Dwa rządowe zespoły kontrolują Metropolię. W jednym minister bez teki i były prezydent Bytomia

W Warszawie powołane zostały dwa zespoły kontrolujące Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię. Jeden działa w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, a drugi na zlecenie ministra bez teki do spraw samorządu Włodzimierza Tomaszewskiego. Wkrótce powinniśmy poznać pierwszy z dwóch raportów.

GZM
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia

Jaka będzie przyszłość Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii? Nie wiadomo. Jedno jest pewne, aby mogła się rozwijać, konieczne będą kolejne zmiany prawne.

- Obecna ustawa metropolitalna jest wstępem do budowy jednego dużego ośrodka miejskiego, który będzie w stanie konkurować z innymi. Układ osadniczy jest bardzo podobny do tego, w jaki sposób powstała Warszawa. Mamy ustawę o ustroju miasta stołecznego Warszawy, być może taka będzie potrzebna i tutaj - powiedział przewodniczący GZM Kazimierz Karolczak na antenie Radia Piekary.

Dwa zespoły kontrolują GZM. Zrobił to już NIK

Aby w ogóle móc zastanawiać się nad zmianami, trzeba wiedzieć, jakie zadania GZM realizuje dobrze, a jakie źle.Między innymi w tym celu 6 maja 2022 roku opublikowany został raport Najwyższej Izby Kontroli, który pozytywnie ocenił dotychczasowe działania Metropolii.

- Przez cztery lata GZM się organizowała i trochę, zwłaszcza w pierwszym roku istnienia, zajęta była sama sobą. Po przejęciu zadań z zakresu organizacji transportu zbiorowego zaczęła dobrze wykonywać swoje zadania. Wprowadzono nową jakość w porównaniu z tym co oferował KZK GOP – mówił w maju Piotr Miklis, dyrektor katowickiej delegatury NIK. Na tę nową jakość w komunikacji publicznej - według dyrektora - wpływa także integracja. Po przejęciu transportu przez jedną instytucję zasięg świadczonych usług jest bowiem o wiele lepszy.
Chorzów

Może Cię zainteresować:

Jedno miasto receptą na kryzys demograficzny w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii

Autor: Maciej Poloczek

03/11/2022

Na tym jednak nie koniec, ponieważ w Warszawie utworzone zostały aż dwa zespoły, których zadaniem jest kontrola dotychczasowego funkcjonowania GZM. Jeden z nich został powołany w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, a drugi przez ministra bez teki Włodzimierza Tomaszewskiego, który w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zajmuje się samorządami.

- Zajmujemy się obszarami metropolitalnymi. Nasze pierwsze zadanie to swoista ewaluacja, czyli próba podsumowania tego, co się udało, a co się nie udało w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Prace są dopiero na początkowym etapie. Finalnie ma odbyć się konferencja z udziałem ekspertów i samorządowców, po której wyciągnięte zostaną wnioski dotyczące np. ewentualnych zmian w ustawie metropolitalnej - tłumaczy były prezydent Bytomia Piotr Koj, który jest członkiem zespołu Włodzimierza Tomaszewskiego.

Należy do niego również Petros Tovmasyan, prezes Klastra Innowacji Społecznych, którego z ministrem bez teki łączą polityczne barwy. Obaj należą do Republikanów Adama Bielana. Partia powstała po odcięciu od Zjednoczonej Prawicy Jarosława Gowina z uciekinierów i buntowników z dawnego Porozumienia.

- Nasz zespół nie powinien kojarzyć się z polityką - przekonuje Petros Tovmasyan. - To praca ekspercka, której celem jest przygotowanie konkretnych propozycji dla obszarów metropolitalnych. Zajmujemy się Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią, ponieważ to pierwszy taki obszar w Polsce, na bazie którego można projektować rozwiązania dla Trójmiasta, Łodzi czy Poznania.

Wnioski zespołu powołanego przez ministra Włodzimierza Tomaszewskiego poznamy najprawdopodobniej na początku listopada.

Zespoły zajmujące się Metropolią przyniosą realne zmiany?

Kilka koniecznych zmian w GZM można wskazać bez trudu. Mowa o bardziej precyzyjnym ustaleniu zadań Metropolii w ustawie (m.in. w kwestii spalarni i gospodarowania odpadami) czy dalszej integracji pomiędzy miastami (m.in. w kwestii ochrony zdrowia, wodociągów czy energetyki).

Czy minister Włodzimierz Tomaszewski ma jednak przełożenie na realne zmiany? Jego poprzednik Michał Cieślak przez wiele miesięcy zapowiadał inicjatywy "likwidujące bariery rozwojowe samorządów". Efekt był taki, że po ponad roku urzędowania większość prezydentów śląskich i zagłębiowskich miast w ogóle nie pamiętała o jego istnieniu.

Z kolei ustawa metropolitalna dla Pomorza od dwóch lat leży w sejmowej zamrażarce i wciąż brakuje politycznej woli, by się nią zająć. Nie wiadomo, jakie będą efekty pracy zespołu ministra Włodzimierza Tomaszewskiego i tego, który został powołany w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej (Wysłaliśmy pytania do resortu, czekamy na odpowiedź). Wiadomo jednak, że w obozie Zjednoczonej Prawicy pojawiają się co jakiś czas pojedyncze głosy, nawołujące do koniecznych zmian w ustawie i samej Metropolii, których skutkiem miałoby być choćby częściowe uzależnienie jej od władzy centralnej.

Dodajmy, że ewaluacja Metropolii odbywa się także każdego roku na posiedzeniu sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.

Tramwaj Katowice

Może Cię zainteresować:

Nowe ceny biletów w komunikacji miejskiej w Metropolii wejdą w życie 17 października

Autor: Michał Wroński

27/09/2022

EC Szombierki

Może Cię zainteresować:

NIK skontrolował zabytki poprzemysłowe. Za mało pieniędzy, stan niektórych opłakany

Autor: Patryk Osadnik

12/05/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon