Gliwice zamiast kosiarek postawiły na… stado owiec. Same zwierzęta nie wymagają strzyżenia

W Gliwicach w pobliżu ulicy Rybnickiej zamieszkało stado owiec kameruńskich. Zwierzęta pasą się na zrekultywowanych terenach składowiska odpadów zastępując kosiarki spalinowe.

Gliwickie Przedsiębiorstwo Zagospodarowania Odpadów w ramach zastąpienia kosiarek spalinowych „zatrudniło” stado owiec kameruńskich. Gatunek zwierząt wybrano ze względu na łatwość w utrzymaniu, wytrzymałość oraz brak konieczności ich strzyżenia.

Owce przyczyniają się do intensywniejszego zazielenienia zrekultywowanego terenu, na którym przez lata składowane były odpady nieorganiczne. Obecnie miejsce jest bezpieczne, dwa razy do roku dokonywane są pomiary stateczności i stabilności. Górna warstwa składowiska pokryta jest grubą zabezpieczającą warstwą ziemi i obsiana specjalnie przygotowaną mieszanką traw.

– Owce świetnie sobie radzą z koszeniem. Dzięki takim naturalnym kosiarkom zdecydowanie ograniczamy używanie kosiarek spalinowych, które są źródłem zanieczyszczeń powietrza i sporego hałasu. Według Światowej Organizacji Zdrowia to właśnie hałas zajmuje w Europie drugie miejsce, zaraz po zanieczyszczeniu powietrza, jako największe zagrożenie środowiskowe. A my staramy się podejmować działania na rzecz ekologii i edukacji – wyjaśnia Magdalena Budny, prezes PZO.

Jak informuje gliwicki urząd miasta stado składa się z około 50 owiec, które „pracują” na składowisku przy ul. Rybnickiej 199B, na terenie instalacji przetwarzania odpadów. Owce przygryzają trawę na odpowiedniej wysokości, a ich racice nie powodują zadeptania terenu, lecz spulchniają podłoże. Dodatkowo stado zapewnia organiczny nawóz i zwiększa bioróżnorodność terenu. – Oczywiście zwierzęta mają zapewnioną opiekę pasterza, są regularnie dokarmiane warzywami i pojone czystą wodą, a na czas jesienno-zimowy znajdują schronienie w odpowiednio przygotowanej zagrodzie – informują urzędnicy.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon