Hokeiści GieKSy w finale Pucharu Kontynentalnego. O awansie katowickiej drużyny zadecydowała jedna bramka!

Hokeiści GKS Katowice wygrali w duńskim Aalborgu turniej grupy F Pucharu Kontynentalnego i – po raz drugi z rzędu – awansowali do Final Four. O awansie zadecydował jeden gol. Turniej finałowy rozegrany zostanie 16-19 stycznia 2025 roku.

Fot. GKS Katowice
GieKSa awansowała do finału

W Aalborgu GieKSę dopingowała spora grupa katowickich kibiców, a rywalami podopiecznych trenera Jacka Płachty były Aalborg Pirates z Danii, Brûleurs de Loups de Grenoble z Francji oraz Corona Brașov z Rumunii.

Trudna sytuacja

GKS rozpoczął od mocnego uderzenia wygrywając z Coroną 9:2 (2:1, 3:1, 4:0) – strzelanie rozpoczęło się już w 2 minucie, a na listę strzelców wpisało się w sumie ośmiu różnych strzelców – dwie bramki strzelił tylko Kanadyjczyk Jean Dupuy. Sprawę skomplikował jednak GieKSie mecz numer dwa – z Brûleurs de Loups, przegrany 2:4 (2:1, 0:1, 0:2). Francuski zespół przegrał wcześniej z gospodarzami (3:5) i aby liczyć się jeszcze w walce o awans musiał wygrać dwa kolejne mecze. I tak też się stało.

Porażka z ekipą z Grenoble postawiła nasz zespół w trudnej sytuacji – ewentualna wygrana z Pirates, przy jednoczesnym zwycięstwie Brûleurs de Loups z najsłabszym uczestnikiem turnieju, Coroną Brașov, oznaczałaby, że trzy zespoły będą miały po 6 punktów i o kolejności decydowałaby tzw. mała tabela i bezpośrednie pojedynki między zainteresowanymi.

Gol na wagę awansu

Do awansu GieKSie potrzebne było więc nie tylko samo zwycięstwo nad Aalborg Pirates, ale zwycięstwo różnicą trzech goli. Po pierwszej tercji zespół trenera Płachty prowadził z gospodarzami 2:1 po bramkach Pontusa Englunda i Jeana Dupuy. Miejscowi odpowiedzieli trafieniem weterana – 37-letniego Juliana Jakobsena, który reprezentował Danię na 12 turniejach mistrzostw świata i Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2022 roku w Pekinie.

Druga tercja – bez bramek, a losy zwycięstwa i awansu zostały rozstrzygnięte w ostatniej odsłonie. Najpierw Patryk Wronka trafił na 3:1, ale GieKSa potrzebowała jeszcze jednej bramki. I ją zdobyła, w 55 minucie meczu – strzelcem był Bartosz Fraszko! Gospodarze wycofali bramkarza wprowadzając do gry szóstego gracza, ale losów spotkania nie zdołali już odwrócić.

Do Final Four GieKSa awansowała z pierwszego miejsca, a z drugiego – Brûleurs de Loups. „Piraci” zakończyli turniej na trzecim miejscu i odpadli. W czołówce najlepiej punktujących zawodników turnieju w Aalborgu znaleźli się dwaj gracze katowickiej drużyny – Patryk Wronka (2 gole i 5 asyst) oraz Grzegorz Pasiut (1 gol i 6 asyst). Dodajmy, że dla hokeistów GieKSy będzie to trzeci finał Continental Cup. W 2019 roku, w Belfaście, zajęli trzecie miejsce, zaś przed rokiem, w Cardiff, czwarte.

Finał w styczniu

Z grupy E – turniej rozegrano w słowackiej Žilinie – do Final Four awansowały kazachski HC Arlan Koczetaw i walijski Cardiff Devils. Finałowy turniej zaplanowano na 16-19 stycznia 2025 roku. Jego gospodarz – jeden z uczestników Final Four – zostanie wkrótce wybrany.

Gks katowice logo

Może Cię zainteresować:

Hokeiści katowickiej GieKSy jadą do Aalborga. W Sparekassen Danmark Isarena walczyć będą o awans do finału Pucharu Kontynentalnego

Autor: Grzegorz Lisiecki

12/11/2024

Finałowa seria rozstrzygnięta została w dogrywce meczu numer siedem

Może Cię zainteresować:

Siedmiomeczowy finał, dogrywka i... wicemistrzostwo Polski. Hokeiści GKS Katowice zamiast w Lidze Mistrzów znów zagrają w Pucharze Kontynentalnym

Autor: Grzegorz Lisiecki

15/04/2024

Jacek Płachta

Może Cię zainteresować:

Jacek Płachta, szkoleniowiec hokejowej GieKSy: Porażka boli, ale jest jeszcze duma z tej pracy, z przebytej drogi

Autor: Grzegorz Lisiecki

19/04/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon