W Katowicach odbył się IX Festiwal Moczki i Makówki. Nie przecierajcie oczu ze zdziwienia. Wiemy, że jest luty, a te potrawy kojarzą się wyłącznie z Bożym Narodzeniem. Nie my to wymyśliliśmy. Cel? Promocja i utrwalenie regionalnej kuchni, a przy okazji - można odnieść takie wrażenie - promocja europosłanki Prawa i Sprawiedliwości Izabeli Kloc.
Logotypy związane z Izabelą Kloc, a także Europejskimi Konserwatystami i Reformatorami, do których w Parlamencie Europejskim należy PiS, przykryły całą dużą ściankę promocyjną. Znalazły się także na drugiej, promującej sam IX Festiwal Moczki i Makówki, oraz na mównicy.
Mało? Spokojnie. Zebrało się także zacne jury, które oceniało moczki oraz makówki, a w nim m.in.:
- Piotr Pyzik, wiceminister ds. górnictwa w Ministerstwie Aktywów Państwowych (PiS),
- Jan Chrząszcz, wicewojewoda śląski (PiS),
- Dorota Tobiszowska, senatorka (PiS),
- Bolesław Piecha, poseł (PiS),
- Tadeusz Kopeć, senator (PiS).
Mało? Na zdjęciach można dostrzec także banery państwowych spółek: Węglokoksu, Polskiej Grupy Górniczej, Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Tauronu.
Oczywiście doceniamy, że Izabela Kloc od lat angażuje się w organizację tego wydarzenia. Zdjęcia z IX edycji niebezpiecznie przypominają jednak pewne memy:
- Dajcie więcej Izabeli Kloc! Reaktor wytrzyma.
- Pani europoseł, ile ma być tych logotypów? Wszystkie!
PS Gratulujemy zwycięzcom, którzy w ocenie jury przygotowali najlepsze moczki i makówki. Mamy nadzieję, że za rok razem staniemy w szranki.