Kaufnij se co i chytej tasia z grafikom co narychtował Roobens - takim sloganem Galeria Katowicka zachęca do zakupów w „Czorny Piontek" (25.26.11). No i fajnie. Ale, po pierwsze - co to znaczy „kaufnij se" i dlaczego banery z taką treścią zawisły w... Sosnowcu? To jakiś ukryty przekaz do śląskiej diaspory w Zagłębiu? Po co śląskie komunikaty w Zagłębiu? Ktoś chyba nie do końca przemyślał sprawę.
- Dlaczego te polskie agencje reklamowe (pewnie z Warszawy) są tak durne i piszą po śląsku w Zagłębiu? Głupota straszna i też brak szacunku dla wszystkich, również goroli - uważa nasz Czytelnik.
- Nie widzę problemu. Istniejące różnice kulturowe są faktem lecz to nie oznacza automatycznie, że przekaz z jednej strefy kulturowej nie zostanie zrozumiany w innej strefie. Mało tego, to może nawet ten przekaz wzmocnić - uważa z kolei inny z naszych Czytelników. No jasne. Gdyby GUS nie guzdrał się tak z wynikami spisu powszechnego, wiedzielibyśmy np. ilu Ślązaków mieszka w Sosnowcu. Może to jednak ma sens.
Cóż, dobrze że nie pojawiły się żadne „ślunskie" i inne takie. Z drugiej strony, może mieszkańcy Zagłębia rozumieją więcej z godki niż się wszystkim wydaje? No i może Galeria Katowicka to nowy bastion śląskości? Tego się po centrum handlowym, nawet w Katowicach, nie spodziewaliśmy.
Może Cię zainteresować: