To niezwykłe zdjęcie. 4 września 1939 roku, gdy do miasta wkraczał Wehrmacht, zrobiono sporo fotografii. Robili je niemieccy żołnierze, robili zawodowi fotoreporterzy, jak Leo Mehl z Bytomia czy Ludwig Feld z Gliwic. A nawet włoscy dyplomaci, jak Gino Busi i Cesare Fabozzi. To zdjęcie jest jedyne w swoim rodzaju, ponieważ zrobił je Żyd z Katowic - Jakob Scharf.
Jak to było możliwe? Czyżby Jakob Scharf, znany żydowski przedsiębiorca, nie zbiegł z miasta przed jego zajęciem przez niemieckie wojska? Uzyskanie tej informacji było kluczowe dla rozwiązania tej historycznej zagadki. Jeżeli Scharfa nie było w Katowicach - nie mógłby być autorem zdjęcia, które w 1940 roku wydrukowała niemiecka gazeta. A jednak odnalazł się członek rodziny Jakoba Scharfa. Opowieść wnuka potwierdziła, że rodzina Scharfów opuściła Katowice już po zajęciu polskiej części Górnego Ślaska przez Wehrmacht.