Dojazd do Katowic i jazda po mieście stanie się koszmarem. Kolejarze i drogowcy zaczynają sezon na rozbiórki

Tramwajarze wzięli się za remontowanie torowisk na katowickim Rynku, a drogowcy - za wyczekiwaną latami przebudowę wiaduktu nad drogą ekspresową S86. To wszystko to jednak dopiero wstęp do tego, co nastąpi we wrześniu, kiedy wykonawca przebudowy katowickiego węzła kolejowego zacznie demontaż sześciu wiaduktów, blokując tym samym możliwość ruchu pod nimi. Już tylko to ostatnie gwarantuje, że stolica regionu stanie w korkach, a wiadomo, że prace na S86 mają trwać do końca przyszłego roku. Teoretycznie z robotami na Rynku tramwajarze mają zdążyć przed rozbiórką wiaduktów, ale zweryfikujemy to we wrześniu... Witamy w nowej katowickiej rzeczywistości.

fot. x.com/miasto_katowice
Autostrada A4 Katowice Prace

Przez ostatnie kilkanaście miesięcy na miano najbardziej rozkopanego miasta Metropolii zasługiwał Bytom: remontowany dworzec kolejowy i prace na liniach prowadzących w stronę Katowic i Tarnowskich Gór praktycznie odcięły to miasto od komunikacji kolejowej (pociągiem można wyjechać tylko w stronę Gliwic). Do tego dochodziły liczne prace na sieci tramwajowej w samym mieście i poza nim, czego skutkiem były trudności w poruszaniu się baną zarówno w obrębie samego Bytomia, jak też w dotarciu tym środkiem lokomocji do Katowic. No i wreszcie remonty na drogach, któr, choć często prowadzone poza samym Bytomiem (jak przebudowa DK79 w Chorzowie), mocno skomplikowały życie tamtejszym kierowcom.

Nie kursują tramwaje na Brynów oraz do Zawodzia. Trwa remont torowisk na Rynku

Teraz na podobne doświadczenia trzeba przygotować się w Katowicach. Przedsmak tego już mamy. Od trzeciej dekady lipca nie kursują tramwaje między centrum miasta a Zawodziem i Brynowem (na miejsce niektórych zawieszonych linii wprowadzono komunikację zastępczą, dla innych tymczasowo zmieniono trasę). To konsekwencja rozpoczętego przez Tramwaje Śląskie remontu torowisk i rozjazdów na katowickim Rynku.

- Taka organizacja ruchu, zgodnie z planem, ma potrwać do połowy sierpni, wówczas mają zostać wprowadzone kolejne zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej związane z II etapem inwestycji – informował w lipcu Zarząd Transportu Metropolitalnego.

Ów drugi etap ma się zakończyć z początkiem września. Katowiccy urzędnicy nawet nie dopuszczają do siebie myśli, że mogłoby być inaczej. - Nie ma innej opcji, mają zdążyć zanim kolej zamknie przejazd przed wiaduktami – słyszymy w kuluarach.

Kolejarze rozbiorą (na początek) sześć wiaduktów

Przejazdy pod wiaduktami zostaną zamknięte w sześciu miejscach Katowic. Jak poinformowały niedawno PKP Polskie Linie Kolejowe, z początkiem września rozpocznie się przebudowa wiaduktów nad ulicami:

  1. Bagienną,
  2. Graniczną,
  3. Mikołowską,
  4. Przodowników,
  5. Załęską,
  6. Kłodnicką.

Obiekty te zostaną wyburzone, a potem wybudowane od nowa. Na czas prac ruch kołowy w tych miejscach zostanie całkowicie zablokowany.

- W miarę możliwości będziemy się starali zachować możliwość przejścia dla pieszych, ale ze względów technologicznych w pewnych momentach będziemy musieli wstrzymywać nawet ruch pieszych – tłumaczył podczas niedawnego briefingu Marek Kuśka, dyrektor projektu PKP PLK.

Najdłużej, bo nawet ok. dwóch lat, ekipy budowlane będą zmagać się z wiaduktem nad ul. Mikołowską. Tyle, że to jeszcze nie koniec – po uporaniu się bowiem z pierwszą szóstką, przyjdzie kolej na przebudowę wszystkich pozostałych wiaduktów (m.in. tego na ul. św. Jana, Francuskiej czy Damrota). W sumie zaplanowana przez PKP PLK przebudowa katowickiego węzła kolejowego ma zająć ok. 4 lat.

Na razie nie przedstawiono jeszcze mapy objazdów ani szczegółów dotyczących funkcjonowania komunikacji miejskiej w tym okresie. Cudów jednak nie ma się co spodziewać. Biorąc pod uwagę specyfikę śródmieścia Katowic (kolej dzieli je na pół) oraz intensywność ruchu, wszystkim mieszkającym, pracującym i dojeżdżającym do stolicy województwa śląskiego można tylko współczuć.

Najbardziej obciążony odcinek drogi w regionie. Właśnie zaczęły się tam prace

Zwłaszcza, że komunikacyjny paraliż szykuje się nie tylko w centrum miasta, ale także na dojeździe od wschodu tj. od strony Mysłowic i Sosnowca. Przypominamy bowiem, że w ramach swej inwestycji PKP PLK rozbierze wiadukt na ul. Bagiennej (w ciągu DK79), natomiast już w tym tygodniu drogowcy rozpoczęli prace przy przebudowie wiaduktów drogowych w ciągu ul. Bohaterów Monte Cassino nad drogą ekspresową S86. Prowadzący od Sosnowca do Katowic odcinek S86 to najbardziej obciążona ruchem droga w całym regionie - wedle przeprowadzonego na początku tej dekady Generalnego Pomiaru Ruchu dobowo przejeżdżało tamtędy niemal 113 tys. różnego rodzaju pojazdów

Na razie utrudnienia na S86 sprowadzają się do wyłączenia z użytku w tym miejscu lewych pasów „ekspresówki”, co ma pozwolić na wykonanie tymczasowej kładki dla pieszych. Kolejnym etapem prac będzie jednak rozbiórka ok. 40-letniego wiaduktu i to już skomplikuje zarówno przejazd z Zawodzia w stronę Bogucic, jak też jazdę po S86. Roboty mają ruszyć kiedy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uzgodni z miastem szczegóły organizacji ruchu dla pojazdów korzystających z S86 i z ul. Bohaterów Monte Cassino, a także dla pojazdów komunikacji zbiorowej. 

- Dążymy do tego, aby na każdym z etapów, kierowcy na drodze ekspresowej mieli do dyspozycji po dwa pasy w każdym z kierunków. Dla zmotoryzowanych użytkowników ul. Bohaterów Monte Cassino zostaną przygotowane specjalne objazdy. Komunikacja zbiorowa będzie dojeżdżała do nowych przystanków przy rozebranym wiadukcie, a pasażerowie przejdą nad S86 wykorzystując wybudowaną w tym celu kładkę dla pieszych – tak ogólne założenia tymczasowej organizacji ruchu przedstawiają drogowcy. Podkreślają ponadto, że utrudnienia skutkujące koniecznością poprowadzenia ruchu między jezdniami S86 poprzez przejazdy technologiczne będą mogły trwać do końca sierpnia, a po tym terminie jeszcze maksymalnie przez 60 dni.

- Jeśli nie zajdą nieprzewidziane okoliczności, całość prac powinna zakończyć się w grudniu przyszłego roku – deklarują.

Trudno będzie dojechać i wyjechać. Jazda po centrum też będzie wyzwaniem

Oznacza to, że przez kilkanaście miesięcy prowadzone przez drogowców prace na S86 będą szły równolegle z prowadzoną przez PKP PLK przebudową 6 wiaduktów. Nie tylko zresztą z nią. Bo jeśli ktoś zapomniał, to przypominamy, że od połowy lipca na ul. Bocheńskiego obowiązuje tymczasowa organizacja ruchu, a w rejonie skrzyżowania z tą arterią jezdnia autostrady A4 od strony Wrocławia została zawężona do jednego pasu ruchu. Ma to związek z trwającą budową nowego stadionu miejskiego oraz planową przebudową ulic: Bocheńskiego, Kochłowicka i Załęska Hałda. Całość tych prac ma zostać ukończona w połowie sierpnia 2025 r.

No i wreszcie na koniec tego zestawienia jeszcze planowana przez PKP PLK przebudowa samego dworca głównego w Katowicach, co ograniczy jego przepustowość.

- Dojechać będzie trudno. Z wyjazdem też będą utrudnienia, więc może lepiej zamieszkać w Katowicach – próbował żartem „rozbroić” temat na konferencji prasowej wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula.

Jest to jakiś pomysł. Innym pomysłem może być jednak wyprowadzka z rozkopanego miasta.

Przebudowa linii kolejowej 131 w Bytomiu

Może Cię zainteresować:

Bytom jak oblężona twierdza. Przez remonty ciężko dostać się do miasta i z niego wydostać

Autor: Daniel Lekszycki

08/07/2024

Stacja kolejowa Katowice pociag Kolei Slaskich

Może Cię zainteresować:

Przybywa podróżnych na dworcu kolejowym w Katowicach. Jednak już niebawem ruszy jego przebudowa

Autor: Michał Wroński

08/07/2024

Wiadukt Mikołowska Katowice

Może Cię zainteresować:

Kolejarze rozbiorą sześć wiaduktów w Katowicach. Po wakacjach szykuje się paraliż miasta. To przebudowa węzła kolejowego

Autor: Michał Wroński

23/07/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon