Dariusz Żuraw nowym trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała. "Jeśli się nie uda, będzie trzęsienie"

Miał być Dariusz Banasik, a jest Dariusz Żuraw. Podbeskidzie Bielsko-Biała podpisało kontrakt z nowym trenerem. Przed nim praca pod wielką presją, bo mocne słowa padły z ust wiceprezydenta miasta, który jednocześnie jest szefem rady nadzorczej w klubie.

Żuraw dariusz podbeskidzie bielsko biala

Mirosław Smyła przypłacił posadą ostatnie słabe wyniki Podbeskidzia Bielsko-Biała. Trener został zwolniony po kompromitacji w Pucharze Polski i odpadnięciu z III-ligową Lechią Zielona Góra. Początkowo wszystko wskazywało na to, że zastąpi go Dariusz Banasik, który ostatnio prowadził Radomiaka Radom.

W trakcie negocjacji jednak zaczęły pojawiać się problemy. Kiedy jednak 49-latek przyjechał do Bielska-Białej wydawało się, że ostatecznie przejmie I-ligowca. Plotkowano nawet, że ustalił warunki indywidualnego kontraktu. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Bielszczanie musieli szybko reagować, bo zespół pod wodzą tymczasowego trenera Dariusza Kołodzieja przegrał z Ruchem Chorzów. Ostatecznie padło na Dariusza Żurawia, który był bez pracy od grudnia ubiegłego roku.

Były trener m.in. Zagłębia Lubin, Lecha Poznań i Odry Opole podpisał kontrakt do końca czerwca 2024 roku. Umowa jednak może zostać rozwiązana, jeżeli Podbeskidzie w tym sezonie co najmniej nie zakwalifikuje się do barażów o awans do PKO Ekstraklasy.

- Wiemy, w jakiej sytuacji jest Podbeskidzie. To klub, który ma aspiracje włączyć się do walki o Ekstraklasę. Na razie to nie do końca wygląda tak, jak wszyscy chcą. Czeka nas dużo pracy, aby jak najszybciej wrócić na zwycięskie tory, żeby zespół grał lepiej i prezentował góralski charakter - mówi Żuraw.

Przeciętny początek nowego sezonu sprawił, że atmosfera w klubie zrobiła się mocno napięta. Dodatkowo podgrzał ją Piotr Kucia, czyli wiceprezydent Bielska-Białej i jednocześnie szef rady nadzorczej Podbeskidzia. Postawił on drużynie ultimatum, z którego jasno wynika, że w klubie może dojść do rewolucji.

- Nie ma już żadnego marginesu błędu. Jeśli w tym sezonie nie będzie baraży, to ten projekt zostanie zakończony, a klub czeka trzęsienie. Po tym sezonie wygasają kontrakty sporej grupy piłkarzy, dyrektora sportowego, ale również prezesa spółki - mówi Kucia w portalu bielsko.biala.pl.

Po dziewięciu kolejkach sytuacja w tabeli nie jest dobra, ale jeszcze daleko do tragedii. Podbeskidzie obecnie plasuje się na 11. miejscu. Do lidera traci sześć punktów, a do strefy barażowej już tylko trzy punkty. Nowy trener musi przede wszystkim jak najszybciej przerwać serię porażek, która aktualnie ciągnie się od czterech spotkań.

20220501 SZJ 2920

Może Cię zainteresować:

Ostatnie wstydliwe wpadki Podbeskidzia musiały się tak skończyć. Dymisja trenera. Jest następca

Autor: Robert Czykiel

31/08/2022

Ruch chorzow gornik zabrze puchar polski

Może Cię zainteresować:

Kolejny śląski hit w Pucharze Polski: GKS Katowice zagra z Górnikiem Zabrze. Takiego meczu nie było od lat

Autor: Robert Czykiel

02/09/2022

Milik Glik

Może Cię zainteresować:

16-latek z Zabrza w AC Milan. Przykłady Milika i Glika to śląskie drogowskazy w Europie

Autor: Robert Czykiel

08/09/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon