W całej Polsce mamy szesnaście województw. W każdym są setki klubów piłkarskich, a z kolei w nich w piłkę nożną grają tysiące ludzi. Jedni profesjonalnie, inni amatorsko, a jeszcze inni dopiero stawiają pierwsze kroki w piłce młodzieżowej i dziecięcej. To wciąż sport numer jeden w naszym kraju i to jeszcze bardzo długo, o ile w ogóle, się nie zmieni.
Z grania w piłkę godnie żyją tylko nieliczni. Jeszcze mniej jest zawodników, którzy osiągają najwyższy level, a za taki można uznać występy w reprezentacji. Niemal każdy piłkarz przyzna, że największym marzeniem jest gra z orzełkiem na piersi, ale tego zaszczytu zaznają tylko nieliczni. Tak się składa, że województwo śląskie od dekad regularnie dostarcza kadrowiczów i to się nie zmienia pomimo faktu, że ostatnimi czasy kluby z naszego regionu rzadko są w stanie walczyć o najwyższe cele.
Probierz znowu zaskoczył powołaniami
Zacznijmy od tego, że selekcjonerem reprezentacji Polski jest Ślązak. Michał Probierz urodził się w Bytomiu. Wychowywał się w tamtejszej dzielnicy Łagiewniki. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w ŁKS Łagiewniki, a potem przeniósł się do pobliskiego GKS-u Rozbark.
Jako zawodnik grał jeszcze w Gwarku Zabrze, Ruchu Chorzów i Górniku Zabrze. Poważną karierę trenerską zaczynał w Polonii Bytom. Potem w nasze rejony już nie wracał, by pełnić obowiązki zawodowe. Nie zmienia to faktu, że mamy pierwszy powód do dumy, że to nasz człowiek kieruje najważniejszą drużyną sportową w kraju. A przecież całkiem niedawno byli też Waldemar Fornalik i Jerzy Brzęczek.
Przed Probierzem kolejne mecze w Lidze Narodów. W październiku ugościmy Portugalię oraz Chorwację. Będzie bardzo trudno zdobyć punkty z tak mocnymi rywalami. Poznaliśmy już piłkarzy, którzy mają tego dokonać. Oto oni.
Bramkarze: Marcin Bułka, Bartłomiej Drągowski, Bartosz Mrozek, Łukasz Skorupski.
Obrońcy: Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior, Kamil Piątkowski, Tymoteusz Puchacz, Mateusz Skrzypczak, Sebastian Walukiewicz.
Pomocnicy: Michael Ameyaw, Przemysław Frankowski, Jakub Kamiński, Bartosz Kapustka, Jakub Moder, Maximillian Oyedele, Jakub Piotrowski, Sebastian Szymański, Kacper Urbański, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński.
Napastnicy: Kacper Kozłowski, Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek, Karol Świderski.
Cała Polska w cieniu naszego województwa
Postanowiliśmy szczegółowo prześwietlić piłkarzy, którzy dostali powołanie na październikowe zgrupowanie. Interesuje nas przede wszystkim miejsce urodzenia. Na tej podstawie dowiadujemy się, które województwo w tej chwili ma najwięcej reprezentantów kraju.
Na samym szczycie początkowo nie było województwa śląskiego, ale to się zmieniło w nocy z niedzieli na poniedziałek. To wtedy ogłoszono kilka zmian w kadrze i Wielkopolska straciła pozycję lidera na rzecz naszego regionu.
Województwo śląskie wygrało o jednego zawodnika, a łącznie pięciu "naszych" zyskało zaufanie Probierza. Druga Wielkopolska może się pochwalić czterema graczami. Następnie za nami jest województwo mazowieckie (trzech piłkarzy), a dalej dolnośląskie i pomorskie (po dwóch graczy). Mamy także w drużynie narodowej dwóch zawodników, którzy urodzili się poza Polską.
Po jednym piłkarzu pochodzi z województwa: zachodniopomorskiego, warmińsko-mazurskiego, podkarpackiego, lubuskiego, małopolskiego, kujawsko-pomorskiego oraz lubelskiego. Żadnym kadrowiczem nie mogą się pochwalić województwa: podlaskie, opolskie, łódzkie i świętokrzyskie.
Liczba reprezentantów powołanych na mecze z Portugalią i Chorwacją z podziałem na województwa.
- śląskie - 5 zawodników
- wielkopolskie - 4
- mazowieckie - 3
- dolnośląskie - 2
- urodzeni poza Polską - 2
- pomorskie - 2
- zachodniopomorskie - 1
- warmińsko-mazurskie - 1
- podkarpackie - 1
- lubuskie - 1
- małopolskie - 1
- kujawsko-pomorskie - 1
- lubelskie - 1
- podlaskie - 0
- opolskie - 0
- łódzkie - 0
- świętokrzyskie - 0
Kto w kadrze jest z naszych okolic?
Zabrze, Katowice, Ruda Śląska, Tychy oraz Częstochowa. To są miasta, w których urodziła się piątka reprezentantów Polski pochodzących z województwa śląskiego. Co ciekawe, aż trzech z nich rywalizuje o miejsce w bramce Biało-Czerwonych.
Zabrzaninem jest Łukasz Skorupski. Jako junior zaczynał w Pogoni Zabrze, a potem trafił do Górnika Zabrze i grał tam niemal bez przerwy. Mało znany fakt jest taki, że przez kilka miesięcy grał na wypożyczeniu w Ruchu Radzionków. Po powrocie wskoczył do bramki zabrzan i nie oddał miejsca między słupkami aż do wyjazdu do Włoch.
Drugim bramkarzem z naszego regionu jest Bartosz Mrozek. To dość nowa postać w kadrze i jeszcze nie zdążył zadebiutować. Ma 24-lata i od kilku sezonów gra w Lechu Poznań. Urodził się w Katowicach, a grał w Polonii Łaziska Górne, Rozwoju Katowice, Stadionie Śląskim Chorzów, Chrzcicielu Tychy i GKS-ie Tychy.
W defensywie znajdziemy Jakuba Kiwiora, który urodził się w Tychach. Zawodnik londyńskiego Arsenalu zaczynał w tyskim Chrzcicielu, potem zaliczył epizod w Gromie, a następnie trafił do GKS-u i stamtąd wyruszył w wielki świat.
Kolejny śląski akcent w obecnej reprezentacji Polski to Jakub Kamiński. Pochodzi z Rudy Śląskiej, ale nigdy nie grał w żadnym klubie z tego miasta. Trafił do Szombierek Bytom i jeszcze jako junior został wypatrzony przez Lecha Poznań. Obecnie występuje w niemieckim VfL Wolfsburg.
Rzutem na taśmę w drużynie narodowej znalazł się Kacper Trelowski. To 21-letni bramkarz, który w tym sezonie regularnie występuje w barwach Rakowa Częstochowa. Jest wychowankiem miejscowego Ajaksu, a także urodził się w tym mieście. Dwa razy je opuszczał, by ogrywać się na wypożyczeniu w Sokole Ostróda i Śląsku Wrocław.
Wśród powołanych znalazł się także Michael Ameyaw, który urodził się w Warszawie, ale najpierw grał w Piaście Gliwice, a od niedawna jest zawodnikiem Rakowa Częstochowa. W częstochowskim klubie przez pewien czas grał także Kamil Piątkowski z Red Bull Salzburg. Z kolei Tymoteusz Puchacz zanim wyjechał z Polski, to mogliśmy go oglądać m.in. w Zagłębiu Sosnowiec i GKS-ie Katowice.
Śląsk od zawsze stanowił o sile kadry
Praktycznie każdy selekcjoner chętnie korzysta z zawodników z naszego regionu. To nie dziwi, bo to u nas jest wiele klubów, które grają na szczeblu centralnym, a w dodatku słyną z bardzo dobrej pracy z młodzieżą.
Wystarczy spojrzeć na Klub Wybitnego Reprezentanta. Są w nim piłkarze, którzy rozegrali co najmniej 80 meczów z orzełkiem na piersi lub znaleźli się w nim ze względu na wybitne osiągnięcia. Roi się tam od wielkich nazwisk polskiego futbolu.
Spośród 50 wybitnych reprezentantów aż szesnastu urodziło się na terenie województwa śląskiego. To takie legendy, jak Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek, Henryk Kasperczak, Jerzy Dudek, Jan Urban, czy Zygmunt Anczok. A to przecież i tak niewielka część wspaniałych piłkarzy, których województwo śląskie dostarczyło do drużyny narodowej.
Nie musimy się także martwić o przyszłość. W klubach z naszego regionu jest mnóstwo talentów, które tylko czekają, aby wypłynąć na szerokie wody.
Może Cię zainteresować:
Amerykański sen chłopaka z Bielszowic. Mateusz Bogusz przyćmił nawet Leo Messiego
Może Cię zainteresować:
Problemy Arkadiusza Milika w Juventusie. Czeka go walka o polisę na przyszłość
Może Cię zainteresować: