Dziś Liga Mistrzów w Sosnowcu! Raków Częstochowa w roli głównej. "Każdy z nas gra o marzenia"

Hymn Ligi Mistrzów wybrzmi na stadionie Zagłębia Sosnowiec, choć w roli głównej wystąpią piłkarze Rakowa Częstochowa. W ostatniej rundzie eliminacji do najbardziej prestiżowych rozgrywek piłkarskich na świecie zmierzą się z drużyną FC Kopenhaga. - Każdy z nas gra tutaj o swoje marzenia, niektórzy nawet o takich meczach nie marzyli - powiedział Fabian Piasecki.

fot. Jakub Ziemianin (www.rakow.com)
Raków Częstochowa w Sosnowcu

We wtorek, 22 sierpnia, o godz. 21.00 na stadionie Zagłębia Sosnowiec wybrzmi hymn Ligi Mistrzów. Na murawie zmierzą się piłkarze Rakowa Częstochowa i FC Kopenhaga.

Przypomnijmy, że mecz odbędzie się w Zagłębiowskim Parku Sportowym (ArcelorMittal Park), ponieważ obiekt Rakowa Częstochowa nie spełnia wymagań UEFA, które obowiązują w ostatniej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Będzie to pierwszy z dwóch meczów, które zdecydują o awansie do najbardziej prestiżowych rozgrywek piłkarskich na świecie.

- Za nami sześć meczów w eliminacjach Ligi Mistrzów. Do tej pory była to kampania udana. Nawet jeśli mieliśmy trudności, to potrafiliśmy je przezwyciężyć i liczę na to, że podobnie będzie tym razem. FC Kopenhaga jest zespołem, który będzie dominować, kreować sytuacje, ale my o tym doskonale wiemy i dobrze czujemy się także nie w roli faworyta - powiedział trener Dawid Szwarga.
- Każdy z nas gra tutaj o swoje marzenia, niektórzy nawet o takich meczach nie marzyli. Mam nadzieję, że zagramy z wielką pasją, determinacją i będziemy w tym dwumeczu lepszym zespołem, a przede wszystkim zespołem, który przejdzie do fazy grupowej Ligi Mistrzów - podkreślił napastnik Fabian Piasecki.

Fabian Piasecki ma ze sobą fenomenalny mecz wyjazdowy z Arisem Limassol w poprzedniej rundzie eliminacji europejskich pucharów. Choć nie zdobył w nim gola, to kibice docenili jego waleczność i zaangażowanie w grę mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych na Cyprze.

"Oczywiście to nie to samo, co u nas w domu"

Na stadionie w Sosnowcu zabraknie kibiców z Danii, ponieważ mają oni zakaz wyjazdowy z powodu używania pirotechniki podczas meczów. Cały obiekt, który mieści 11 600 osób, wypełnią fani Rakowa Częstochowa. Bilety rozeszły się w mgnieniu oka. Dla fanów przygotowano specjalny transport m.in. pociągami Kolei Śląskich.

- U siebie jesteśmy naprawdę bardzo mocną drużyną, co pokazały te i poprzednie rozgrywki. Zrobimy wszystko, żeby do spotkania w Sosnowcu jak najszybciej się zaadoptować. Oczywiście to nie to samo, co u nas w domu, ale dostrzegamy również plusy, czyli choćby pojemność stadionu. Liczymy, że liczba kibiców i głośny doping zrekompensują nam to, że nie gramy siebie - podkreślił Dawid Szwarga.

Fabian Piasecki grał w przeszłości w Zagłębiu Sosnowiec, choć wtedy klub nie mógł się pochwalić tak imponującym stadionem.

- Mam nadzieję, że powietrze w Sosnowcu dopisze mi tak, jak to było kilka lat temu, kiedy tu grałem. Co prawda stadion jest inny, ale cieszę się, że mogę tu wrócić - powiedział Fabian Piasecki.

Alicja Musiał

Może Cię zainteresować:

„Brakuje przemyślanej strategii”. Alicja Musiał w ŚLĄZAG-u Młodych o branży kosmicznej w Polsce

Autor: Patryk Osadnik

22/08/2023

Katowice Airport

Może Cię zainteresować:

Nowy egzotyczny kierunek lotów z Katowice Airport. „Niekwestionowana królowa nadchodzącej zimy”

Autor: Patryk Osadnik

21/08/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon