Pomysł, by transfer części
funduszy unijnych omijał rząd i trafiał bezpośrednio do
samorządów jest jeszcze starszy niż przeciągający się impas w
relacjach Warszawy z Brukselą w sprawie pieniędzy z Krajowego Planu
Odbudowy. Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, którego pomysłodawcą
i twórcą jest śląski europoseł Jerzy Buzek, jest o tyle
wyjątkowy w całej unijnej puli dla Polski, że (informacja z KE) nie jest powiązany
z praworządnością. Ponadto, od początku wiadomo było, że
pieniądze z FST trafią do marszałków województw objętych
programem. Z blisko 4 mld euro, aż 2 mld trafią do województwa
śląskiego.
Czy z taką właśnie informacją przylatuje w poniedziałek na Śląsk Frans Timmermans? Znając realia i okoliczności, jednak wydaje się mało prawdopodobne. Abstrahując od mocno nadwyrężonych stosunków polsko-unijnych, mocą tzw. "Umowy Partnerstwa 2021-2027, określającej współpracę Polski i UE, stroną pozostaje polski rząd, a nie samorządy województw. A wszystkie programy regionalne uruchamiane są zgodnie z zapisami tej umowy.
Pieniądze czy nacisk?
Co zatem w poniedziałek? Plotek i spekulacji jest sporo. Według naszych informacji z okolic Komisji
Europejskiej, najpewniej wiceprzewodniczący KE poinformuje
o zatwierdzeniu przez Brukselę programów regionalnych
przygotowywanych na poziomie urzędów marszałkowskich. W
przypadku programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Śląskiego
2021-2027 (bo taka jest jego oficjalna nazwa) będzie to ponad 5
mld euro, z czego
nieco ponad 2 mld euro stanowić mają pieniądze z Funduszu
Sprawiedliwej Transformacji.
„Programy regionalne spełniają warunki stawiane przez Komisję. Są dobre, przejrzyste i przyczyniają się do transformacji regionów górniczych” – mówi nasz rozmówca. Ale czy to wszystko?
Słyszymy,
że przesądzone jest uruchomienie konkursów (z puli FST) dla
samorządów, uczelni i organizacji pozarządowych w urzędach
marszałkowskich. Kiedy? Już w marcu. W
czerwcu 2023 mają być podpisywane umowy dotyczące kluczowych
projektów. Czasu jest niewiele - część pieniędzy z FST musi być wydana do 2026 roku. Poza
tym, trzy dni po wizycie Timmermansa, w czwartek, 8 grudnia na
Śląsku odbędzie się konferencja marszałka Jakuba
Chełstowskiego
("Fundusze
Europejskie dla Śląskiego 2021-2027")
z udziałem przedstawicieli Dyrekcji Generalnej ds. Polityki
Regionalnej i Miejskiej (DG REGIO) Komisji Europejskiej,
odpowiadającej
za Fundusz Sprawiedliwej Transformacji i programy regionalne.
Wreszcie:
wizyta Timmermansa
na Śląsku
ma przy tym
polityczny wymiar. Odbędzie
się dwa tygodnie po przewrocie w sejmiku województwa, w wyniku
którego władzę straciło PiS, a przejęła dotychczasowa opozycja
wsparta nowym klubem Tak dla Polski (marszałek Jakub Chełstowski i
troje byłych radnych PiS).
- Z politycznego punktu widzenia byłby to komunikat: z Polską można racjonalnie dogadać się w sprawie funduszy unijnych, ale na przeszkodzie stoi bezsensowny upór lub wręcz chaos w rządzie – mówi jeden z naszych informatorów. Ten "komunikat" może być jednak wygłoszony "na miękko" i stanowić kolejną formę nacisku na rząd: "Województwa czekają na pieniądze, a czas ucieka".
Czym jest Fundusz Sprawiedliwej Transformacji?
Timmermansa
w poniedziałek będzie podejmował marszałek Chełstowski oraz
europoseł Buzek. Na Śląsk mają również przyjechać marszałkowie
innych województw objętych Funduszem Sprawiedliwej Transformacji,
tzn. wielkopolskiego, dolnośląskiego, łódzkiego oraz małopolskiego.
Wiceprzewodniczący KE ma m.in. odwiedzić Planetarium Śląskie oraz
Uniwersytet Śląski. Chełstowski potwierdza:
- To wyróżnienie dla Śląska i naszych wieloletnich wysiłków na rzecz procesu transformacji. To właśnie tu będziemy rozmawiać z jedną z najważniejszych postaci europejskiej polityki o wyzwaniach regionów przemysłowych, o pieniądzach i szansach – mówi marszałek.
Fundusz
Sprawiedliwej Transformacji ma wspierać m.in. rewitalizację terenów
pokopalnianych i niwelowanie szkód górniczych, inwestycje
ograniczające emisję CO2, zwiększające efektywność energetyczną
i rozwój odnawialnych źródeł energii, tworzenie nowych miejsc
pracy, innowacje - w tym społeczne, kursy zawodowe i inkubatory
przedsiębiorczości, inwestycje w cyfryzację i nowe technologie,
małe i średnie firmy oraz start-upy.
- Dobrze przeprowadzona transformacja górnicza jest szansą dla wielu gospodarek europejskich, gdzie węgiel wciąż odgrywa ważną rolę jako surowiec energetyczny. Ma ona fundamentalne znaczenie dla każdego Europejczyka, nie tylko tego, który mieszka na terenach przemysłu węglowego. Sam Fundusz Sprawiedliwej Transformacji jest wyrazem wsparcia dla obywateli mieszkających na terenach, które będą podlegać procesom najgłębszych zmian – mówił Jerzy Buzek w ŚLĄZAGU przed kilkoma miesiącami.