I LOVE TG, czyli praktyczny poradnik jak wypromować miasto w trzech kolorach

Tarnogórskie koszulki, tarnogórskie skarpetki, tarnogórskie kubki, torby, długopisy, a nawet sznurówki czy maseczki. Brzmi jak prosty przepis na sukces. Dlaczego jednak nie funkcjonuje we wszystkich miastach, a w Mieście Gwarków działa aż miło? Sekretnym składnikiem są... mieszkańcy.

Miasto jak firma - kolory są ważne

Coraz więcej samorządów rozumie, że jeśli chce być rozpoznawalne, przyciągać do siebie nowych mieszkańców i nowych turystów, musi zacząć stosować narzędzia kształtowania wizerunku. Jednym z nich jest system identyfikacji wizualnej. Brzmi skomplikowanie, ale w rzeczywistości łatwo wyjaśnić, co to takiego. Jeśli pomyślimy o najbardziej rozpoznawalnych korporacjach o zasięgu globalnym czy chociaż międzynarodowym, bez trudu przypomnimy sobie ich kolory czy logo. To właśnie część systemu identyfikacji wizualnej .

Z miejscowościami może być podobnie. Wiele miast używa swojego herbu czy jego nowoczesnego odpowiednika - logo. Nie są one jednak bardzo rozpowszechnione wśród odwiedzających czy nawet samych mieszkańców. A szkoda. Rozpoznawanie barw miasta to nie tylko wyraz znajomości historii, ciekawostka serwowana przez przewodników. W idealnym przypadku mieszkańcy wiedzą, jakie są ich kolory, ale także przyznają się do nich, identyfikują się z nimi. To z kolei jeszcze bardziej wiąże ich z miastem i lokalną społecznością. Jakie z tego benefity? Świadomy, zaangażowany mieszkaniec będzie bardziej chętny do współtworzenia pozytywnego wizerunku miejscowości. To z kolei najbardziej przyciąga turystów: autentyczna atrakcyjność zamiast sztucznej tandety.

Jak się to robi w TG?

Tarnowskie Góry zdają się rozumieć ten trend i wprowadzać go wszędzie, gdzie się da. Barwy Miasta Gwarków mają związek z historycznym herbem. Widnieje na nim złote orle skrzydło z herbu Jana II Dobrego, pół czarnego orła Hohenzollernów oraz symbole górnictwa. Kolorami Tarnowskich Gór są zatem srebrny (biały), czarny i złoty (żółty).

Miasto mogłoby używać ich tylko na flagach, pokazywać podczas oficjalnych uroczystości czy opowiadać o nich dzieciom w szkole w trakcie lekcji historii. Zamiast tego postanowiono, by te trzy kolory pojawiły się w tarnogórskiej codzienności. Tak powstała tarnogórska kratka: wzór składający się z białych, czarnych i żółtych kwadracików, które podbiły serca mieszkańców. W niedługim czasie wzór zaczął być coraz bardziej rozpoznawalny. Dziś możemy spotkać go na kubkach, koszulkach, sznurowadłach, skarpetkach, torbach, spódnicach, biżuterii... W czasie pandemii symbolem tarnogórskiej solidarności stały się maseczki w tarnogórską kratkę. Wzór pojawia się jednak nie tylko na gadżetach, które sami mieszkańcy nabywają równie chętnie lub może nawet bardziej niż przyjezdni goście. Trójkolorowe serduszka znajdziemy na materiałach Urzędu Miasta. Pojawiają się nawet jako ozdobnik oficjalnej korespondencji.

UM Tarnowskie Góry

Co było kluczem do sukcesu akcji, która mogła umrzeć po jednym sezonie, a zamiast tego trwa i ma się coraz lepiej? Z pewnością niemałą rolę odegrali sami mieszkańcy. Tarnogórzanie są dumni ze swojego miasta i swoich barw. Najlepszym przykładem na to są imprezy takie jakie Gwarki czy Barbórka w środku lata. W którym innym mieście ludzie biegają po ulicach w strojach dawnych górników czy w biało-czarno-żółtych spódnicach?

Gwarkowie na wystawach, czyli biznes przyjmuje kratkę

Ważnym krokiem było także zachęcenie do stosowania tarnogórskich barw lokalne firmy. Trójkolorowe serduszka spotkamy w miejscach współtworzących klimat miasta - restauracjach, kawiarniach, lokalach. Najbardziej kreatywne wystawy obserwować można w czasie miejskich imprez. Manekiny ubrane na biało-czarno-żółto, kaptury znane z mundurków SMZT, hasła nawiązujące do historii - to tylko niektóre kreatywne rozwiązania. Z jednej strony popularyzują tarnogórskie znaki rozpoznawcze, z drugiej wpisują się w świąteczny nastrój klientów. Bo przecież podczas Gwarków każdy chce być tarnogórzaninem.

Urszula Gołkowska

Na tę potrzebę w sposób szczególny odpowiada kilka sklepów z pamiątkami. Co ciekawe, wielu z ich gości to wcale nie turyści, ale sami mieszkańcy. Wymieć tu można firmy takie jak Larmo, Hafcik czy działająca do tego roku przy ul. Gliwickiej Femme. W asortymencie znajdziemy liczne ubrania, biżuterię czy przedmioty codziennego użytku z tarnogórską kratką. Pojawiają się na nich także inne charakterystyczne motywy: Zabytkowa Kopalnia Srebra, Sztolnia Czarnego Pstrąga, górniczy dzwonek, pyrlik i żelosko, wąskotorówka, glorieta z Parku Miejskiego, a swego czasu nawet kultowa linia autobusowa 820 (dziś M3).

System identyfikacji wizualnej sprawdza się także przy aranżowaniu przestrzeni publicznej. Niestety w przypadku Tarnowskich Góra nie zastosowano go w przypadku konkursu na mural w centrum. Powstałe malowidło nie współgra wizualnie z tarnogórską kratką. Bardziej odwołuje się do niej dzieło projektu Kamili Loskot, jakie możemy podziwiać w dzielnicy Osada Jana. Dla wszystkich, którym trójkolorowe serce przypadło... do serca, mamy dobrą wiadomość. W przyszłym roku w centrum stanąć ma instalacja I LOVE TG. Może stać się świetnym przykładem, jak posługiwać się kolorami miasta w przestrzeni urbanistycznej. A także jak wykorzystać czynnik instagrammability, ale to już temat na kolejną opowieść...

Gwarki - pochód 2022

Może Cię zainteresować:

Gwarki 2022. Pochód historyczny w Tarnowskich Górach uwieczniony [GALERIA]

Autor: Urszula Ważna

11/09/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon