Za miesiąc, 6 lutego, odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PKN Orlen. W jego programie jak na razie nie znajdziemy żadnych informacji o ewentualnych zmianach kadrowych w organach koncernu. Mowa jest o m.in. o uchwale wyrażającej zgodę na zbycie 100 proc. udziałów w spółce Gas Storage Poland, czy uchwale w sprawie wyrażenia zgody na objęcie udziałów w Polskiej Spółce Gazownictwa.
W mediach pojawiły się jednak spekulacje, że do programu walnego zgromadzenia może zostać jeszcze dodany punkt dotyczący zmian w radzie nadzorczej. To z kolei otworzyłoby furtkę do odwołania ze stanowiska prezesa Daniela Obajtka. Wprawdzie sam Obajtek w kwietniu zeszłego roku zapowiadał, że w razie przejęcia władzy przez ówczesną opozycję sam odejdzie, bo ma „swój honor i swoją godność”, lecz póki co decyzji o odejściu nie podjął.
Z doniesień Rzeczpospolitej wynika jakoby do roli następczyni Obajtka w PKN Orlen szykowana była Elżbieta Bieńkowska – przed laty minister rozwoju regionalnego, potem wicepremier oraz minister infrastruktury i rozwoju w okresie rządów Donalda Tuska, a następnie unijna komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług.
Dodajmy, że nazwisko Bieńkowskiej nie jest pierwszym, jakie pojawia się w kontekście nieuchronnej zmiany we władzach Orlenu. W grudniu Business Insider Polska wskazywał, że największe szanse na zastąpienie Daniela Obajtka miał mieć Robert Soszyński, były wiceprezydent Warszawy, który przedtem był m.in. prezesem zarządzącej ropociągami i magazynami paliw spółki PERN. Dodajmy również, że na temat Bieńkowskiej spekulowano w kontekście składu nowego rządu Donalda Tuska, a potem stanowiska wojewody śląskiego. Jak się szybko okazało, żadna z tych prognoz nie była trafna, co jednak – wedle medialnych spekulacji – może stanowić dowód na to, że Bienkowska szykowana jest do pozarządowych funkcji.