobie słynną cieszyńską kanapkę ze śledziem, a na deser - Prince Polo.
Niestety na razie nici z przechadzki po XV-wiecznym Rynku, bo jest w remoncie.
Warto rozważyć Cieszyn na Majówkę, zwłaszcza że odbywa się wtedy (od 29 kwietnia do 3 maja) festiwal filmowy Kino na Granicy, a w jego ramach różne ciekawe wydarzenia, nie tylko projekcje filmowe w kinach. Więcej: www.kinonagranicy.pl
Cieszyn - górnośląska metropolia dawnych czasów
Cieszyn jest jednym z najstarszych miast w Polsce. Bywali tu Celtowie, Germanie, a nawet Rzymianie. I wreszcie Słowianie - jedni jako gospodarze, jedni jako najeźdźcy.
Nie darmo w XII wieku, gdy Mieszko Plątonogi dorobił się wreszcie samodzielnego śląskiego księstwa (dając tym początek politycznemu rozdziałowi Śląska Górnego od Dolnego), ośrodkami jego władzy stały się Racibórz i właśnie Cieszyn. Cieszyn zatem już w tym czasie musiał być uważany za gród na tych terenach znaczący, może i wybitny. Cieszyn był górnośląską metropolią jeszcze wtedy, gdy w puszczy nad Rawą i Brynicą wyły wilki. Musiały upłynąć stulecia, nim serce Górnego Śląska przeniosło się daleko na północ. A tymczasem Cieszyn zdążył nabrać szyku, elegancji i niepospolitego piękna, właściwego miastom o wielowiekowym rodowodzie i kulturze.
Dodajmy, że do początku lat 40. XVIII wieku w ręku Habsburgów znajdował się cały Śląsk. Utracili go jednak w wyniku wojen śląskich z królem Prus Fryderykiem Wielkim. Zawarte traktaty pokojowe z Prusami pozostawiły Austrii jedynie Śląsk Opawski i właśnie Śląsk Cieszyński. Prowincja na peryferiach państwa była biedna i zacofana w porównaniu z jego centrum, jednak z czasem odkryto i doceniono naturalne bogactwo, jakie kryła jej ziemia. Bogactwem tym był węgiel kamienny. W XIX wieku powstało Zagłębie Ostrawsko-Karwińskie. W XX wieku stało się ono łakomym kąskiem dla dwóch młodych państw - Rzeczpospolitej Polskiej i Republiki Czechosłowackiej.
Po rozpadzie monarchii habsburskiej w wyniku I wojny światowej Polska i Czechy podjęły rywalizację - z walką zbrojną włącznie - o Śląsk Cieszyński. W 1920 roku Rada Ambasadorów (czyli przedstawiciele zwycięskich mocarstw) postanowili podzielić sporne terytorium. Granicę polsko-czeską wytyczono mniej więcej wzdłuż linii rzeki Olzy, toteż w Polsce tę część Śląska Cieszyńskiego, która przypadła Czechosłowacji, nazywano Zaolziem. W roku 1938 zostało ono przyłączone do II RP - jak się miało okazać, na krótko. Po II wojnie światowej przywrócono granicę z 1920 roku.