Klub informuje, iż Arkadiusz Szymanek, nie jest już prezesem zarządu Górnika Zabrze S.A.. Pełnił tą funkcję od 31 stycznia 2022 roku. Dziękujemy za współpracę i życzymy sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym - komunikat o takiej treści pojawił się na stronie internetowej Górnika Zabrze w czwartek po południu.
Co wydarzyło się przy Roosevelta i dlaczego prezes Szymanek nie jest już prezesem? Wiadomo tyle, że nowa umowa dla Arkadiusza Szymanka była już przygotowana. Ten jednak w ostatni poniedziałek poinformował mejlowo, że nie zamierza jej podpisać. W praktyce oznacza to, że zrezygnował z posady. Nie jest do końca jasne dlaczego. Tym faktem miała być również zaskoczona również prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik, która wspierała prezesa. Również w momencie, gdy wszedł w konflikt z trenerem Janem Urbanem. Stanęła po jego stronie. Teraz w klubie nie ma już ani Urbana ani Szymanka.
Zaskakujące zwolnienie trenera i ultimatum prezesa
Informacja o odejściu prezesa Szymanka to tak naprawdę ciąg dalszy zawirowań w zabrzańskim klubie. Tuż przed startem sezonu niespodziewanie został zwolniony trener Jan Urban, któremu nie było po drodze z prezesem. Zaczął już jednak okres przygotowawczy. Prezydent Małgorzata Mańka-Szulik pozostawiła go na stanowisku, choć prezes Arkadiusz Szymanek szukał już następcy.
Co było dalej? Prezes Szymanek poczuł się zlekceważony, zagroził odejściem. Prezydent miasta stanęła po jego stronie i to z Janem Urbanem się pożegnano. Następcę znaleziono dość szybko. Został nim Bartosh Gaul, a prezes Szymanek mógł ogłosić triumf. Gdy wydawało się, że sytuacja w klubie się normuje, gruchnęła informacja o odejściu prezesa. Czy przy Roosevelta będzie kiedyś normalnie i spokojnie?
Może Cię zainteresować: