FEST Festival OFICJALNIE odwołany. Organizatorzy ogłaszają upadłość. Co ze zwrotem pieniędzy za bilety?

FEST Festival powinien odbyć się w Parku Śląskim pomiędzy 9 i 13 sierpnia 2023 roku. Zapowiedziano przyjazd ponad 200 artystów z Polski i zagranicy, w tym największych gwiazd tegorocznej edycji, czyli Steave’a Angello, Peggy Gou, Kasabian oraz The Chemical Brothers.

Niestety, dla fanów muzyki, którzy kupili bilety, zarezerwowali noclegi etc., kilka dni przed rozpoczęciem - 4 sierpnia - festiwal odwołano.

- Z ogromnym bólem serca musimy poinformować Was, że niestety w tym roku jesteśmy zmuszeni odwołać festiwal i nie będziemy mogli razem spędzić tych pięknych chwil w Parku Śląskim (...) Nasz Festiwal znajdował się w fazie dynamicznego rozwoju, a jego frekwencja rok do roku rosła o ponad 30 proc. Taki dynamiczny rozwój pozwolił nam zakładać, że ten rok będzie równie dobry. Cieszyliśmy się z tego i właśnie pod taki wzrost frekwencji tworzyliśmy tegoroczna edycję. Niestety, pomimo ogromnego wsparcia od wielu naszych partnerów i sponsorów, tegoroczny kryzys w branży eventowo-rozrywkowej znacząco zmniejszył sprzedaż biletów, powodując, że nasze szacowanie było błędne. Na dzień dzisiejszy liczba uczestników osiągnęła niewiele ponad 50 proc. planowanej frekwencji, czyniąc organizację FEST Festivalu niemożliwą do zrealizowania w tym roku - napisali w oświadczeniu organizatorzy FEST Festivalu.

Wcześniej, choć w mediach społecznościowych i portalach informacyjnych pojawiało się wiele informacji o odwołaniu festiwalu, oficjalne kanały komunikacji milczały przez 24 godziny. W tym czasie potwierdził to m.in. wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik, który napisał na Facebooku: "To nie kryzys, to koniec", a także kilkoro artystów czy wystawców.

Co ze zwrotem pieniędzy za bilety? Każdy może się o to ubiegać, ale...

- Wszyscy posiadający bilety mogą ubiegać się o zwrot środków, niestety w obecnej sytuacji zmuszeni zostaliśmy do uruchomienia postępowania upadłościowego, co uniemożliwia na ten moment wypłatę jakichkolwiek należności przez spółkę. To dziś jedyna droga, która umożliwia nam rozliczenie się z organizacji festiwalu. Wszystkie osoby posiadające bilety, otrzymają wkrótce na skrzynki e-mailowe informacje z dalszymi komunikatami w sprawie zwrotów środków za bilety - wyjaśnili.

To tylko fragmenty oświadczenia, które po kilku minutach zniknęło z mediów społecznościowych. Całość znajdziecie na końcu tekstu.

Wycofała się agencja ochrony

O problemach FEST Festivalu napisaliśmy jako pierwsi w Polsce. Ujawniliśmy, że ze współpracy z organizatorami wycofała się FOSA, czyli firma, która w poprzednich latach odpowiadała za zabezpieczenie FEST-a. - W tym roku nie zdecydowaliśmy się na współpracę - poinformował Paweł Szejka, dyrektor działu imprez. Powodem było najprawdopodobniej nieuregulowanie zaległych faktur.

- Doszło do komplikacji związanych z zabezpieczeniem imprezy masowej. Kiedy tylko dotarła do nas ta informacja, wezwaliśmy organizatorów do złożenia wyjaśnień. Otrzymaliśmy odpowiednią dokumentację, która jest analizowana - przekazał Łukasz Adamczyk, rzecznik Urzędu Miejskiego w Chorzowie

W związku z tym doszło do spotkania z przedstawicielami Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie, którzy ostatecznie podtrzymali pozytywną opinię dotyczącą zabezpieczenia festiwalu, choć w kuluarach usłyszeliśmy, że mieli co do tego zastrzeżenia. Ostateczna decyzja o wydaniu pozwolenia na organizację imprezy masowej należy jednak do magistratu, a ten… nie zdążył jej wydać, bo festiwal oficjalnie odwołano.

- Fest Festival to jedno z największych wydarzeń odbywających się w naszym kraju. Z pewnością wydarzenie przyciągało tysiące ludzi nie tylko z całej Polski. Dzięki temu nasze miasto zyskało na rozpoznawalności. Dlatego niezmiernie ubolewamy, że po trzech udanych edycjach festiwalu, tegoroczny Fest Festival w Parku Śląskim się nie odbędzie - napisał Łukasz Adamczyk.

Wywieziono nawet toalety

W piątek, 4 sierpnia, pojechaliśmy do Parku Śląskiego. Okazało się, że około godz. 13.00 pracujący tam robotnicy zaczęli demontować główną scenę, zamiast kontynuować jej montaż. Przekazali nam, że wiele ekip technicznych w ogóle nie przyjechało na miejsce, a innym przełożeni kazali wstrzymanie robót do odwołania. Z czasem zaczęto zwijać charakterystyczny różowy namiot, który jest jedną z wizytówek FEST-a, a ostatecznie wywieziono nawet… przenośne toalety.

Z redakcją ŚLĄZAG-a skontaktowała się osoba z branży eventowej, której firma współpracowała z FEST Festivalem. Przekazała, że organizatorzy od ubiegłego roku zalegają z płatnościami, dlatego podwykonawcy zażądali pieniędzy z góry, ale nie otrzymali zapewnienia, że je otrzymają, więc opuścili teren festiwalu lub w ogóle się nie zjawili.

- Udało się sprzedać zaledwie kilkanaście tysięcy biletów na tegoroczną edycję festiwalu, co nie wystarczyło na jego przygotowanie. Brakuje kilku milionów złotych - tłumaczy nasz informator. - Stąd spore promocje w ostatnich tygodniach, aby spiąć budżet - dodaje.

Tanio nie było. Co prawda z bardzo dużym wyprzedzeniem karnet czterodniowy można było kupić za 499 złotych, ale w ostatniej chwili kosztował on aż 879 złotych. Sprzedaż zatrzymano dopiero wtedy, kiedy w mediach pojawiły się pierwsze nieoficjalne wiadomości o odwołaniu FEST Festivalu.

Inne problemy organizatora FEST-a

FEST Festival oficjalnie organizuje spółka z ograniczoną odpowiedzialnością o tej samej nazwie. W Krajowym Rejestrze Sądowym jej prezesem jest Marcin Szymanowski, a jedynym członkiem zarządu Maciej Korczak. Ten sam duet kieruje inną, zdecydowanie bardziej rozpoznawalną firmą - Follow The Step. To agencja, która w swoim portfolio na stronie internetowej ma m.in. FEST-a, festiwal Wisłoujście, a także trasy koncertowe Pezeta, Bajmu czy Mery Spolsky.

W oświadczeniu, jakie opublikowano w mediach społecznościowych, a następnie usunięto, pojawiła się informacja o uruchomieniu postępowania upadłościowego. Najprawdopodobniej dotyczy ona spółki FEST Festival, a nie Follow The Step. Potwierdza to informacja o organizacji Wisłoujścia niezależnie od FEST-a.

Problemy związane z organizacją imprezy w Parku Śląskim nie są jedynymi, jakie ma Marcin Szymanowski z Follow The Step. To współwłaściciel klubu Praga Południe, którego sytuację 22 maja 2023 roku w "Gazecie Wyborczej" opisała Katarzyna Jaroch. Okazało się, że klub zajmuje dwa budynki bez umowy i jest w sporze z ich właścicielami. Roszczenia jednego z nich to około pół miliona złotych.

- O każdą fakturę musiałem się dopominać - powiedział "GW" Michał Urbaniak, właściciel jednego z budynków. - W pewnym momencie powiedzieli, że nie mają środków na opłacenie czynszu. Byłem już wyczerpany negocjacjami. Do tego prawnik uzmysłowił mi, że jeśli cokolwiek się stanie w tym klubie, a ja nie będę miał z nimi umowy, to będzie dla mnie tragedia. Daliśmy im czas na wyprowadzenie się, ale nie reagowali. Za to wymienili zamki, wstawili alarm i kamery - opisał.

Oświadczenie organizatorów FEST Festivalu

"Dzisiejszy dzień jest najbardziej bolesnym dniem w historii FEST Festivalu.

Z ogromnym bólem serca musimy poinformować Was, że niestety w tym roku jesteśmy zmuszeni odwołać festiwal i nie będziemy mogli razem spędzić tych pięknych chwil w Parku Śląskim.

Nasz Festiwal znajdował się w fazie dynamicznego rozwoju, a jego frekwencja rok do roku rosła o ponad 30 proc.. Taki dynamiczny rozwój pozwolił nam zakładać, że ten rok będzie równie dobry. Cieszyliśmy się z tego i właśnie pod taki wzrost frekwencji tworzyliśmy tegoroczna edycję. Niestety, pomimo ogromnego wsparcia od wielu naszych partnerów i sponsorów, tegoroczny kryzys w branży eventowo-rozrywkowej znacząco zmniejszył sprzedaż biletów, powodując, że nasze szacowanie było błędne. Na dzień dzisiejszy liczba uczestników osiągnęła niewiele ponad 50 proc. planowanej frekwencji, czyniąc organizację FEST Festivalu niemożliwą do zrealizowania w tym roku.

W ostatnich kilku tygodniach robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby poradzić sobie z nową sytuacją. Wykorzystaliśmy wszystkie posiadane fundusze na organizację wydarzenia i konieczne do rozpoczęcia jego montażu. Przez ostatnie miesiące prowadziliśmy rozmowy z instytucjami publicznymi, sponsorami i funduszami, aby pozyskać dodatkowe finansowanie na tegoroczną edycję. Zredukowaliśmy koszty i dywersyfikowaliśmy kanały promocyjne. Żadne z tych działań nie przyniosło oczekiwanych efektów i nie zabezpieczyło finansów przed zbliżającym się wydarzeniem. Walczyliśmy o nasze ponowne spotkanie ze wszystkich sił i do ostatniej chwili. Jesteśmy niezmiernie zasmuceni i przepraszamy za to niepowodzenie wszystkich Was, którzy nam zaufali i wspierali nas przez ostatnie lata. Jednocześnie dziękujemy artystom, sponsorom, partnerom, wykonawcom i wolontariuszom oraz wszystkim zaangażowanym w tworzenie FEST Festivalu, a także Wam - festiwalowiczom, którzy przede wszystkim tworzyli atmosferę tego pięknego wydarzenia.

Pierwsza edycja FEST Festivalu miała swoje miejsce w 2019 roku, już wtedy osiągając frekwencję 16 000 osób każdego dnia wydarzenia, co uplasowało festiwal w grupie największych wydarzeń muzycznych w Polsce. Jak się później okazało, był to najtrudniejszy okres w historii na rozpoczęcie nowej inicjatywy festiwalowej w naszym kraju.

Każdy nowy projekt tego typu potrzebuje kilku lat, aby osiągnąć próg swojej rentowności. W naszym przypadku ostatnie edycje festiwalu były finansowane z bieżącej działalności, wpłat własnych właścicieli, pożyczek od firm zewnętrznych. Mimo czterech lat wysiłków, projekt nie otrzymał odpowiedniego wsparcia ze strony jednostek publicznych, co znacznie utrudniło jego organizację.

Nasza inicjatywa spotkała się dodatkowo z wieloma przeciwnościami. W 2020 roku musieliśmy odwołać drugą edycję wydarzenia z powodu pandemii, a w 2021 roku działaliśmy w restrykcyjnych warunkach związanych z COVID-19. W 2022 roku spotkała nas kolejna trudność - wojna u naszych sąsiadów i ogromna inflacja spowodowały dwukrotny wzrost kosztów i postawiły festiwal w wyjątkowo trudnej sytuacji. Udało nam się wyjść obronną ręką z ubiegłorocznych problemów, jednak 2023 rok boleśnie zweryfikował nasze plany - w połowie czerwca, 30 proc. tendencja wzrostu sprzedaży biletów odwróciła się, osiągając niższą sprzedaż niż ta z ubiegłorocznej edycji FEST-a. Nie pomagały nam również inne kwestie - dalszy znaczący wzrost kosztów organizacji wydarzenia spowodowany inflacją, wyjątkowo rygorystyczne warunki płatności “z góry” dla podwykonawców i artystów, międzynarodowy kryzys, brak oczekiwanego wsparcia ze strony województwa, a także przekazanie terenu wydarzenia z 5-dniowym opóźnieniem.

Przez ostatnie 5 lat nasz cały zespół wkładał pełne serce w organizację tego wydarzenia, z roku na rok starając się robić je coraz ciekawszym. Przez okrągłe 12 ostatnich miesięcy pracowaliśmy nad zorganizowaniem jeszcze lepszej, piękniejszej edycji, miejsca gdzie możecie oderwać się na 5 dni od codzienności i spędzić wspaniały czas ze swoimi bliskimi. Doświadczanie i przeżywanie tego razem z Wami od zawsze było dla nas największą nagrodą i powodem, dla którego to robimy.

Wszyscy posiadający bilety mogą ubiegać się o zwrot środków, niestety w obecnej sytuacji zmuszeni zostaliśmy do uruchomienia postępowania upadłościowego, co uniemożliwia na ten moment wypłatę jakichkolwiek należności przez spółkę. To dziś jedyna droga, która umożliwia nam rozliczenie się z organizacji festiwalu. Wszystkie osoby posiadające bilety, otrzymają wkrótce na skrzynki e-mailowe informacje z dalszymi komunikatami w sprawie zwrotów środków za bilety.

Z góry dziękujemy za wyrozumiałość i cierpliwość i raz jeszcze przepraszamy za zawiedliśmy Wasze zaufanie".