Przypomnijmy: projekt „Izera” został skasowany przez rząd, a nowym planem dla ElectroMobility Poland, spółki odpowiadającej dotąd za pierwszy polski samochód elektryczny, jest klaster elektromobilności. Celem zaś jest budowa i rozwój, wspólnie z technologicznym partnerem, samochodów elektrycznych na rynek europejski. Ale najpierw – budowa w Jaworznickim Obszarze Gospodarczym zakładu, w którym będzie można uruchomić produkcję. Powstać ma również Centrum Badawczo-Rozwojowe.
Nowy projekt, stare problemy
Plan ambitny. Są jednak co najmniej dwa problemy. Po pierwsze, nowy projekt wciąż nie ma finansowania, a budowa fabryki w Jaworznie ma kosztować 1,5 miliarda euro. Co więcej, spółka ElectroMobility Poland zaczęła zwalniać swoich pracowników. Pracę w spółce straci w sumie 40 osób, a grupowe zwolnienia objęły wszystkie działy firmy. Zwolnienia, dodajmy, są efektem nie tylko zmiany strategii spółki, ale także przedłużającego się procesu pozyskania finansowania, co z kolei powoduje „konieczność optymalizacji struktury kosztów”.
Problem numer dwa? Dotychczasowy partner technologiczny, chiński koncern Geely – dostawca platformy, bez którego produkcja samochodów nie byłaby możliwa, szuka już innych opcji w Europie. Chińczycy są zniecierpliwieni sytuacją – od jesieni 2022 roku, kiedy podpisali z EMP umowę o partnerstwie, nie wydarzyło się zbyt wiele, a przecież według ówczesnych planów w tym roku miała zakończyć się budowa zakładu produkcyjnego w Jaworznickim Obszarze Gospodarczym…
Niedawno Łukasz Maliczenko, wiceprezes Electromobility Poland, w jednym z wywiadów przyznał wręcz, że poszukiwania nowego partnera technologicznego to już właściwie konieczność.
Jaworzno: fabryka i lokalny łańcuch dostaw
Tymczasem Tomasz Kędzierski, od września 2024 roku prezes ElectroMobility Poland, poinformował, że spółka wchodzi w „nową fazę rozwoju”. Jak informuje EMP, „projekt polskiego samochodu elektrycznego ustępuje miejsca szerzej zakrojonej wizji nowoczesnego hubu produkcyjno-rozwojowego. Głównym celem tej inwestycji jest nie tylko uruchomienie produkcji europejskiej marki samochodów we współpracy z globalnym partnerem, ale również stworzenie prężnego, rynkowego podmiotu z centralą zlokalizowaną w Polsce”.
W spółce potwierdzają, że samochody mają być produkowane w fabryce w Jaworznie (przypomnijmy: teren o powierzchni 117 ha ElectroMobility Poland kupiło za 128 milionów złotych), a centrala firmy zlokalizowana będzie w Polsce. Wokół inwestycji mają powstać kolejne przedsięwzięcia, takie jak centrum innowacji, jednostki badawczo-rozwojowe tworzące hub produkcyjno rozwojowy, stworzony ma zostać ponadto lokalny łańcuch dostaw.
– Dzięki lokalizacji w województwie śląskim, EMP będzie miało zapewniony dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry i infrastruktury, co sprzyja skutecznej realizacji inwestycji – podkreślają w spółce.
W regionie powstanie „20-30 tysięcy miejsc pracy”
W ElectroMobility Poland zaznaczają, że przedsięwzięcie w nowej formule wpisuje się w założenia rządowej strategii inwestycyjnej „650 mld+”, mającej umożliwić transformację energetyczną i technologiczną kraju. – Dzięki inwestycji w Jaworznie powstanie lokalny łańcuch dostaw obejmujący nawet 80 proc. wartości komponentów samochodu. Ponadto w regionie zostanie utworzonych 20-30 tys. miejsc pracy, z czego ok. 1000 w obszarze B+R. Wzrośnie także zdolność polskich firm do awansu w globalnych łańcuchach wartości – przekonują w spółce.
– Flagowy projekt polskiej elektromobilności – jakim niewątpliwie była Izera – ostatecznie ugrzązł na mieliźnie, na którą wprowadziły ją opóźnienia powodowane brakiem stabilnego finansowania. Według poprzednich założeń, środki pochodzące z KPO umożliwiające realizację projektu miały trafić do spółki na początku 2023 roku. Brak ich uruchomienia do końca 2023 roku spowodował zerwanie ciągłości projektowej i konieczność aktualizacji niemal wszystkich założeń – mówi Tomasz Kędzierski, prezes EMP.
Dodajmy, że nowa koncepcja EMP zakłada współodpowiedzialność strategicznego partnera. – Zamiast samodzielnie rozwijać od podstaw markę samochodów, EMP będzie działać jako współinwestor i koordynator wspólnych przedsięwzięć. Ma to minimalizować ryzyka rynkowe – zaznaczają w spółce.
ElectroMobility Poland będzie finansowane z KPO?
ElectroMobility Poland przygotowuje się do złożenia wniosku o finansowanie projektu w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Jak informuje spółka, „w chwili obecnej toczą się rozmowy z potencjalnymi partnerami EMP, którzy mogliby uczestniczyć w projekcie”.
– Mądra strategia firmy, wykorzystująca globalne partnerstwo i wspierana narzędziami jakimi dysponuje państwo, stworzy system naczyń połączonych – hub, który będzie oddziaływał na wiele obszarów kluczowego z perspektywy gospodarczej sektora – dodaje Kędzierski.
Projekt EMP w nowej formule może objąć swoim zasięgiem nie tylko motoryzację, ale również energetykę i cyfrowe usługi mobilności.