Maciej Mischok: Dlaczego warto wspierać działania dla Kopic?
W dziejach pałacu w Kopicach (woj. opolskie) największą tragedią były podpalenia w drugiej połowie lat 50. XX w. Obiekt doświadczył niezliczonych aktów wandalizmu na przełomie obecnego i minionego wieku, jakimi była m.in. grabież detali architektonicznych i dekoracji rzeźbiarskiej.

Po prywatyzacji rezydencji i zakupie przez krakowskiego inwestora, obiekt popadał w jeszcze większą ruinę. W tym czasie rektor Uniwersytetu Opolskiego prof. Stanisław Nicieja zaczął mocno interesować się ratowaniem zabytku. Dzięki jego staraniom dziś mamy w Opolu na Wzgórzu Uniwersyteckim ocalone z Kopic rzeźby damy z harfą (przedstawiającą hrabinę Joannę Schaffgotsch) i św. Krzysztofa, który był usadowiony na mostku łączącym pałac z wioską.
Przełomowym okresem był zakup rezydencji przez chorzowską spółkę, która miała zamiar odbudować pałac. Z powodów ekonomicznych przerwano działania. Należy przypomnieć, że w tym czasie, dzięki inicjatywie ówczesnej Opolskiej Wojewódzkiej Konserwator Zabytków Iwonie Solisz, udało się zabezpieczyć tymczasowymi dachami kaplicę pałacową i drugi grobowiec w parku.
No i nie zapominajmy o sensacji, która miała miejsce w 2017 roku! Tajemniczy inwestor z Luksemburga miał odbudować pałac w siedem lat i wybudować zadaszenie nad pałacem. Ten sygnał o zadaszeniu pałacu potwierdził, że z tej „mąki” chleba nie będzie! Do dziś prace z wieloma współpracującymi z niedoszłymi właścicielami nie zostały rozliczone.
Z kolejnym zainteresowanym inwestorem powstał nawet spór sądowy o zakup pałacu, który niedoszły właściciel w pierwszej instancji przegrał. Ten czas nie został całkowicie zmarnowany, gdyż udało się rozpocząć akcję sprzątania parku i prace porządkowe przy znajdującym się tam drugim grobowcu Schaffgotschów. Setki worków z odpadami zostało zebranych przez młodych i starszych społeczników.
Na początku 2022 roku pojawił się godny inwestor, którego wielu zna w województwie opolskim z odbudowy pałacu w Żyrowej. Jego działania od samego początku były mocno osadzone w realiach. Jako pierwszy nie obiecywał „gruszek na wierzbie”. Do dziś nie ma zamiaru nic obiecywać, bo wie jaki to trudny i złożony proces. Dodatkowo niektórzy rzucali mu kłody pod nogi, pisząc donosy do różnych instytucji.
Po trudnych początkach, widzimy dziś efekty. Większa część parku oczyszczono. Ulrichhole (tzw. mysia wieża), została odrestaurowana. Drugi grobowiec rodziny Schaffgotsch jest w trakcie renowacji (została zrekonstruowana cała więźba, która ma być pokryta łupkiem).
Największym zainteresowaniem cieszy się ruina pałacu, która stopniowo odradza się jak „feniks z popiołów”. Samo wsparcie z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Samorządu Województwa Opolskiego to kropla w morzu potrzeb finansowych. Właściciel wiele więcej środków przeznacza na zabezpieczenie niż wynosi to, co pozyskał.
Można przekazać 1,5 proc. podatku na renowację pałacu w Kopicach
Jeśli chcemy zobaczyć szybciej tę kultową rezydencję w pełnej krasie, potrzebne jest też nasze wsparcie. Od lutego większość z nas otrzymała PIT. Każdy komu na sercu leży dobro pałacu może przekazać swoje 1,5% podatku. Czas jest do końca kwietnia. Czy warto? Uważam, że tak. Widzę ciężką pracę właściciela i wkład finansowy, który przekazał na uratowanego tego cennego zabytku. Nr KRSu znajdzie każdy zainteresowany na portalach społecznościowych. Tym małym gestem można wesprzeć ratowanie legendarnej w Europie budowli.
Mieszkaniec Kopic, pan Andrzej, zapytany przeze mnie, twierdzi że chętnie odda na pałac swoją część podatku. Bo wierzy w nowego właściciela pałacu, a to, co zrobił w krótkim czasie jest czymś niesamowitym.
- Co niedzielę wybieram się z rodziną do parku, obserwując zmiany. Wiem, że koszty są nie małe i muszą być wielkim obciążeniem dla inwestora - dodaje mieszkaniec Kopic.
Przypomina jaki wielki koszt poniosła parafia w Kopicach przy ratowaniu mauzoleum.
- Należy wspierać działania związane z naszą wioską. My tu mieszkamy i chcąc czy nie chcąc, nie wykreślimy tej bogatej historii Kopic - dodaje.