Grupa Rafako budowała dla Tauronu najnowszy blok w Elektrowni Jaworzno. Ma on moc 910 MW i kosztował ponad 6 mld zł. Spółka nadal prowadzi tam prace, stąd wewnętrzna korespondencja dotycząca bloku, do której dotarł Business Insider Polska.
W piśmie z 15 lipca 2022 r. czytamy m.in., że „sytuacja na bloku jest bardzo trudna ze względu na bardzo ograniczoną podaż węgla na rynku i brak wystarczających dostaw”. Za dostawy odpowiedzialny jest przede wszystkim Tauron, który – jak czytamy dalej - "nie wywiązuje się ze swoich obowiązków z różnych przyczyn, między innymi związanych z praktycznie całkowitym zatrzymaniem wydobycia w kopalni Sobieski (dostawy na poziomie ok. 5 tys. ton węgla na miesiąc), utrudnioną produkcją w innych kopalniach, wojną w Ukrainie i embargiem nałożonym na węgiel rosyjski".
W Elektrowni Jaworzno spalano węgiel złej jakości, co powodowało awarie
Business Insider Polska dodaje, że z korespondencji wynika, iż w nowym bloku spalany jest węgiel złej jakości, co prowadziło do awarii niektórych jego urządzeń. Problemy z mniejszą liczbą dostaw i jakością węgla miały się zacząć na początku maja.
„Węgiel, który został podawany na zasobniki, zawierał szereg nieczystości stałych, które w ogóle nie powinny mieć miejsca, co powodowało szereg nieplanowych odstawień urządzeń i ich awarii, co wpływało na ograniczenia w możliwości pełnego wykorzystania potencjału bloku do wykonania prac zgodnie z założonym harmonogramem. Powyższe okoliczności zostały udokumentowane" — czytamy w korespondencji grupy Rafako.
Nie dość, że węgiel jest złej jakości, to w ogóle zaczęło go brakować. Business Insider przypomina, że nowy blok w Jaworznie w ostatnich dniach zgłaszał nieplanowany ubytek mocy. Jako przyczynę podano m.in. brak paliwa. Według Łukasza Zimnocha, rzecznika prasowego Tauronu, cytowanego przez Business Insider, „paliwo do bloku spełnia kryteria opisane w kontrakcie”, a w tym roku dostarczyli już prawie 400 tys. ton węgla.
Łukasz Zimnoch tłumaczy, że nowy blok zasilany jest węglem z dwóch kopalń Tauronu – Sobieski i Janina oraz kopalni Ziemowit z Polskiej Grupy Górniczej. Twierdzi, że prowadzone tam prace „chwilowo ograniczają dostawy”. Standardowa wielkość dostaw ma wrócić po wakacjach, a w okresie przejściowym – jak dodaje rzecznik Tauronu – dostarczone zostaną „dodatkowe ilości paliwa z innych kierunków z wykorzystaniem węgla krajowego oraz importowanego, ale spełniającego normy przewidziane w kontrakcie”.
AKTUALIZACJA:
Spółka Tauron wydała oświadczenie w sprawie sytuacji w Elektrowni Jaworzno. W mediach społecznościowych napisała, że blok 910 MW pracuje na bieżąco i dziś jest na poziomie 870 MW, zgodnie z zapotrzebowaniem Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
W oświadczeniu czytamy także, że informacje spółki Rafako to „próba straszenia opinii publicznej i wymuszania decyzji biznesowych”. Tauron podkreśla, że blok 910 MW jest ważnym elementem systemu i zrobi wszystko by zadbać o bezpieczeństwo energetyczne Polski.