Hic quiescit in Domino celsissimus vir Carolus Godulla natus Makosoviae die 8 Novembris 1781 mortus Vratislaviae die 6 Juli 1848 Ossa ejsus e coemetrio Vratislaviensis ad St. Albertum elevata in hoc ecclesia Schombergiensi die 2 Septembris 1909 reposita sunt. R. i. P.*
Taki napis znajduje się u podnóża ołtarza w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach. To właśnie tam, po wielu latach, trafiły szczątki Karla Godulli (Karola Goduli).
Amerykański sen ziścił się na Śląsku
Mimo braku arystokratycznego pochodzenia w niespełna pół wieku dorobił się bogactwa, o jakim nie śniło wtedy nikomu. 40 kopalń węgla kamiennego, 19 kopalń galmanu i 3 huty cynku. To właśnie Karol Godula przyczynił się do ukształtowania przemysłowej potęgi Górnego Śląska.
Urodzony 8 listopada 1781 roku w Makoszowach (dzisiejszej dzielnicy Zabrza), w wieku 20 lat rozpoczął pracę u hrabiego Ballestrema. Szybko awansował na zarządcę jego majątku. Już w 1812 roku Godula zaczął zarządzać nowopowstałą hutą cynku Karlhütte. 3 lata później od pracodawcy otrzymał 28 udziałów w hucie. Z czasem udziałów przybyło. To właśnie dzięki nim młody przemysłowiec był w stanie rozpocząć pracę na swój własny rachunek.
Pierwszą kopalnię galmanu wybudował w 1823 roku. Przychód z wydobycia pozwolił na zakup pierwszych dóbr ziemskich. Tak Karol Godula zdobył Orzegów, Szombierki, Bobrek i Bujaków. Ponadto kopalnie Stein i Rosalie oraz huty Morgenroth i Gute Hoffnung.
Dziś można stwierdzić, że Król Cynku był pracoholikiem lecz przede wszystkim - mistrzem zarządzania i pomnażania kapitału. Wielu twierdziło, że zawarł pakt z diabłem. W budowie przemysłowej potęgi nie przeszkodziła mu oszpecona twarz, choroba ani nawet samotność.
Na jego drodze pojawiło się… dziecko
W chwilach wolnych od pracy, jeśli już się zdarzały - Godula z całą pewnością stronił od spotkań towarzyskich. Wszystko zmieniło się, gdy poznał małą Joannę. Dziewczynką opiekowała się ówczesna gospodyni Karola, Emilia Lukas. Pewnego dnia 4-latka podczas zabawy w ogrodzie nazbierała bukiet polnych kwiatków, które… wręczyła Królowi Cynku. Tak, zadziwiając go swoim brakiem strachu czy zwrócenia uwagi na oszpeconą twarz - skradła jego serce… Oczarowany mężczyzna postanowił więc zapewnić małej dziewczynce opiekę. Towarzyszyła mu w jego codziennych sprawach, zorganizował dla niej nawet prywatne lekcje. W 1848 roku, w ciężkiej chorobie (przewlekła kamienica nerek), Godula zabrał ją nawet na swoje leczenie do Wrocławia. Po znaczącym pogorszeniu stanu zdrowia, dzień przed śmiercią (5 lipca 1848) sporządził testament, w którym większość spadku zapisał 6-letniej wtedy Joannie. W jego ostatniej woli znalazły się nawet informacje o dalszym kształceniu dziewczynki.
To była sensacja
Plotkowano nawet, że mała Joasia była nieślubnym dzieckiem Goduli. Po nieudanych próbach obalenia testamentu przez rodzinę zmarłego, zorganizowano nawet zamach na życie Joanny. Dziewczynka do 16. roku życia przebywała więc w klasztorze urszulanek we Wrocławiu. Dziedziczka fortuny Goduli zdobyła cenne wykształcenie. Brakowało jej jedynie męża. I pochodzenia. Z czasem, dzięki swemu bogactwu, jej opiekun Maksymilian Schaffler pomógł jej uzyskać jej niezbędny do odpowiedniego związku małżeńskiego tytuł szlachecki.
I tak 15 listopada 1858 roku 16-letnia hrabina Joanna Gryzik von Schomberg-Godulla, poślubiła 27-letniego Reichsgrafa Hansa Ulricha Schaffgotscha. Młodzi zamieszkali we Wrocławiu, później w nabytym i przebudowanym w latach 1863-1865 pałacu w Kopicach. Czasem wracali do Wrocławia, a także do pałacu w Szombierkach.
Bliskie sercu Szombierki
To właśnie w Szombierkach Joanna ufundowała chociażby dzisiejszy Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wśród witraży czy w drewnianych zdobieniach do dzisiaj zachowane są herby szlacheckie rodziny Schaffgotsch. Na prośbę spadkobierczyni majątku Goduli świątynię mianowano właśnie wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kamień węgielny wmurowano tam latem 1903 roku. Rok później odbyła się oficjalna uroczystość poświęcenia.
Dokładnie w 1909 roku do kościoła w Szombierkach zostały sprowadzone z Wrocławia szczątki zmarłego 6 lipca 1848 roku Karola Goduli.
*Tu spoczywa w Panu najszlachetniejszy mąż Karol Godula, urodzony w Makoszowach dnia 8 listopada 1781 zmarły we Wrocławiu dnia 6 lipca 1848. Jego kości z cmentarza wrocławskiego przy kościele św. Wojciecha zostały przeniesione do tego kościoła w Szombierkach dnia 2 września 1909. Niech spoczywa w pokoju.
Może Cię zainteresować: