Wybory do Parlamentu Europejskiego. Gramatyka zamiast Suchonia
Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka otworzy listę Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego w województwie śląskim. To o tyle zaskakujące, że wcześniej Gramatyka dementował takie plotki, a niemal pewną „jedynką” wydawał się szef klubu parlamentarnego Polski 2050 i lider śląskich struktur Mirosław Suchoń.
Pytany o tę sprawę Gramatyka przyznał, że nie wybierał się do Brukseli, ale taką decyzję podjął zarząd krajowy partii. Przyjął propozycję objęcia pierwszego miejsca, bo, jak tłumaczy, odmową mógłby zaszkodzić wynikowi Trzeciej Drogi. Start do PE traktuje jako nowe wyzwanie i uznanie partii dla dotychczasowej działalności.
– Ta informacja znalazła mnie bardzo niespodziewanie, bo cały czas żyłem w przekonaniu, że kandydatem do europarlamentu będzie Mirosław Suchoń. Miałem startować na którymś z dalszych miejsc na liście, aby zbierać głosy i pomóc koledze – mówił Gramatyka w programie „Protokół rozbieżności” w TVP3.
Exodus do Brukseli. Ministrowie i wiceministrowie po kilku miesiącach „skończyli robotę”?
Wybrani w październikowych wyborach posłowie gremialnie wybierają się do Brukseli. W przypadku koalicji rządzącej, dodatkowo są to osoby pełniące funkcje ministrów i wiceministrów. Red. Marcin Zasada dopytywał swojego gościa, czy nie jest to niestosowne, by kilka miesięcy po wyborach zamieniać miejsca w Sejmie i Senacie na o wiele lepiej płatne mandaty eurodeputowanych? Lider Polski 2050 Szymon Hołownia krytykował wcześniej za to koalicjantów z Koalicji Obywatelskiej słowami – Umówiłeś się na robotę, to ją skończ.
– Po pierwsze nie jestem jedynym posłem, który startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Nawet na listach Trzeciej Drogi nie jestem jedynym, ani jedynym posłem, ani wiceministrem. To jest w pełni zrozumiałe – twierdził polityk Polski 2050.
Gramatyka: „Nie zamierzam składać dymisji”
Gramatyka nie zamierza składać dymisji z funkcji wiceministra cyfryzacji. Jego zdaniem prowadzenie kampanii do Parlamentu Europejskiego można pogodzić z obowiązkami w ministerstwie i sprawowaniem mandatu posła. Jak dodał, jest osobą rozpoznawalną w regionie, więc w domyśle kampania nie będzie musiała być aż tak intensywna, jak w przypadku osób startujących do te pory w innych okręgach wyborczych. Czym zamierza zajmować się w Parlamencie Europejskim?
– Jest bardzo dużo procesów cyfryzacyjnych, które się toczą w Unii Europejskiej. Jeden z kilku rynków, które nie przeszły pełnej unifikacji to jest np. rynek telekomów. Wspólnota się zastanawia jak powinien wyglądać rynek telekomów w Unii. Dzisiaj jest kilkunastu regulatorów w państwach narodowych. Są koncepcje, lansowane przez francuskich polityków, że te telekomy powinny działać w skali całej Unii Europejskiej. Jest też kwestia bezpieczeństwa dzieci w internecie – zaznacza Gramatyka.