Licząca 2 tysiące m2 powierzchni Tichauer Art Gallery w zrewitalizowanym poprzemysłowym obiekcie - Browarze Obywatelskim - od kilku lat jest jednym z ciekawszych miejsc na Górnym Śląsku, celebrujących sztukę. Kilka razy w roku organizuje wystawy dzieł artystów światowej sławy (Marc Chagall, Pablo Picasso), w tym Polaków, by wspomnieć chociażby o Jerzym Dudzie-Graczu, Wojciechu Siudmaku, Zdzisławie Beksińskim, Edwardzie Dwurniku.
Nowa wystawa „Paryski Spleen. Starowieyski, Milshtein i przyjaciele w Tichauer Art Gallery
Tym razem Tichauer Art Gallery proponuje nieco inne doświadczenie. O wyborze dzieł sztuki zadecydowała tym razem nie postać twórcy, ale... kolekcjonera.
Od 19 października można tu oglądać wystawę „Paryski Spleen. Starowieyski, Milshtein i przyjaciele”. To dzieła wyłącznie z kolekcji Alaina Avila, słynnego francuskiego kolekcjonera sztuki, pasjonata, przyjaciela artystów i mecenasa sztuki. W takiej konfiguracji jego dzieła sztuki nie były pokazywane nigdzie na świecie, więc w Tychach czeka na nas prawdziwa artystyczna gratka.
Ale ta gratka nie jest najprostsza w odbiorze - uprzedzamy od razu. To ponad 200 dzieł 11 artystów (nie tylko malarzy, ale też rzeźbiarza), więc rzecz bardzo intensywna, po której nie można "przelecieć" w ciągu godziny (albo można, ale nie polecam). Warto zarezerwować co najmniej dwie, by w spokoju przeżywać tak ciekawe, kontrowersyjne, różnorodne dzieła. Ba! Przy wielu z nich można spędzić nawet po pół godziny, bo są tak treściwe.
Wystawa nie bez przyczyny ma tytuł "Paryski Spleen". Tym, co łączy wszystkich artystów jest właśnie Paryż, inspirujący ich na różnych etapach twórczości; Grupa Area i Grupa Panique oraz środowiska artystyczne Paryża lat 80. i 90. Nie mamy tu jednak samych Francuzów, można powiedzieć, że jest wręcz przeciwnie.
Nie tylko Starowieyski
Organizatorzy wydarzenia próbują nas "złapać" na nazwisko Franciszka Starowieyskiego - całkiem słusznie - ale ta wystawa jest okazją do odkrycia wielu artystów niezbyt znanych w Polsce, a godnych uwagi. Już drugi po Starowieyskim w tytule artysta, Zwy Milshtein, rumuński Żyd, który po II wojnie zamieszkał w Paryżu, jest niezwykle barwną (nomen omen) osobowością, bo wręcz człowiekiem renesansu. Jego wielkoformatowe dzieła to jakby malarskie komiksy, każdy można studiować wiele razy, bo zawierają wiele elementów, w tym nawiązania do polityki, ale też sporo humoru.
Milshtein i Starowieyski znali się i przyjaźnili, inspirowali nawzajem. Polecam wytropienie na wystawie dwóch obrazów tych artystów, umieszczonych obok siebie. Z początku trudno zgadnąć, kto jest autorem którego.
Świetna informacja dla wielbicieli nieodżałowanego Franciszka Starowieyskiego - na wystawie można obejrzeć aż ponad 130 jego dzieł, od monumentalnych dzieł z cyklu Teatr Rysowania, po tzw. prześcieradła, rysunki, pastele i oleje. W tych mniejszych formach można odkryć innego Starowieyskiego - skrupulatnego ale i z poczuciem humoru. A dodatkowo jego dzieła w sąsiedztwie twórczości innych artystów zyskują, bo - bądźmy szczerzy - Starowieyski miał charakterystyczny styl, który jednak może być monotonny. Tu, dzięki sąsiadom, tak nie jest.
Oprócz tych dwóch twórców, nowa wystawa w Tichauer Art Gallery wystawiane są też dzieła takich artystów jak:
- Laurent Bétremieux,
- Eva David,
- Akira Inumaru,
- Jean-Pierre Le Boul'ch,
- Serge Plagnol,
- Marie Rauzy,
- Roland Topor,
- Christian Zeimert,
- Guillaume Couffignal.
W Tichauer Art Gallery jest sporo oglądania, ale też organizatorzy, w tym kuratorka Dagmara Giej-Rusnak (która jest mistrzynią w opowiadaniu o sztuce i artystach, polecamy oprowadzanie kuratorskie z nią) zapewnili solidną dawkę informacji o artystach.
- Ramy czasowe wydarzenia: 19.10.2024-09.03.2025
- Miejsce wystawy: Tichauer Art Gallery, Tychy, ul. Browarowa 21
- Główny kurator: Alain Avila
- Kuratorzy wystawy: Dagmara Giej-Rusnak, Zbigniew Buski
- Współorganizator: Agencja Zegart
- Bilety: 37,5 zł (ulgowe), 48 zł (normalne), do kupienia na miejscu albo online na e.bilet.pl
Może Cię zainteresować: