Nowa strefa Kiss and Ride w Rybniku
Na Placu Wolności w Rybniku powstaje druga w mieście strefa Kiss and Ride, czyli miejsce tymczasowego postoju dla samochodów. Pierwsza taka strefa w Rybniku powstała w 2016 r. przy dworcu PKP.
- Całuj i jedź! Na Placu Wolności robimy miejsca do krótkiego zatrzymania, np. po to by kogoś odebrać, albo podwieźć i jechać dalej!- napisał w mediach społecznościowych Piotr Kuczera, prezydent miasta.
W komentarzach pod postem Piotra Kuczery pojawiły się głosy, że to dobra decyzja, bo Plac Wolności od dawna pełnił funkcję nieoficjalnej strefy krótkiego postoju. Do tej pory było to jednak zabronione, więc Straż Miejska karała kierowców mandatami. Strefa Kiss&Ride ma rozwiązać ten problem i usprawnić komunikację w rejonie. (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco: https://www.slazag.pl/newsletter).
Hanysy nie znają śląskiej flagi? Bo że nie zna ,,czujny" konfederata to w sumie niedziwne
Niektórym z internautów nie spodobały się jednak barwy wykorzystane do oznaczenia strefy: żółty i niebieski. ,,Ohydne kolory", ,,innych nie było", ,,poje**ło z tym kolorem?!" - to niektóre przykłady wpisów. Skąd afera? A no pomału staje się to tradycją, że niektórzy mieszkańcy Górnego Śląska nawet nie znają barw śląskiej flagi (złoty i modry) i gwałtownie protestują przeciw fladze ukraińskiej, tropiąc ją wszędzie gdzie można, nawet na odsłonięciu pomnika Franciszka Pieczki w Katowicach (chłopski rozum by podpowiadał, że Pieczka to Śląsk, a nie Ukraina).
"Czujność" zachował też Konrad Niżnik, członek Rady Naczelnej Konfederacji Korony Polskiej - partii Grzegorza Brauna, jednej z trzech (obok Nowej Nadziei Sławomira Mentzena i Ruchu Narodowego Krzysztofa Bosaka) współtworzących Konfederację.
Odkąd X (dawny Twitter) wprowadził funkcję kontekst, politycy w Polsce nie mają na portalu lekko. Pod wpisem Niżnika szybko pojawiło się wyjaśnienie jego obaw: - W Polsce od wielu lat znaki kiss&ride mają niebiesko-żółte, czasami niebiesko-pomarańczowe kolory - czytamy w informacjach kontekstowych, które dodali czytelnicy.
Dzielny konfederata z Pomorza, były pracownik Urzędu Miejskiego w Gdańsku, nie pierwszy raz dał się poznać jako prawdziwy "orzeł" polskiej prawicy. Swego czasu opowiadał, że Rosjanie bombardują na Ukrainie tajne amerykańskie laboratoria broni biologicznej. Wzorem swojego politycznego patrona, Grzegorza od gaśnicy, nie przepada również za Żydami. - Nie ma czegoś takiego jak żydzi polscy. Albo żydzi albo polacy. Nigdy żaden żyd nie myślał jak polak. Jednym czym się zapisaliście w historii świata to ukrzyżowaniem Jezusa Chrystusa. Jesteście potomkami szatana - napisał na X w listopadzie 2020 r.
Może Cię zainteresować: